Test monitora Philips 27M1F5800 - gamingowe 4K z wyśmienitymi kolorami
Pamiętam, jak wiele, wiele, wieeele lat temu zakup monitora do komputera był w zasadzie formalnością. Osoby o nieco bardziej zasobnym portfelu mogły się zdecydować na ekran o większej przekątnej, a Ci nieco mniej uposażeni kupowali przekątne mniejsze. Do tego dochodziła maksymalna rozdzielczość oraz odświeżanie, które zamykało się w okolicy kilkudziesięciu Hz i tyle. Wybór był mniejszy, mniejszy był też nacisk na różne technologiczne nowinki, wpływające na nasze doznania z rozgrywki, tudzież oglądania filmów i seriali. Obecnie rynek monitorów obfituje w rozmaite konstrukcje, a przez to niełatwo wybrać tę, która jest dla nas odpowiednia. Z tego właśnie powodu przygotowaliśmy dla Was kolejną recenzję. Tym razem na warsztat wzięliśmy konstrukcję firmy Philips, a dokładnie Philips 27M1F5800.
Philips 27M1F5800 - specyfikacja techniczna:
- Typ panelu LCD: Nano IPS;
- Typ wyświetlacza: System W-LED;
- Rozmiar panelu: 68,5 cm / 27 cali;
- Powłoka ekranu: Przeciwodblaskowa, 3H, Haze 25%;
- Część widoczna ekranu: 596,736 (poz.) x 335,664 (pion.);
- Format obrazu: 16:9;
- Maks. Rozdzielczość: 3840 x 2160 przy 144 Hz;
- Gęstość pikseli: 163,18 PPI;
- Czas reakcji (standardowy): 1 ms (szarości);
- Niewielkie opóźnienie wejścia: Tak;
- Jasność: 450 cd/m²;
- SmartContrast: Mega Infinity DCR;
- Współczynnik kontrastu (typowy): 1000:1;
- Rozmiar plamki: 0,1554 x 0,1554 mm;
- Kąt widzenia: 178º (poz.) / 178º (pion.) przy C/R > 10;
- Bez efektu migotania: Tak;
- HDR: Certyfikat DisplayHDR 600;
- Gama kolorów (min.): DCI-P3 98%;
- Gama kolorów (typowa):
- NTSC 84,8%;
- sRGB 100%;
- Adobe RGB 93,1%;
- Funkcje poprawy obrazu: Tryb gry SmartImage;
- Kolory wyświetlacza: 1,07 miliarda, 10 bitów (FRC);
- Częstotliwość odświeżania: 30–255 kHz (poz.) / 48–144 Hz (pion.);
- SmartUniformity: 97–102%;
- Delta E: < 2 (sRGB);
- Tryb LowBlue: Tak;
- EasyRead: Tak;
- sRGB: Tak;
- Technologia AMD FreeSync: Premium Pro;
- Wejście sygnału:
- HDMI 2.1 x 2;
- DisplayPort 1.4 x 2;
- HDCP: HDCP 2.2 (HDMI / DisplayPort);
- USB:
- USB-B x 1 (typu upstream);
- USB 3.2 x 4 (typu downstream, 1 z funkcją szybkiego ładowania BC 1.2);
- Wejście/wyjście audio: Wyjście audio.
Monitor z serii Momentum 5800 dotarł do redakcji w porządnie zabezpieczonym pudełku. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to dość niestandardowy sposób jego otwierania. Pudełko bowiem należy położyć na płasko, a następnie podnieść do góry wieko i wydobyć wszystkie interesujące nas elementy. W pudle jest oczywiście monitor, podstawa, konieczne okablowanie oraz jakaś makulatura, którą zasadniczo zbytnio się nie zajmowałem. Szybko zmontowałem monitor w całość, zakładając porządnie wykonaną i bardzo stabilną podstawkę, po czym zrobiłem naszemu bohaterowi krótką sesję zdjęciową, której efekty znajdziecie oczywiście w niniejszym artykule.
Jak wspomniałem, podstawa monitora jest solidnie wykonana i stabilna. Materiał, który wykorzystano na jej potrzeby to jakiś rodzaj metalu. Pod podstawą zamontowano kilka gumowych nóżek, dzięki czemu dobrze leży na biurku, tudzież na stole, a na górze, przewidziano miejsce dedykowane uchwytowi na słuchawki – gdybyście uznali, że chcecie z niego skorzystać. Uchwyt jest oczywiście dołączony do zestawu. Co warte podkreślenia, monitor można regulować w praktycznie każdej płaszczyźnie. Ekran jesteśmy w stanie unieść do góry i w dół, pochylić do przodu i do tyłu, a także przechylać na boki. Do tego dochodzi jeszcze opcja pivot, która pozwala nam ustawić monitor w pozycji pionowej. Świetna sprawa, szczególnie ze względu na to, że podstawa dobrze trzyma wcześniej wybrane położenie i jest stabilna.
Sam monitor także wykonano bardzo dobrze. Dookoła pokrytego antyodblaskową folią ekranu o przekątnej 27 cali jest wąska, świetnie spasowana ramka. W dolnej części jest ona odrobinę szersza, albowiem ukryto w niej m.in. diodę informujące nas o trybie pracy monitora. Całość jest bardzo estetyczna, więc nie sposób się do czegokolwiek przyczepić. Z prawej strony obudowy, z tyłu, zamontowano natomiast pojedynczy przycisk służący do konfigurowania urządzenia. Wciśnięcie i przytrzymanie go wyłącza monitor, a jeśli chcemy przywołać menu ekranowe, musimy przycisk przechylić w jeden z czterech kierunków. Ruszenie gałką w prawo bądź w dół przywołuje główne menu ustawień. Ruszenie w lewo wyświetla predefiniowane ustawienia obrazu, a w górę pozwala nam zmienić źródło sygnału. Obsługa jest oczywiście banalnie prosta. Menu jest w języku polskim, co dodatkowo ułatwia konfigurację poszczególnych parametrów.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler