Batman: The Telltale Series - premiera i pierwsze oceny

Na wodach cyfrowej dystrybucji komputerów osobistych i konsol Xbox One oraz PlayStation 4 zadebiutowała kolejna gra od studia Telltale Games - Batman: The Telltale Series. Pojawiły się również pierwsze oceny.

@ 02.08.2016, 18:24
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻
pc, ps4, xbox one

Batman: The Telltale Series - premiera i pierwsze oceny

Dokładnie dziś, 2 sierpnia, na komputerach osobistych i konsolach Xbox One oraz PlayStation 4 (Xbox 360 i PlayStation 3 otrzyma epizod nieco później w tym miesiącu) debiutuje pierwszy epizod Batman: The Telltale Series Realm of Shadows! To kolejna pozycji w portfolio nieustającego w wysiłkach studia Telltale Games. Mając co najmniej dwa projekty w realizacji - The Walking Dead: Season 3 Minecraft: Story Mode - podjęli się zadania stworzenia adaptacji historii Bruce'a Wayne'a, próbując zaprezentować jego prywatne życie i nieco bardziej dojrzałą opowieść.

Realm of Shadows doczekało się również pierwszych ocen dostępnych w zagranicznych mediach. Recenzenci dość entuzjastycznie podeszli do nowej produkcji Telltale, oceniając je bardzo wysoko:

  • Polygon – Provisional 8;
  • IGN – 7.5;
  • Gamespot – 8;
  • PCGamer – 68/100;
  • Xbox Achievements – 80/100;
  • We Got This Covered – 4.5/5;
  • Game Informer – 7;
  • Shacknews – Review in progress.

Dziś też dowiedzieliśmy się, że na polskim rynku dystrybuować Batman: The Telltale Series będzie rodzima firma Cenega. Nowe przygody Mrocznego Rycerza otrzymamy w pudełku, lecz w oryginalnej - angielskiej - wersji językowej tylko na konsolach (Xboksie One, PlayStation 4, Xboksie 360 i PlayStation 3) 16 września.

 

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   23:07, 02.08.2016
Szkoda, że Cenega to wydaje. Znowu gra z masą dialogów bez tłumaczenia. Nie ma jakiegoś normalnego wydawcy w tym kraju? Nie uznaję tego wydawcy za rodzimego.
0 kudosIgI123   @   12:02, 03.08.2016
Na szczęście gry Telltale przeważnie szybko dostają fanowskie tłumaczenie. Wiem że to Cenegi nie usprawiedliwia, ale mi to specjalnie nie przeszkadza - wolę grać po angielsku, zawsze trochę dodatkowej nauki.
0 kudosTheCerbis   @   14:33, 03.08.2016
Cytat: remik1976
Szkoda, że Cenega to wydaje. Znowu gra z masą dialogów bez tłumaczenia. Nie ma jakiegoś normalnego wydawcy w tym kraju? Nie uznaję tego wydawcy za rodzimego.
Nie przesadzaj. Zawsze można się trochę poduczyć angielskiego, jak to Igi stwierdził. Poza tym Cenega wydała mnóstwo gier u nas z polskim tłumaczeniem, czy to z napisami czy z dubbingiem, więc po co to wieszanie psów na tym wydawcy?

0 kudosMicMus123456789   @   15:20, 03.08.2016
Wieszać psy to może przesada, ale prawdą jest, że ich polityka polonizacji jest czasem bardzo dziwna jak zresztą i innych. Są tytuły, które mają masę dialogów jak właśnie Batman i spolszczenia napisów nie ma, ale jakiś shooter gdzie napisy w sumie nie są potrzebne dostaje je lub czasem nawet dubbing, na który potem co po niektórzy narzekają. Nawet po premierze danego tytułu cenega nie zbiera się za tworzenie tłumaczenia.
0 kudosremik1976   @   16:06, 03.08.2016
Mieszkam w Polsce, mówię po polsku i chcę mieć gry po polsku. Proste. Nie rozumiem dlaczego miałbym się uczyć angielskiego z tego powodu. Jeżeli Wy rozumiecie w grach po angielsku język techniczny, gwarę, slang czy zwroty średniowieczne to gratuluję znajomości języka. Nie jeden przysięgły tłumacz chciałby to potrafić. Ja nie potrafię. Może coś tam przetłumaczyli, ale nie tłumaczą tego co powinni tylko jakieś bzdety w których tłumaczenia są nie potrzebne. Na konsolach takie gry są rzadko tłumaczone gdzie dialogi mają ogromne znaczenie. Chyba żadna gra od Telltale nie była przetłumaczona na nasz język, a fanowskie tłumaczenia to abstrakcja na konsolach.

Szanujcie chłopaki swój język i pochodzenie, bo niedługo będziecie Hymn śpiewać po angielsku.
0 kudosJackieR3   @   16:10, 03.08.2016
Cytat: remik1976
niedługo będziecie Hymn śpiewać po angielsku.

Tja.Chcieliby.
Po arabsku ,po arabsku. Zadziorny
1 kudosGuilder   @   18:36, 03.08.2016
Cytat: remik1976
Mieszkam w Polsce, mówię po polsku i chcę mieć gry po polsku. Proste. Nie rozumiem dlaczego miałbym się uczyć angielskiego z tego powodu.
O ile tutaj masz stuprocentową rację...
Cytat: remik1976
Szanujcie chłopaki swój język i pochodzenie, bo niedługo będziecie Hymn śpiewać po angielsku.
...o tyle tutaj Twoja złość czy frustracja spychają Cię w stronę absurdu. Granie w gry czy oglądanie filmów w obcym języku nijak ma się do szacunku, lub jego braku, wobec własnego języka.

Złość na Cenegę jest zrozumiała. To ich praca, jeśli wykonują ją źle, to my, jako ich grupa targetowa, mamy prawo wystawiać im cenzurkę.
0 kudosLucas-AT   @   18:40, 03.08.2016
Gry Telltale nie są trudne do zrozumienia.

Większym grzechem Cenegii było wydanie Skyrima na konsolach bez tłumaczenia, pomimo że wersja na PC takie otrzymała. Jakby tego było mało, nadciągający remaster na PS4 i X1 także będzie tylko po angielsku.
1 kudosIgI123   @   18:53, 03.08.2016
Cytat: remik1976
Szanujcie chłopaki swój język i pochodzenie, bo niedługo będziecie Hymn śpiewać po angielsku.
Oj Remiku, strasznie lubisz przesadzać. Wiem że ktoś może nie lubić albo w ogóle nie umieć mowy Szekspira i wtedy w przypadku takiej gry jest stracony, według mnie też taki ruch ze strony Cenegi jest lekko mówiąc słaby. Napisałem tylko że mi osobiście granie po angielsku nie przeszkadza.
0 kudosMaterdea   @   18:55, 03.08.2016
Cytat: Guilder
To ich praca, jeśli wykonują ją źle, to my, jako ich grupa targetowa, mamy prawo wystawiać im cenzurkę.
Czy w prawie pracy czy innym dokumencie jest zapisane, że dystrybutor gier wideo ma obowiązek tłumaczyć dystrybuowane rzeczy? Szczerze mówiąc to dobra wola i czysty biznes powodują, że niektóre gry mają tłumaczenie, a inne nie. Co oczywiście nie neguje faktu, że można źle mówić o danej firmie lub po prostu krytycznie oceniać jej pracę.
0 kudosGuilder   @   21:04, 03.08.2016
Cytat: Materdea
Czy w prawie pracy czy innym dokumencie jest zapisane, że dystrybutor gier wideo ma obowiązek tłumaczyć dystrybuowane rzeczy? Szczerze mówiąc to dobra wola i czysty biznes powodują, że niektóre gry mają tłumaczenie, a inne nie. Co oczywiście nie neguje faktu, że można źle mówić o danej firmie lub po prostu krytycznie oceniać jej pracę.
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś w ostatnim zdaniu. Prawo pracy nie ma znaczenia (choć jakiś nadambitny prawnik może dałby radę narobić im gnoju za pomocą ustawy o języku polskim), istotą jest oczekiwanie klientów. Działalność w sektorze usług niezgodnie z tym oczekiwaniem jest de facto złym wykonywaniem swojej pracy, nie oznacza to że nielegalnym. Skrót myślowy, ale zrozumiały dla każdego, kto okaże choć krztynę dobrej woli i chęci zrozumienia moich intencji.
0 kudosremik1976   @   21:32, 03.08.2016
Oczywiście, że przesadzam, ale zobaczcie sobie jak ta niedbałość o nasz język wpływa na ludzi. Wszyscy mówią coraz lepiej po angielsku, a niestety po polsku już im nie wychodzi i zaczynają zahaczać o skrajny analfabetyzm. Jak czytam niektóre fora to, aż mi się nóż w kieszeni otwiera. To właśnie jest wynik zaniedbywania naszego języka lub raczej brak jego propagowania np. przez brak tłumaczeń. Angielski jest u nas bardziej faworyzowany niż polski i to moim zdaniem jest niedobre i chciałbym, żeby to się zmieniło.

Nie chcę być polaczkiem, który idzie pracować do niemieckiej fabryki w Polsce i musi się nauczyć mówić po niemiecku, bo Niemiec nie ma zamiaru się nauczyć naszego języka i słusznie, bo zna swoją wartość w przeciwieństwie do nas. My niestety lubimy się zachłystywać zachodem i wszystko od niego zapożyczać i dlatego się nie liczymy w świecie, bo brak nam własnej osobowości.

Tak wiem... absurd.
0 kudosTheCerbis   @   21:54, 03.08.2016
Nie. Brak znajomości poprawnej polszczyzny jest wynikiem braku obcowania z książkami, różnymi tekstami, ogólną nauką a nie jakimiś tłumaczeniami gier. Taka młodzież ma to gdzieś, jest rozleniwiona i tak samo traktuje języki obce, na przykład właśnie angielski. Jest na takim samym poziomie jak ich ojczysty. Nikt mi nie wmówi, że dzieciaczki-analfabeci z forum posługują się perfekcyjnie j. angielskim.
Poza tym widzę jak niektórzy przechodzą gry. Nie mają pojęcia w co grają, co się dzieje, dlaczego historia jest taka a nie inna. Język i teksty w grze nie są dla niektórych ważne. Ważne, że grają bo to teraz modne, ważne że przejdą poziomy i posiekają wrogów. Bo odpalili sobie "Wieśka Czy" LoLa albo CeeSa GOł.
0 kudosJackieR3   @   22:03, 03.08.2016
Cytat: remik1976
Nie chcę być polaczkiem, który idzie pracować do niemieckiej fabryki w Polsce i musi się nauczyć mówić po niemiecku, bo Niemiec nie ma zamiaru się nauczyć naszego języka

No niedawno jakaś para Niemców mnie zaczepiła z pytaniem o drogę.Gadali oczywiście tylko po niemiecku.Co prawda zorientowałem sie o co im chodzi bo jak każdy Hanys coś tam kumam po niemiecku ale wzruszyłem ramionami i poszłem.Niech też sie uczą języków ,przynajmniej angielskiego.Myślą że jak na Śląsk przyjadą to są u siebie ? Konsternacja
0 kudosDaffodil   @   01:08, 04.08.2016
Ja jako gracz, który w tytuły od TTG gra na konsoli, już przyzwyczaiłem się do braku spolszczenia. Mocno bym się zdziwił, gdyby tłumaczenie na konsole jednak zawitało. I myślę nawet, że gdybym miał możliwość włączenia polskich napisów lub, nie daj Boże, dubbingu, to zapewne bym nie skorzystał, chyba że w kolejnym podejściu do tytułu w ramach zaspokojenia ciekawości. Dlaczego tak, a nie inaczej? Bo dostrzegam błędy... : | Niby fajnie, że takie coś się wyłapuje, ale po dłuższym czasie, gdy wiesz, że sporą część tłumaczenia można byłoby poprawić, by brzmiało ono lepiej, to jednak jest to uciążliwe. Dumny Poza tym, wiele zawdzięczam przechodzeniu gier w full english.
Rozumiem jednak oburzenie i jestem za tym, by przekładać te odcinki z angielskiego na polski, mimo iż sam nie skorzystam. Niekiedy w interaktywnych serialach napisy za szybko znikają (albo kilka postaci mówi na raz - wtedy nie pokazują wszystkich dialogów), a potem ze słuchu ciężko się czasem domyśleć, o jaki wyraz chodziło.
Inna sprawą jest to, że forma gier jako interaktywnych seriali raczej nie cieszy się u nas sporym zainteresowaniem, gdyż tutaj głównie się rozmawia i najwyżej czasem wciśnie jakiś przycisk. Zero dynamiki. Sama fabuła i sporo czytania. Większość graczy chce właśnie przeciwieństwa - dokładnie tak, jak to opisał Cerbis w swoim ostatnim poście. Stąd może po prostu nie opłaca się tłumaczyć tego typu gier?
Dodaj Odpowiedź