Heroes VI - fajne, czy niefajne?


Raaistlin @ 12:35 07.11.2011
Wojciech "Raaistlin" Onyśków


- Reputacja – podczas kampanii mamy możliwość decydowania, którą ścieżką moralną chcemy podążać. Oczywiście istnieje tu podstawowy i stary jak świat podział na dobro i zło, jednak dla serii jest to zupełna nowość. Podejmowanie tych „właściwych” dla nas decyzji wpływa na współczynnik punktów łez bądź też krwi. Sytuacja dotyczy zazwyczaj wykonywanych misji – czy kogoś zabić czy też uratować, jednak w niektórych przypadkach jest trochę męcząca. Ot chociażby – gdy nasza armia jest potężna, często zdarza się, iż napotykamy przeciwników, którzy uciekają przed nami w popłochu. W tym momencie mamy dwie opcje – gonić i zabić, by zdobyć doświadczenie, bądź puścić wolno. Pierwsza opcja prowadzi do drogi krwi (czyli tej złej), druga do łez. Zatem jeśli jesteśmy zatwardziałymi nikczemnikami, musimy biegać za każdą pojedynczą ważką, która się nas zlękła. Ach, nie ma to jak władca ciemności ścigający własnoręcznie grupkę goblinów. Na szczęście odpowiedni styl gry jest na koniec nagradzany zupełnie odmiennym zakończeniem – warto zatem postępować według swoich ideałów.



- Opcje sieciowe i ród – w dobie totalnego sieciowego uspołecznienia każdego aspektu naszego życia, nie mogło zabraknąć takowej opcji w Might & Magic: Heroes VI. Poza standardowymi możliwościami typu zbieranie osiągnięć czy zapraszanie przyjaciół, znalazło się miejsce na kilka bardziej pomysłowych rozwiązań. Mowa tu oczywiście o rodzie, który jest aktywny tylko w momencie, gdy posiadamy połączenie z Internetem. Jest to nic innego, jak nasz sieciowy profil, zbierający informację na temat naszych poszczególnych bohaterów oraz ich postępów. W późniejszym czasie możemy zarządzać przedmiotami rodowymi, które przechodzą z gry na grę – tak jakby są w posiadaniu naszej rodziny. Poza tym, za pozyskiwane podczas podbojów punkty (tutaj ochrzczone jako monety rodowe) możemy wykupywać specjalne umiejętności, które później przypiszemy poszczególnym herosom. Co fajnie, profil ten sumuje osiągnięcia zarówno z kampanii dla jednego gracza, jak i podbojów poczynionych w trybie sieciowym. Co jak co, ale takie rozwiązanie sprawy naprawdę mi się podoba. Problem pojawia się w momencie, gdy połączenia z Internetem nie mamy, ale cóż począć, w takich czasach żyjemy.



- Drzewko umiejętności bohatera – przemodelowane i zrewolucjonizowane. Od tej pory każdy heros posiada dwie drogi rozwoju – nacechowaną na siłę lub też umiejętności magiczne. W poszczególnych drzewkach mamy rozpisane skille, których wyuczenie się zaowocuje ich wykorzystaniem podczas samej bitwy. Niektóre z nich działają cały czas, niektóre należy aktywować, niektóre wykorzystać jak czar. Zasada jest prosta – awans na kolejny poziom doświadczenia obfituje w jeden dodatkowy punkt do rozlokowania na interesującą nas umiejętność. Dzięki temu starcie z wysokolevelowym przeciwnikiem to nie lada wyzwanie, nawet w przypadku, gdy dysponujemy sporą przewagą liczebną naszego wojska. Z drugiej jednak strony część umiejętności jest zupełnie nieprzydatna, niektórych może także boleć fakt, iż czarów nie nauczymy się już w mieście. Dla mnie jest to rozwiązanie utrafione w samo sedno – w końcu czujemy różnicę między początkującym magiem, a zaawansowanym adeptem sztuk magicznych.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   14:43, 07.11.2011
Te "wspomagacze" podczas bitwy kojarzą mi się z King's Bounty. Co do walki bohaterów w piątce nie wszyscy walczyli wręcz część też strzelała czy to z łuku czy z ręki jak Agrael. Największy minus gry jak dla mnie to mniej surowców i ekran miast :/ Na siłę bym dorzucił kontrolę terenu. Mnie to się średnio podoba, ale co by o grze nie mówić wypadało by zagrać Uśmiech
Ps: Czwórka AŻ tak zła nie była ;)
0 kudosgracz12543   @   15:05, 07.11.2011
co wy czwórka była fajna Uśmiech co do reszty całkowicie się zgadzam Uśmiech
0 kudosexvoctur   @   11:43, 08.11.2011
Zgadzam się z ludźmi powyżej, IV miała nawet swoje uroki, a co do VI - pogram to ocenie Uśmiech
0 kudosnovy13   @   16:25, 08.11.2011
W pełni się zgadzam z redaktorem. Szczególnie jeśli chodzi o strefy panowania nad kopalniami. Troche kicha. Gra rzeczywiście troche za łatwa. Na poziomie normalnym nie ma na mnie cwaniaka. A nowa rasa mi się podoba i jak wiemy nie wszystki jednostki tej rasy są zupełnie nowe. Ogólnie gra bez większego szału ale jednak jak się zacznie to naprawdę ciężko zakończyć lepiej wogóle nie zaczynać jeśli się nie ma więcej czasu niż godzinka Dumny
0 kudosgracz12543   @   17:25, 08.11.2011
czyli normalny heroes-złodziej czasu
0 kudosCzesiuGM   @   20:42, 08.11.2011
Rozpoczynając swoją przygodę w Heroes VI miałem w głowie zapowiedzi twórców, że szósta będzie duchowym spadkobiercą 3, tylko z kilkoma nowymi rozwiązaniami i lepszą grafiką. Po odpaleniu tytułu, byłem nieco zdziwiony. Pierwsze, co rzuca się w oczy i o czym pisze Wojtek, to miasta. Przyznam, pierwsze wrażenie - tragedia. Jednak z biegiem czasu coraz bardziej zaczynało mi się to podobać. Strasznie skróciło to grę, bo nie musimy już klikać na kilka różnych ikon, aby w końcu rekrutować wojsko. Tutaj wystarczą 3 kliknięcia i mamy zwerbowane jednostki. Ja jako gracz, który nie ma już tyle czasu na gry co kiedyś, bardzo cieszę się z tego rozwiązania. Co prawda gra straciła na uroku, jednak nie jest to takie zło, jakby mogło się wydawać.

Druga sprawa o której piszecie moje miśki to kopalnie. To rozwiązanie również przypadło mi do gustu. Fakt, jak pisał Wojtek nie ma już tej wojny podjazdowej. Ok, rozumiem, ale zawsze to ja byłem jej ofiarą Szczęśliwy Grając z komputerem na najwyższym poziomie trudności miałem spore problemy z tym, że odbijał mi po kolei kopalnie, gdzie ja skrywałem się w zamku, ponieważ moje siły były mniej liczne. Uznacie mnie za nooba itp, ale po prostu tak było i mnie to niemiłosiernie wkurzało Dumny

Długość kampanii jak najbardziej mi odpowiada, nowa nacja także, bo jak mówiłem W Akcji! feudalna Japonia to moje zamiłowanie. Jedyne, nad czym ubolewam to to, iż nie ma czegoś takiego jak w trójce w przypadku Nekropolii, że przy pewnej umiejętności dostawaliśmy szkielety po wygranej bitwie. Boli Smutny Ogólne wrażenie? Bardzo dobra gra. Ideału nie ma, ale spędziłem przy niej już ok 30-40 godzin i żadnej nie żałuje Uśmiech
0 kudosLehita   @   20:58, 08.11.2011
I Ci co jeszcze nie grali a narzekają , niech z tego postu powyżej wezmą sobie do serca te spostrzeżenia bo to szczera prawda Uśmiech
0 kudosgracz12543   @   17:20, 09.11.2011
nawet najlepsze argumenty nie przemówią do największych fanów (czytaj maniaków) trójki. Smutny W sumie każdy heroes był dobry szóstka kultywuje ten chlubny zwyczaj Uśmiech więc zawodu nie ma Uśmiech
0 kudosSavatin   @   23:56, 09.11.2011
Osobiście zgadzam się z Wojciechem co do aspektów które są na "minus", dlaczego cudzysłów - ponieważ swoją drogą uproszczenia tak jak już wyżej wymieniono sprawiają iż starsi wyjadacze nie posiadający zbyt dużo czasu który mogą przeznaczyć na grę dają im (nam) możliwość rozegrania sobie chociażby scenariusza w dużo krótszym czasie aniżeli miało to miejsce w trójce czy czwórce. Mimo że sam po dziś dzień wracam do pierwszych części herosów to VI po pewnym czasie gry zrobiła na mnie dobre wrażenie, wszak występują tutaj zabiegi w stylu Disciples jak to opisałem już w poprzednim temacie dotyczącym herosów to nawet settlersi poszli w w kierunku podboju wydzielonych terenów (wiecie o czym mówię) i każda gra bez wyjątku, czy to strzelanki (które swoją drogą od lat prą w kierunku rozgrywki sieciowej) czy inne gatunki gier coraz to bardziej naciskają na tryby sieciowe i moim zdaniem w dobie obecnej "sieciowości" jest to dobry zabieg bo prędzej czy później nie każdy będzie miał czas aby przysiąść z kumplami i pograć w trybie hot seat a zawsze można się połączyć i śmignąć po sieci przy okazji osiągnąć co nieco czy też wykorzystać zdobyte umiejętności aby urozmaicić rozgrywkę. Stąd apeluję do hejterów i fanów 3 aby wzięli pod uwagę tych kilka aspektów czy to dotyczących gry czy rozgrywek w dobie obecnych czasów bo w końcu "nie taki diabeł straszny"... dziękuję i życzę dobrej nocy bo trzeba za 4h wstać do pracy
0 kudosCzesiuGM   @   00:04, 10.11.2011
Pamiętaj, że możesz edytować swoje posty i lepiej tak je poprawiaj, bo moderatorzy mogą się przyczepić Dumny
0 kudoskobbold   @   14:17, 11.11.2011
Z kontynuacjami zawsze jest problem, z jednej strony "zmarnowałem" niezliczoną ilość godzin przy 3 i nie sądzę aby którakolwiek część ją przeskoczyła(dwóch ideałów być nie może ;) ), z drugiej grając w betę grało mi się całkiem przyjemnie(pomijając bugi) i też było ciągle "jeszcze tylko jedna tura". Recenzje wprawdzie nie zachęcają do zakupu po obecnej cenie, ale jak wyjdą odpowiednie poprawki i gra będzie tańsza a najlepiej wydana w pakiecie z dodatkami wtedy się pewnie skuszę.
Dodaj Odpowiedź