Recenzja Microsoft SideWinder X8
W tym momencie pragnę uspokoić osoby, które zastanawia opóźnienie wywołane korzystaniem z X8 w postaci „bezprzewodowej”. Szczerze mówiąc, nie zauważyłem żadnych, nawet najmniejszych różnic w funkcjonowaniu myszki na kablu lub bez niego. Postaci w grach reagowały tak samo szybko, nie było żadnego opóźnienia, a wygada związana z brakiem kabla bez wątpienia duża. Odpowiednią czułość zapewnia natomiast technologia BlueTrack™, która korzysta z niebieskiego koloru lasera, zamiast czerwonego. Wedle przeprowadzanych testów, odcień taki to nie tylko bajer, lecz faktycznie czynnik wpływający na funkcjonowanie sprzętu. Niebieski laser o wiele lepiej odbija się od różnych powierzchni, ale również oświetla większy jej fragment, dzięki czemu nie ma już problemów z szalejącym kursorem, wywołanych różnokolorowymi podkładkami.
Na koniec jeszcze pozostaje wspomnieć o sterownikach oraz wykorzystaniu w grach. Aplikacja dołączana do X8 jest stosunkowo łatwa w obsłudze. Wszystko jest w widocznym miejscu i nie trzeba nawigować pomiędzy dziesiątkami zakładek by znaleźć interesujące informacje. Wszystko począwszy od czułości, na definiowaniu makr skończywszy, przygotowano intuicyjnie i z dbałością o wygodę użytkownika. Dzięki temu myszka sprawuje się znakomicie podczas zabawy, nie sprawiała mi żadnych kłopotów i w każdej produkcji funkcjonowała jak należy. W wielu grach mogłem też wykorzystać pełny arsenał przycisków, a nawet własnoręcznie skonfigurować makra. Te natomiast ułatwiały szereg zadań.
Podsumowując, SideWinder X8 to porządna konstrukcja, która powinna przypaść do gustu każdemu prawdziwemu graczowi. Jeśli jesteście skłonni wydać sporą sumkę pieniędzy na mysz i macie równie wysokie wymagania, najnowszy produkt firmy Microsoft na pewno Was nie zawiedzie. Logitech G9 ma wreszcie prawdziwego konkurenta!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler