John Carmack reaguje na opinie eksperta, który brał udział w rozprawie sądowej pomiędzy Zenimax, a Oculus

Słynny deweloper uważa, że analiza była niedorzeczna, a pracownicy firmy Oculus nie kopiowali od konkurencji.

@ 03.02.2017, 16:19
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, inne, sprzęt

John Carmack reaguje na opinie eksperta, który brał udział w rozprawie sądowej pomiędzy Zenimax, a Oculus

Walka pomiędzy firmami Oculus, a Zenimax twa w najlepsze. Pierwszą rundę wygrało Zenimax, albowiem sąd przyznał korporacji 500 mln dolarów rekompensaty za to, że szef Oculus, niejaki Palmer Luckey, złamał umowę o zachowaniu poufności, a także m.in. prawa autorskie. Niedługo po rozprawie, głos zabrał John Carmack, założyciel studia id Software, a obecnie jedna z osób odpowiedzialnych za rozwój gogli Oculus Rift.

Zanimax oskarżyło Carmacka o to, że wykradł on z siedziby firmy tajne dokumenty oraz wiele informacji na temat technologii wirtualnej rzeczywistości opracowywanej przez korporację. Carmack postanowił odpowiedzieć na zarzuty, publikując całkiem długi post na łamach Facebooka.

"Nie zgadzam się z ich charakteryzacją, zwodzeniem oraz wybiórczym podawaniem faktów. Nigdy nie starałem się ukrywać, ani usuwać żadnych dokumentów, wszystkie nadal są dostępne, wbrew temu, co pojawia się w internecie".

Słynny deweloper postanowił też podsumować doniesienia na temat ekspertyzy, z której wynikało, że w kodzie źródłowym Oculus Rift znajdują się fragmenty skopiowane z oprogramowania Zenimax. Powiedział on, że to "nieprawda" i że chętnie zobaczy w jaki sposób tajemniczy ekspert udowodni, że kopiowanie rzeczywiście miało miejsce. Carmack skrytykował też zachowanie eksperta.

"Ekspert podczas procesu podał analogię, wedle której jeśli ktoś napisałby książkę, która byłaby w zasadzie Harrym Potterem ze zmienionymi imionami, to byłoby to łamanie prawa autorskiego. Zgadzam się, to jest w zasadzie odpowiednik podmiany nazw zmiennych, kiedy kopiujesz kod źródłowy".

"Jeśli natomiast podrasujesz Harry'ego Pottera o jedno lub dwa oczka, dostaniesz Podróż Bohatera Campbella, która idealnie pasuje też do Gwiezdnych Wojen oraz setek innych opowieści. To nie jest łamanie praw autorskich".

Carmack skrytykował też sposób, w jaki ekspert pokazywał dowody. Kod był nieczytelny, poprzestawiany kolejnością. Według programisty całe przesłuchanie było niedorzeczne i spodziewał się on, że ekspert wystawiony przez firmę Oculus bez problemu poradzi sobie ze sprostowaniem wszystkiego. Niestety ława przysięgłych nie była co do tego przekonana.

Carmack wyraził swoją frustrację ze względu na to, że kod prezentowany przez eksperta, a także jego analiza nie są dostępne publicznie. Gdyby tak było, "internet natychmiast zacząłby drwić z przedstawionego podejścia", powiedział.


Na odpowiedź ze strony Zenimax także nie trzeba było długo czekać. Firma zareagowała natychmiast po tym, jak wypowiedź Carmacka pojawiła się na praktycznie każdym większym portalu.

"Prócz tego, że ekspert znalazł zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie kopiowanie, programiści Oculus sami przyznali, że korzystali z kodu Zenimax, objętego prawem autorskim (jeden powiedział, że skopiował i wkleił kod w Oculus SDK), a [współzałożyciel Oculus VR] Brendan Iribe, pisemnie, poprosił o licencję na 'kod źródłowy, którym dysponował Carmack', potrzebny do przygotowania Oculus Rift", powiedział rzecznik firmy.

"Bez zaskoczenia, ława przysięgłych uznała, że kod Zenimax został bezprawnie skopiowany. Oculus Rift było opracowane na fundamencie technologii Zenimax".

"Jeśli chodzi o czyszczenie dysku, niezależny ekspert sądowy uznał, że 92% danych z dysku Carmacka zostało usuniętych - wszystkie dane zostały permanentnie zniszczone zaraz po tym, jak Carmack otrzymał informację o pozwie, a jego zeznanie o niekasowaniu danych jest fałszywe. Takie są fakty".


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?