Od guzika do dżojstika


AiszA @ 09:12 24.04.2012
Joanna "AiszA"
Gustuję w grach klimatycznych - z dreszczykiem, horrorach, przygodówkach, akcji, rpg & miszmasz wszystkiego po trochu ;)

Gry wideo, to ekspresyjna i reprezentatywna forma sztuki, zrodziła się w czasach pełnych strachu. Czasach, których tajemnice niejako zakodowane są w grach, mówiących o okresie, w jakim powstały.

Gry wideo, to ekspresyjna i reprezentatywna forma sztuki, zrodziła się w czasach pełnych strachu. Czasach, których tajemnice niejako zakodowane są w grach, mówiących o okresie, w jakim powstały. Pomyśleć, że zła rywalizacja zbrojnych konfrontacji pomogła stworzyć podstawę dominacji i walki tak przyziemnej. I tu gry otwierają nam oczy, prowadzą w przyszłość...

Gry są sugestywną i skomplikowaną wizją artyzmu, przyszłością, wielomilionowym przemysłem, który zmienił świat w cyfrową rzeczywistość. Ich kreatywność sprawia, że ta forma rozrywki jest dużo bardziej wyrafinowana niż dobry film. W obecnych czasach procesory są niesamowicie szybkie, doskonała grafika i ogromne ekrany przenoszą gracza w zupełnie inny wymiar. Produkcja gry przypomina kręcenie filmu. Duża ekipa i ogromny budżet, to podstawa. Od samego początku były one kopią swoich czasów i jak wiele innych rodzajów rozrywki, pozwalały spojrzeć na rzeczywistość z innej perspektywy. Tak samo jak filmy, książki czy muzyka.



REAKCJA ŁAŃCUCHOWA
W naszym świecie elektronika jest wszędzie, nawet poza grami naciskanie guzików w XXI wieku jest czymś zupełnie normalnym. Zapisywanie, kasowanie za pomocą pilota, potrzeba natychmiastowej interwencji służb ratunkowych, włączanie radia, komputerów, miękki reset, wł./wył. listwy zasilającej, sygnalizacja świetlna, uruchamianie ładunków dynamitu przy wyburzaniu budynków. Dużo by wymieniać. Jednak nikt nie przypuszczał, iż wszystko zacznie się właśnie od tego - naciśnięcia guzika. 50-60 lat temu bardzo źle się kojarzyło z powodu konkretnego "czerwonego guzika". Używając zwrotu "nacisnąć guzik" ludzie nie mieli na myśli gier wideo, tylko koniec świata - wielkie BOOM! W tamtym okresie panował ogromny strach, w szkołach prowadzono specjalne kursy obrony cywilnej. Uczono jak zachowywać się w przypadku użycia broni masowego rażenia. Zimna wojna zmieniła się w epidemię, społeczeństwo stanęło nad przepaścią. Hm... Czy naprawdę tak dużo się zmieniło? Czy w chwili obecnej ludzkość ma stabilną przyszłość i nie musi się bać, kiedy światowe mocarstwa nadal posiadają ponad 20.5 tys. głowic nuklearnych, z czego 5 tys. jest gotowych do użycia? Broń jądrowa czy atomowa, co za różnica? Obie łączy - guzik, który jak ten "Bóg" kontroluje ludzkość, a raczej jedna osoba. Czy nie naciśnie go maniak lub szaleniec, gotów w imię własnych obsesji zorganizować nam wszystkim koniec świata?

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRavnarr   @   10:02, 24.04.2012
Świetny tekst Uśmiech

Od siebie tylko dodam, że moim zdaniem obecnie nie trzeba już się bać konfliktu nuklearnego. Owszem, głowice istnieją. Ale służą tylko jako straszaki, wręcz zabezpieczają przed nową wojną. Dlaczego? Każdy przywódca, nieważne, czy to Wschód czy Zachód zdaje sobie sprawę, że bomba atomowa od strony taktyczno-militarnej jest raczej kiepskim rozwiązaniem. Nie jest najbardziej niszczycielska na świecie (naloty dywanowe biją ją na głowę, spytajcie mieszkańców Drezna), tereny, na które spadła sa bezużyteczne przez wiele lat dla obu stron konfliktu, a jak wiatr źle powieje, to może być zagrożeniem nawet dla samego agresora. Dlatego też nigdy nawet nie przetestowano słynnej Car Bomby, największego ładunku w historii.

Jedyne, czego można się obawiać, to krajów takich jak Iran, gdzie władza nie kieruje się rozsądkiem, a jedynie fanatyzmem. Im zwisa fakt, że nie zajmą zaatakowanego terenu. Chcą tylko niszczyć. Ale na szczęście akurat te kraje bomby nie mają i są lata świetlne daleko od stworzenia jej. Skąd wiem? Bo gdyby było inaczej, już by jej użyli.
0 kudosdudek90r   @   18:22, 24.04.2012
Cytat: Ravnarr

Jedyne, czego można się obawiać, to krajów takich jak Iran, gdzie władza nie kieruje się rozsądkiem, a jedynie fanatyzmem. Im zwisa fakt, że nie zajmą zaatakowanego terenu. Chcą tylko niszczyć.


I to jest prawda... A tekst świetny, bardzo przyjemnie mi się go czytało
0 kudosroxa175   @   14:21, 05.05.2012
Tekst bardzo ciekawy, najbardziej podobał mi się fragment o tym, że kobiety pokonywały facetów w grze, do dzisiaj tak zostało Dumny