Do otwarcia żaluzji osłaniającej drzwi musimy: przesunąć sklepik na kółkach niedawno poznanego znajomego i wspiąć się na rurę (tak jak na obrazku powyżej). Protagonista sam przesunie się w stronę skrzynki elektrycznej, której wieko uchylamy. Małym pstryczkiem wyłączamy zasilanie i przecinamy kabelki, łącząc je innym, znalezionym podczas naprawiania neonu. Teraz wystarczy ponownie odpalić prąd i krata podniesie się, udostępniając nam wejście do siedziby firmy.

W pierwszym pomieszczeniu udajemy się w stronę szuflady umieszczonej przy końcu blatu i wyjmujemy patyczek z wacikiem. Od razu przechodzimy przez – niedostępne wcześniej – drzwi po lewej stronie. Z mrokiem radzimy sobie łącząc zapałki wraz z pudełkiem po nich, oświetlając tym samym miejsce, gdzie umieszczono włącznik światła. Zapalamy światło. Trafiamy do garażu, zaś pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić, jest zbadanie niszczarki zaraz przy owym przełączniku. W środku znajduje się jakiś niezmielony dokument. Zdejmujemy osłonkę mechanizmu przy prawym brzegu, a znaleziony wcześniej wacik maczamy w plamie oleju obok skutera. Zbieramy go z powrotem i smarujemy nim zębatki ustrojstwa. Naciskamy zielony przycisk poniżej i niszczymy papier. Teraz pozostaje złożyć go na nowo i odczytać wiadomość - bierzemy ze sobą spinacz, który leży w prawym górnym rogu. (Gotowy dokument widzicie na screenie powyżej). Potem udajemy się maksymalnie do lewej krawędzie ekranu. Spinaczem otwieramy kratkę szybu wentylacyjnego i zaglądamy do środka. Odpala się nam scenka przerywnikowa.