Przez pewien czas miałem trzy , czyli wszystkie pod opieką i nie było źle . Teraz gdy mam dwa to jest właściwie taki sam spokój , choć bracia świetnie się bawili . Co do kosztów to fakt , troch kosztują , ale to dla tego że muszę zamawiać karmę specjalną dla nich na sierść . Jedzą w brew pozorom nie wiele bo jedna miska suchego i obok saszetka mokrego . Ale mimo że zamawiam w hurtowni to na sam żwirek kasa idzie
Moja mama ma zwykłego kota to tylko wydaje na żwirek i trochę suchej karmy . Tak to je co zostanie z śniadania czy obiadu
No i u mnie dochodzi częste odkurzanie , mimo że dwa razy dziennie czeszę je w wannie
to co drugi dzień mus na odkurzaczu jeżdżę