FIFA 10: Kierowani przez AI obrońcy nadal twardo obstawiają przy swoim. Wycieczki poza środkową linię boiska to dla nich prawdziwy rarytas, a gdy już jeden z defensorów zdecyduje się wybiec poza pięćdziesiąty metr, z pewnością po kilku sekundach grzecznie odda piłkę koledze, po czym cofnie się na swoją nominalną pozycję. Nawet podczas szybkiej kontry zazwyczaj mamy do czynienia z przewagą liczebną linii defensywnej przeciwnika. Poza tym, obrońcy nadal zdecydowanie zbyt skutecznie kasują prostopadłe podania rywala. Co prawda, od czasu do czasu da się już rzucić celną piłką na czystą pozycję, ale przeważnie w boczne rejony boiska.

FIFA 10: Innowacyjny system dryblowania sprawia, iż w nowej FIFIE broni się dużo trudniej. Ogromny wachlarz zwodów i mnogość potencjalnych kierunków ruchu powodują, że „najlepszą obroną jest atak”. Sterowani przez komputer defensorzy grają skutecznie, potrafią umiejętnie zagęścić strefę obronną, a wybijanie z rytmu niezbyt doświadczonego miłośnika wirtualnego kopania wychodzi im całkiem nieźle. Oczywiście, efektywność poszczególnych zawodników zależy od ich klasy, także kopaczy z niskimi umiejętnościami oszukamy znacznie łatwiej. Boczni obrońcy wreszcie potrafią się włączyć do akcji ofensywnych, poklepać ze skrzydłowym, tudzież zejść do linii bocznej.