Dying Light 2 na PC będzie zabezpieczone przez Denuvo

Zbliżające się Dying Light 2 na PC będzie zabezpieczone przez Denuvo, kontrowersyjny system DRM. Rodzime studio Techland podjęło decyzję o skorzystaniu z zabezpieczenia na podstawie doświadczeń z pierwszym Dying Light, które zadebiutowało bez DRM. I jednocześnie było piracone na potęgę.

Informację o implementacji Denuvo odkryto w plikach gry na platformie Steam. W sieci szybko pojawiły się negatywne opinie graczy na temat skorzystania przez Techland z kontrowersyjnego zabezpieczenia. Równie szybko na te narzekania zareagowali przedstawiciele studia, wyjaśniając powód użycia Denuvo.

"Jeśli chodzi o Denuvo - prace nad Dying Light 2 Stay Human trwały siedem lat. Przez ten czas ponad 1500 osób zainwestowało swój czas i talent w tworzenie gry. Aby chronić wysiłki całego zespołu przed piractwem, którego doświadczyliśmy przy premierze pierwszego Dying Light, włączyliśmy system Denuvo, przynajmniej w okresie premiery. To rozwiązanie jest obecnie szeroko stosowane w grach AAA." - wyjaśnia przedstawiciel Techland.

"Jako gracze rozumiemy Wasze obawy i chcemy się upewnić, że [Denuvo - dop. red.] nie wpłynie na wasze wrażenia z gry. Cały czas testujemy produkcję, i na tym etapie nie widzimy żadnego zauważalnego wpływu na wydajność. Będziemy aktywnie analizować opinie podczas premiery. Nie wahajcie się podzielić się z nami również swoimi odczuciami." - dodają deweloperzy.

Na przestrzeni ostatnich kilku lat Denovo wywołało wiele kontrowersji, głównie z powodu znacznego wpływu na wydajność, wiążącego się z dużym obciążeniem procesora. W przypadku części tych gier, problem z kiepską wydajnością znikał po usunięciu Denuvo z kodu przez deweloperów, co jasno sugerowało, że to DRM jest winowajcą.

Z drugiej strony, prawdopodobnie wiele zależy też od sposobu implementacji zabezpieczenia - w końcu były też tytuły, które mimo obecności Denuvo działały sprawnie. Trzymajmy kciuki, by i taka sytuacja miała miejsce w przypadku Dying Light 2, które zadebiutuje już 4 lutego.