W ten sposób mniej wiecej kończyłem dwójkę i trójkę,ale tutaj takie granie mi nie podchodziło.Nawet nie chodzi o ocenę,tylko w jednej misji miałem Silenta ale na takim graniu traci klimat gry.W końcu Hitman to Hitman czyli profesjonalista a nie jakiś Rambo.Tutaj strzelanie do wszystkiego co się rusza nie daje żadnej satysfakcji no i kończy misję w 10 minut.Muszę wrócić do poprzednich części i spróbować grać bez stosu nieboszczyków.