Strona główna » Nowinki ze świata » Podgląd tematu

Assassin's Creed: Syndicate (PC)

ObserwujMam (76)Gram (13)Ukończone (29)Kupię (15)

Michael Fassbender w stroju asasyna, czyli pierwsza zajawka z filmu Assassin's Creed! - komentarze



Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2601 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Nie wiem co ludzie widzą w Jolie. Tak samo jej gra mnie nigdy nie porywała, więc TRy niespecjalnie wspominam.

Od ostatniej dyskusji o filmach na podstawie gier przybyła mi jedna istotna refleksja: bez porządnego scenariusza wszystko pójdzie do diabła, choćby z najlepszym aktorem/aktorką. Pamiętam że pisałem, że i Friend jako Hitman i Fassbender jako asasyn to wybory przyzwoite, i generalnie dalej mniej lub bardziej przy tym bym obstawał. Tylko że co z tego, że aktor jest ok, jak cała reszta kuleje (Hitman)? Z AC może być to samo. To że wymyślili własną historię już mnie pewnym niepokojem napawa.
Czasem mam wrażenie, że filmy na podstawie gier robi się na odwal, licząc że fani pójdą bez względu na jakość produkcji.

Offline
TheCerbis //grupa Legendary Moon Grove » [ Obywatel 2016 ]0 kudos
Według mnie lepiej, że inna fabuła niż żeby powtarzali to co już widzieliśmy, tylko w skrócie i mniej udanie zapewne. Taki wybór daje producentom większe pole do popisu.
Rupert Friend faktycznie nie wygląda źle (tylko czemu ma włosy?!) ale trailer, który widziałem... Ten jest naprawdę słaby. Zero Hitmana, którego znamy.
Obejrzałem pozostałe zwiastuny. Wszystkie to tragedia.

Kończę off-top.

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18821 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Proszę, nie mówcie tu o tej herezji jaką jest ten nowy film o Hitmanie. Myślałem że ten z 2007 był cienki, ale przynajmniej jako tako trzymał się koncepcji - w całym jest mniej wybuchów niż w trailerze tego z 2015.
Mam nadzieję że zabójcy z kapturami na głowie będą mieli więcej szczęścia do filmowych adaptacji niż ten z kodem kreskowym.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2601 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Właśnie o tym piszę. O Friendzie pisałem już jakiś czas temu jak oglądałem "Homeland", gdzie też grał gościa, który musi zabijać bez mrugnięcia okiem, i był moim zdaniem najlepszą postacią całego serialu. Ale jak producent/reżyser/ktokolwiek ma kiepskie założenia i pomysły na produkcję, to nawet najlepszy aktor tego nie naprawi. To samo było z pierwszym podejściem do Agenta 47. Olyphant wyglądał IMHO bardzo dobrze, tylko że reszta nie porywała.

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18821 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Aktora się jeszcze nie czepiam bo nie oglądałem tego filmu, chociaż nawet nie wiem czy zbiorę w sobie na to dość odwagi. Przeszkadza mi że Friend nie jest w 100% łysy, to jednak mógłby porządnie zagrać zimnego, ponurego Agenta 47. Mógłby, ale się raczej nie przekonamy - bo genialni scenarzyści zrobili z niego terminatora.
Olyphant moim zdaniem też nie był najgorszy, chociaż był ciut za młody na to rolę. Ale ogólnie zagrał ok.

Liczba czytelników: 475831, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53830 wątków oraz napisali 675972 postów.