Fallout 4 (PC)

Czyli jeden z najbardziej klimatycznych i co najważniejsze charakterystycznych dla Fallout elementów odchodzi w niebyt. Rezygnują z jedynej chyba rzeczy, która im się w trójce udała, czyli ponurego i ciężkiego designu świata. Co jeszcze spieprzą?

Mi to tam nie przeszkadza, ale żeby tylko nie przesadzili. Już Falloucie 2 było parę właśnie mniej mhrocznych lokacji (Vault City, RNK...), co tworzyło całkiem fajny kontrast między miejscami ,,wesołymi" a ,,depresyjnymi".
Zresztą na trialerze dołączonym do newsa pod koniec jest pokazane kilka lokacji z których można od razu wywnioskować że ruiny Bostonu i okolic bajkolandią nie będą.

JA się zgadzam z Uxon'em bo to mimo wszystko dawało dodatkowego klimatu Falloutowi, teraz jest taka sielankowa co bardzo odbije się na samym klimacie Post-Apo w świecie Fallouta.

Jeśli przesadzą, to posypią się mody wprowadzające mrok. Większe pole do popisu w "psuciu" Fallouta ma to tworzenie swojej osady.

No i największa wada trójki (gra była zbyt ponura) zniknęła. No i bardzo dobrze.

Mi się podoba. Wygląda zdecydowanie lepiej niż 3-ka. Zdaje się być bardziej różnorodnie. Chociaż jeśli miałbym grać w tą grę 400 godzin tak jak chwalą się deweloperzy to chyba umarłbym z nudów.