Phil Spencer uważa, że tegoroczne premiery gier są niezagrożone, gorzej będzie z tytułami zaplanowanymi na przyszły rok
Chodzi przede wszystkim o to, że sesje mocap nie są w ogóle realizowane.
Szef marki Xbox, Phil Spencer, rozmawiał niedawno z redakcją Business Insider, a w trakcie konwersacji przyznał, że najbliższe premiery raczej nie będą zmienione ze względu na pandemię COVID-19. Sytuacja może być jednak bardziej skomplikowana w przypadku tytułów, mających zadebiutować za rok.
"Latem oraz jesienią? Jestem raczej pewny tych gier. Gry, które miały zadebiutować za rok i później? Będzie pewien wpływ, ale myślę, że będziemy w stanie zareagować".
Co powoduje największe komplikacje? Sesje motion capture, które w tym momencie praktycznie w ogóle nie są realizowane.
"Mocap to coś, co praktycznie stanęło. Nie wchodzimy do studiów mocap. Jeśli miałeś nagrane animacje, będziesz w stanie zająć się produkcją artów oraz tekstur, czyli jesteś w dobrym miejscu".
"Jeśli czekasz na przygotowanie większych porcji np. dźwięku - kiedy chodzi np. o symfonie - albo mocap, jesteś wstrzymany i nie możesz robić postępów".
Mimo ewentualnych problemów, Spencer uważa, że wszystko będzie w porządku. Jest "pewny tego, że branża będzie w stanie zapewnić stabilny dostęp do nowych gier".
Trzymamy oczywiście kciuki za to, aby faktycznie tak było.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler