RetroStrefa - Tomb Raider


Zidan @ 10:05 12.04.2012

W ten piękny, wiosenny czwartek chcielibyśmy przypomnieć Wam początki chyba jednej z najdłuższych serii w historii elektronicznej rozgrywki (poza Final Fantasy w sumie żadna inna nie przychodzi mi do głowy), jaką jest Tomb Raider – tytuł do tej pory z powodzeniem eksploatowany (jeszcze w tym roku seria ponownie ma być skutecznie odnowiona), a przez wiernych fanów pogrywana nawet w sylwestrowe noce.

W ten piękny, wiosenny czwartek chcielibyśmy przypomnieć Wam początki chyba jednej z najdłuższych serii w historii elektronicznej rozgrywki (poza Final Fantasy w sumie żadna inna nie przychodzi mi do głowy), jaką jest Tomb Raider – tytuł do tej pory z powodzeniem eksploatowany (jeszcze w tym roku seria ponownie ma być skutecznie odnowiona), a przez wiernych fanów pogrywana nawet w sylwestrowe noce. Przypomnijmy więc sobie, jaki był start tej legendarnej już opowieści.



Każdy kto w 1996 roku sięgał po Tomb Raidera doskonale pamięta jak bardzo była to przełomowa gra dla branży elektronicznej rozrywki. Dziecko studia Core Design było jednym z pierwszych tworów stworzonych w pełnym 3D (ale nie pierwszym, erę „full 3D” zapoczątkował Descent w 1995 roku), dodatkowo, jednym z pionierów gatunku TPP, a jakby tego było mało - Tomb Raider, jak żaden tytuł do tej pory, zaoferował swobodną i rozbudowaną mechanikę rozgrywki – nieznaną we wcześniejszych grach akcji. Wszystkie te nowatorskie cechy, odważny i intrygujący scenariusz oraz wyjątkowo wizjonerskie podejście do zabawy, sprawiły, że aplikacja odniosła wręcz gigantyczny sukces na całym świecie – który zresztą trwa do dzisiaj.

Kim jest główna bohaterka produkcji wiedzą chyba wszyscy. Piękna Pani archeolog Lara Croft już na tyle mocno zakorzeniła się we współczesnej popkulturze, więc ze świeczką szukać kogoś, kto o niej nie słyszał. O co chodzi w pierwszej części tej słynnej serii? W gruncie rzeczy o to, o co chodziło we wszystkich późniejszych odsłonach. Wyruszamy na tajemniczą wyprawę w poszukiwaniu pewnej mistycznej siły, co oczywiście wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami i „tajemnicami”. Jak niebezpieczna to wyprawa, okaże się już na samym początku, kiedy wilki zjadają naszego kompana i zmuszają nas do jednoosobowej wędrówki. Osamotnieni wyruszymy więc w dość długą podróż pełną starożytnych zagadek, mistycznych mocy i groma niebezpieczeństw. Podróż, której sam Indiana Jones na pewno by się nie powstydził!



Rozgrywka w Tomb Raider polega przede wszystkim na eksploracji kolejnych poziomów, rozwiązywaniu niezbyt trudnych łamigłówek oraz na walce z napotkanymi oponentami. Ale nie wszystko na raz. Przede wszystkim trzeba Wam wiedzieć, że autorzy przygotowali 15, względnie różnorodnych (i dużych) poziomów, które rozmieścili na czterech kontynentach naszego globu. Zaczniemy od zwiedzania jaskiń, odwiedzimy też wnętrze jakiejś piramidy, a w końcu trafimy nawet do legendarnego, zaginionego miasta Atlantyda. Wszystkie lokacje nafaszerowano bardzo charakterystycznymi dla całej serii motywami mitycznymi czy antycznymi, co w 1996 roku nadawało grze fajnego, niespotykanego klimatu. Co ważne, plansze są dość rozbudowane, toteż Tomb Raider nie zaliczał się do gier „na jeden wieczór”.

Sprawdź także:

Tomb Raider

Premiera: 12 października 1996
PC

Tomb Raider jest zręcznościową grą akcji, w której gracz wciela się w piękną panią archeolog - Larę Croft. W jej skórze przemierza on starożytne katakumby, kompleksy tune...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosIgI123   @   15:28, 12.04.2012
Liznąłem kilka Tomb Raiderów, ale nie uważam ich za jakieś wybitne gry. Jednak najcieplej wspominam Legendę, spędziłem przy niej mile sporo czasu. Kiedyś chciałem poznać pierwsze przygody panny Croft, jednak po ujrzeniu trójkątnego biustu bohaterki... Cóż, dałem sobie spokój. Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   15:34, 12.04.2012
UP: Nic nie stoi na przeszkodzie, byś spróbował jedynki kupując Anniversary, czyli jej remake. Z kolejnymi niestety już nie ma tak dobrze i musisz się przygotować na biust a'la Rita z Power Rangers. Dumny
0 kudosIgI123   @   15:37, 12.04.2012
Anniversary zdarzyło mi się przejść (danke CDA), ale nie miałem pojęcia że to remake pierwszej części. Dumny
0 kudosguy_fawkes   @   15:42, 12.04.2012
Musiałeś się nieźle zagapić w biust i pośladki Lary, bo tam się chyba nawet odblokowuje grafiki porównujące oryginał z jego odświeżeniem. Dumny
W sumie stąd pochodzi nazwa tej części - Anniversary, czyli Rocznica. Gdyby autorzy nieco się nie spóźnili, byłaby równo 10.
0 kudosLucas-AT   @   17:13, 12.04.2012
Wszystkie Tomb Raidery, poczynając od 2001 (2011 wcześniej napisałem - pomyłka) roku to uproszczenie i profanacja serii. Może i ostre słowa, ale takie jest moje zdanie. Tomb Raider III starczał na 30h, zaś te nowsze na 8-9... Prawdziwy Tomb Raider to od 1 do 5 części na PSX i PC. Wówczas lokacje były bardziej złożone, a zagadki o wiele trudniejsze.

Bat - Uncharted, biorąc pod uwagę okres wydania, raczej nie dorównuje grywalnościowo tym starym Tomb Raiderom.
0 kudosjuve   @   17:53, 12.04.2012
UP

Tomb Raider 5 (Chronicles) był słabszym szpilem w serii, więc skąd ten zachwyt, ostanim mocnym partem serii była 4, genialna na szaraku. Seria ewaluowała jak wszystko wkoło, więc nie ma się co dziwić, Legenda/Ann./Unde. to w swojej klasie swietne gry akcji, a że nie tak długi e jak kiedyć to oczywistość ( dziś oprócz Skyrima i paru innych gier rzadko która gra starcza na ponad 30h). Tomb Raider jako seria/uniwersum/produkt osiągnęło ogromny komercyjny i medialny sukces a sama Lara jest rozpoznawalna na całym globie (nawet przez ''niegraczy'') więc to o czymś świadczy, ta marka została wyrobiona przez lata. Teraz zapowiada się genialny nowy TR, ja już czekam Uśmiech
0 kudosLucas-AT   @   20:43, 12.04.2012
UP: Chronicles jest słabsze, to prawda, ale to wciąż stary Tomb Raider. Te same mechanizmy rozgrywki i ten sam klimat. Po przesiadce z PSX na PS2, poziom serii drastycznie spadł i już nie wrócił na dawne tory. Stawiam piwo temu, kto za pierwszym podejściem w Tomb Raider 1-4, bez opisu, znalazł wszystkie sekretne miejsca, Pamiętacie tę melodyjkę?
0 kudosSavatin   @   14:21, 13.04.2012
Moja przygoda z Larą zakończyła się na trzeciej części, oczywiście w dwie poprzednie również grałem i bardzo miło je wspominam. Faktem jednak jest że wraz z kolejnymi odsłonami gra traciła swoja magię, a szkoda.
0 kudosdenilson   @   16:20, 13.04.2012
Myślicie, że odpalę pierwszą część na W7 64-bity, czy będzie jeden wielki crash? Czytając ten artykuł przypomniało mi się, że mam TR I z jakiegoś wydania CDA i odnalazłem go w czeluściach szafy. A wracają do wspomnianego Anniversary to przeszedłem go i w dziale dodatki są screeny pokazujące podobieństwa lokacji z jedynki i Anniversary. Co do kostiumów Lary to jest w Anniversary oryginalny z '96 roku i szczerze technologia poszła MOCNO do przodu z rozwojem.
0 kudosPietek=)   @   21:17, 13.04.2012
Hmm muszę się przyznać że przy pierwszym kontakcie z grą stwierdziłem że gra jest nie warta mojej uwagi Niewinny lecz z biegiem czasu żałuję ciutkę że nie grałem w TR'y Uśmiech

Może za jakiś czas kupię na PsS a w tedy się wypowiem na temat tej gry Puszcza oko
0 kudosEspazjan   @   13:18, 16.04.2012
Ta grafika mówi wszystko. Kiedyś odpalenie gierki 3d na DOSie dawało niesamowitą satysfakcję Uśmiech
0 kudosdaemonis   @   10:11, 17.04.2012
Pamiętam dobrze czasy tej gry. Jak wchodziła krążyło wśród znajomych jej demo. Jak u kogoś poszła to od razu się do niego zwalała wataha, żeby zobaczyć skaczącą dziewczynę. W tamtych czasach każdy szalał na punkcie trójkątnego biustu Uśmiech
0 kudosfebra1976   @   23:03, 02.05.2012
TR to ulubiona gra mojej żony (nigdy w nią nie grała) jako jedyna zwróciła jej uwagę (czyt. zazdrość Uśmiech )
Gdy zaczynałem grać mówiła "o znowu grasz tą stękającą)
0 kudosArkanx   @   16:13, 07.05.2012
Cytat: Lucas-AT
Wszystkie Tomb Raidery, poczynając od 2001 roku to uproszczenie i profanacja serii. Może i ostre słowa, ale takie jest moje zdanie. Tomb Raider III starczał na 30h, zaś te nowsze na 8-9... Prawdziwy Tomb Raider to od 1 do 5 części na PSX i PC. Wówczas lokacje były bardziej złożone, a zagadki o wiele trudniejsze.

Bat - Uncharted, biorąc pod uwagę okres wydania, raczej nie dorównuje grywalnościowo tym starym Tomb Raiderom.


Mniej więcej popieram Twoją opinię. Dla mnie pierwszy Tomb Raider, oprócz wymienionych cech, miał świetny klimat tajemnicy. Ciekawe jest to, że wcale się on nie ulotnił - zmęczony nowościami bez charakteru i tożsamości, grałem jakoś rok temu w dwie pierwsze części TR. Trudno słowami opisać na czym polega magia tej gry - mało oryginalnie napiszę, że ma to "coś", taki powiedzmy X-Factor, nawiązując do popularnego talent show. Gra jest...hipnotyzująca, wciąga na tyle, że nietrudno zapomnieć o bożym świece "budząc" się z padem po kilku godzinach. Hipnotyzujący efekt zwiększa też cisza towarzysząca przez większość gry. Podczas eksploracji, będącej najważniejszą częścią Tomb Raidera, jedyne co słychać to SFX, w tym sławne stękanie Lary...

Nie wiem jaki jest sens porównywania Uncharted do Tomb Raidera, wszak to różnica pokoleń, technologii i grupy docelowej. Cały czas odnoszę się do część 1-5. Porównując Uncharted do np. Tomb Raider Underworld, dla mnie wygrywa TR. Wolę wolniejszą eksplorację i klimat tajemnicy, których Uncharted nie jest w stanie mi dać.

Tak z ciekawości Lucas, którą cześć Tomb Raidera najbardziej lubisz? Dla mnie jest to TR2.
0 kudosLucas-AT   @   15:00, 01.06.2012
Cytat: Arkanx
Tak z ciekawości Lucas, którą cześć Tomb Raidera najbardziej lubisz? Dla mnie jest to TR2.

Tomb Raider III. Biję pokłony temu, kto przeszedł całą dżunglę i świątynie w 1 epizodzie nie zacinając się minimalnie 10 razy. Tak złożonych lokacji i takich zagadek w obecnych action-adventure już nie ma. Nowe Tomb Raidery to taki casual.
Dodaj Odpowiedź