Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - wrażenia z prezentacji Wiedźmin 2.0 (PC)

Wiedźmin 2 – jaki był, większość czytelników na pewno wie. Jedni grę kochali, inni marudzili, ale trzeba szczerze przyznać, że większość, jeśli nie wszyscy, wiedzą o czym mowa. Jeśli produkcja CD Projekt Red nie do końca was przekonała, już wkrótce będziecie mieli okazję by sprawdzić ją jeszcze raz. Tym razem, bardziej dopracowaną, przepełnioną nową zawartością oraz rozwiązaniami, które dodano po premierze. O czym mowa? Ano o swego rodzaju reedycji, zatytułowanej Wiedźmin 2.0. W trakcie targów GamesCom mieliśmy przyjemność zawitać na prezentacji odświeżonego Wiedźmina, z radością dzielimy się więc zebranymi nań informacjami.
Pierwszą rzeczą, która powinna zadowolić wszystkich graczy jest fakt, że aktualizacja będzie w pełni darmowa. Zarówno dla nowych, jak i dla starych graczy. Aby ją zdobyć wystarczy posiadać podstawowe wydanie gry Wiedźmin 2 i skorzystać z pobranej z sieci aktualizacji. Proces updatowania przebiegać ma wyjątkowo sprawnie i bez żadnych problemów. Po kilku, maksymalnie kilkunastu minutach będziemy w posiadaniu wszystkich wydanych od dnia debiutu podstawki łatek, jak również rozszerzeń, stworzonych przez ekipę z CD Projekt RED. Otrzymamy zatem całkowicie free pakiet wszystkich DLC, co dość znacząco wydłuży czas obcowania z grą, tudzież uprzyjemni ten proces. Wszak dodatki to nie tylko nowe misje. Czasem dostajemy też jakiś zacny ekwipunek i temu podobne graty. Na tym jednak nie koniec.
Kolejne darmowe bonusy to zupełnie nowy Tutorial, tryb Dark Mode oraz Areny. Pierwsze zagadnienie nie wymaga zbyt wielu wyjaśnień. Chodzi po prostu o to, że nowi gracze mogli mieć uprzednio problemy by przebrnąć przez kilkadziesiąt początkowych minut rozgrywki - głównie ze względu na rozbudowanie produkcji i bogactwo opcji. Nowy tutorial sprawi, że w przystępny sposób poznają oni najważniejsze elementy rozgrywki, w tym system walki, inwentarz, questy itd. Po prostu nie będą zostawieni na pastwę losu, miast tego tajniki zabawy zostaną im zgrabnie wyłożone, nim dojdzie do jakiś bardziej zakręconych akcji.
Dark Mode – to całkiem nowy poziom trudności. Nie wpływa on jednak tylko na przeciwników, lecz również na samego Geralta. Po włączeniu Dark Mode, broń zmienia wygląd na bardziej mroczny, Geralt przywdziewa inne ciuchy, pojawiają się zakręcone efekty znaków, a oponenci są twardsi niż kiedykolwiek wcześniej. W rezultacie wzrasta satysfakcja płynąca z zabawy, co jest w sumie najistotniejsze – przynajmniej w teorii. Czy rzeczywiście tak będzie ocenimy jednak dopiero po premierze, wszak na papierze wszystko wygląda wyśmienicie, a w praktyce jest różnie.
Szczególnie fajnie prezentuje się mroczny Geralt, którego ciuchy wyglądają naprawdę świetnie. Aż żal, że ogólnie nie dostajemy opcji dokładniejszego wpływania na naszą aparycję.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler