Heavy Rain (PS3)

Polecam tę grę jest cudowna ,prawdziwa burza uczuć.....więcej takich gier

gralem juz w nia ale chyba sie skusze zeby znowu popykac bo warto

Wielkim plusem tej gry jest wiele zakończeń i tego trzeba się trzymać

Ja osobiście jedynie dwa razy przechodziłem

super gra szkoda ze nie robia takich gier tak czesto jak zwyklych strzelanek

Odkurzyłem tą gre i zacząłem znów grac
Znów wciąga że aż chce sie zobaczyc wszystkie zakończenia.

Staram sie o platyne

bedzie ci ciezko zwlaszcza dostac za bear trial(jazda samochodem) a takze zlote trofeum jest ciezko zdobyc ja chyba tez odkurze te gre

Jeśli o filmie mowa... wczoraj obejrzałam The Number 23 i pierwsze co mi przyszło na myśl, to właśnie Heavy Rain - klimat, sceneria, muzyka... Choć fabuła znacznie się różni, to główny bohater podobnie zatraca się w szaleństwie, tutaj trwa walka o uratowanie syna, tam o prawdę - rozwiązanie tajemnicy przeszłości. Świat postaci jest rozbity na dwie części, w jednym jak i drugim przypadku musi ona zmierzyć się z brutalną prawdą. Świetny, trzymający w napięciu thriller psychologiczny.

Wracając do gry - prawdziwy powiew świeżości, niesamowita, wciągająca, tak... realistyczna do tego stopnia, że momentami ma się wrażenie, iż ogląda się film

Rozwinięcie Fahrenheita nie jest powiewem świeżości, tylko dopracowaniem elementów, które kulały w protoplaście.


Z tym akurat się zgodzę w 100%.

Jest niesamowicie wciągająca, zwroty akcji, muzyka, mógłbym tak długo wymieniać... Wszystko jest idealnie dopracowane, duży plus to wiele zakończeń ( aż chce się wszystkie obejrzeć , choć niektórym kolejne podejście do gry czasami wydaje się nudne), a czasami ma się wrażenie ,że ogląda się film. Trzeba po prostu zagrać Polecam

Nie wiem czy to prawda (sam ukończyłem raz i dość szybko zapomniałem), ale ponoć każde kolejne podejście do gry (już po ukończeniu całości) jest coraz bardziej irytujące - ciągle ten sam schemat i dłużyzny... W sumie, jeśli to prawda, to wydawanie takiej kasy (świeżo po premierze) było nieco bez sensu.

Ale i tak gierka miażdży. Mam nadzieję, że nadchodzące LA Noire opiera się na podobnych zasadach, dodając sporo nieliniowości i wolności.