RetroStrefa - Sudeki
Dzisiejsze wydanie RetroStrefy, choć trochę opóźnione, dotyczy gry niezbyt starej, ale na tyle przyzwoitej i zapadającej w pamięć, iż musicie nam wybaczyć lekkie odstąpienie od reguły.
Japonia to świat iście dziwaczny dla przeciętnego Europejczyka, o czym przekonujemy się na każdym kroku, czytając o kolejnych zaślubinach z poduszkami czy oglądając „standardowy” japoński teleturniej. Nie inaczej jest także w przypadku ichnich cRPG-ów, które w większości wydają się nam po prostu „inne”, by nie użyć bardziej dosadnych wyrażeń. Opisywane przeze mnie Sudeki, choć nie powstało w Kraju Wschodzącego Słońca, sili się na duże podobieństwo do swoich dalekowschodnich braci i sióstr.
Tak więc mamy problem najwyższej rangi, grupkę młodzieńców posiadających niecodzienne zdolności i tonę golizny. Wyżej wymieniony konflikt to nic innego, ja walka dobra ze złem tudzież w tym konkretnym przypadku światła z cieniem. Królestwo Illuminy poszukuje specjalnych kryształów, dzięki którym naukowcy są w stanie uruchomić specyficzne urządzenia, by obronić się przed napaściami świata Ciemności. Jak oczywiście później się okazuje, wątek nie jest tak prostolinijny, jakby się mogło wydawać. Nie wdając się jednak w zbędne szczegóły, wcielamy się w postać Tala – rekruta na usługach Jej Królewskiej Mości. Oczywiście jegomość posiada nieskazitelną cerę, miecz, który swoją wielkością przekracza granicę zdrowego rozsądku i arogancję, przydatną w lekceważeniu kolejnych przeciwników. Niedługo później do ekipy dołącza piękna księżniczka Ailish, której najzwyczajniej w świecie znudziło się przesiadywanie w monotonnym otoczeniu arystokracji. Nie muszę chyba wspominać, że nasz rycerzyk wpadł jej w oko?
Proste z zasady zadanie patrolu przeobraża się w wielki konflikt dobra ze złem, a nasi podopieczni dziwnym trafem lądują w samym jego środku. Po drodze do ekipy dołącza dzika wojowniczka Buki oraz zeschizowany naukowiec Elco. Każda postać posiada odmienne umiejętności, które wykorzystuje na polu bitwy. Sama walka wygląda dość typowo, a zarazem jest satysfakcjonująca. Grając jako Tal bądź Buki (podczas walki w dowolnym momencie możemy zmienić postać) dążymy do bliskiego kontaktu, wstukując myszką kolejne udane kombosy, co owocuje efektownymi piruetami wyświetlanymi na ekranie. Ailish i Elco specjalizują się natomiast w walce na odległość. Grając jako jedno z nich, kamera przyjmuje postać pierwszoosobową, a my strzelamy do nacierających kreatur niczym w pierwszym lepszym „shooterze”. Gdy na ekranie robi się gorąco, możemy skorzystać z unikalnych umiejętności naszych protegowanych, aktywowanych ze specjalnego menu. Takim oto sposobem Tal przykładowo wzmocni zbroje, Buki wezwie do pomocy wilka, Elco ciśnie granatem a Ailish wyleczy towarzyszy, gdy ci będą dogorywać. Oczywiście umiejętności jest znacznie więcej, każdą z nich dodatkowo można wzmocnić, awansując na kolejne poziomy doświadczenia. Skoro już przy levelowaniu jesteśmy – herosi przy wbijaniu na wyższy stopień własnej kariery otrzymują specjalne punkty, które możemy rozdysponować na wybrane dziedziny. Do wyboru między innymi dodatkowe punkty życia, poszerzenie zapasu many, zwiększenie mocy używanych umiejętności tudzież bonusowe obrażenia przy standardowym ataku. Niby dużo tego nie ma, pozwala jednak na wykreowanie postaci w sposób, jaki nam najbardziej odpowiada.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler