Co za wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Lewis zdecydowanie wygrywa, Vettel znowu pokazuje, że coś z nim jest nie tak wjeżdżając w Verstappena.Czyżby za duża presja była w Ferrari? Również ciekawa, zacięta walka między Leclerkiem, a Maxem, dobry występ Gaslyego, pojechał swój najlepszy wyścig w tym sezonie. Haas znowu nie kończy wyścigu po bratobójczej walce na pierwszym okrążeniu. Widać już że Guntherowi Steinerowi kończy się cierpliwość, do tego sytuacja z ich sponsorem nie pomaga. Sam Gunther zapowiedział że w najbliższych dniach "zrobi to co uzna za słuszne" - czyżby wywalenie któregoś z kierowców? A może obu? Bolid Haasa ma potencjał, jednak ich kierowcy nie potrafią tego wykorzystać. Mają też problemy z oponami, jednak wszystko da się naprawić. Robert pojechał dobry wyścig, w pewnym momencie nawet zaczął zbliżać się do Russela, jednak zespół kazał mu (znowu) zmienić ustawienia silnika. w czasie wyścigu takich zmian ustawień silnika było kilka. Po wyścigu Robert pytał po co dokonano tych zmian. Otrzymał odpowiedź: "Porozmawiamy później, to było konieczne". Kolejny raz widać faworyzowanie Brytyjczyka. Jestem ciekaw, co na to Claire.