Stało się, w końcu, aż mnie dziwi co im tak długo zajęło ostateczne uśmiercenie tej maszynki. W każdym bądź razie, Sony poinformowało dzisiaj, że zaprzestaje produkcji PSP Go.
zvarownik @ 20.04.2011, 13:48
Kamil "zvarownik" Zwijacz
psp
Stało się, w końcu, aż mnie dziwi co im tak długo zajęło ostateczne uśmiercenie tej maszynki. W każdym bądź razie, Sony poinformowało dzisiaj, że zaprzestaje produkcji PSP Go.
Czy jest czego żałować? Osobiście od samego początku miałem w nosie to urządzenie. Owszem, jest mniejsze i ładniejsze od normalnej wersji, ale żeby gry z cyfrowej dystrybucji sprzedawać drożej od pudełkowych, to zakrawało na nieśmieszny żart. Dodatkowo, brakowało w ofercie wielu tytułów, a sam sprzęt był droższy od swoich młodszych sióstr. Kilka osób się skusiło i właściwie na tym zakończył się ostatni eksperyment japońskiej firmy.
Nawet w Kraju Kwitnącej Wiśni ludzie odwrócili się tyłem od tego handhelda, więc wniosek jest jeden - jeszcze nie nastał czas tylko na cyfrowe wersje ulubionych szpili. SCE się nauczyło i NGP zaoferuje fizyczne nośniki. Go zapamiętamy chyba tylko z tego względu, że próbowało...
Aha, oczywiście starsze wersje handhelda dalej będą zjeżdżały z taśm fabryk.
Pomysł z padem i całą obudową tej konsoli nie jest zły i osobiście podoba mi się bardziej niż "normalne" PSP. Gdyby nie to, że PSP GO służy, a właściwie można powiedzieć, że służyło tylko do gier z cyfrowej dystrybucji skusiło by się na nie więcej osób i na pewno by tak szybko nie wymarło .
Stareńkie PSP 1000 to jest to . Sam takie mam, ciężkie, nieporęczne, ale świetne. Wszystkie te Slimy i Go nigdy mnie nie ciągnęły do tego, żeby pobyć się swojego ,,grubasa''.
Ja już chcę NGP. Rynek handheldów to jedyny rynek konsol, na którym czekam na nową generację.
Popieram tą decyzję. Bardzo podobał mi się design GO i gdyby posiadał UMD, albo karty pamięci to na pewno zdobyłby dużą popularność. No cóż. Na pewno bym nie kupił, ale ładnie się prezentował. Czekam na NGP
.
. Sam takie mam, ciężkie, nieporęczne, ale świetne. Wszystkie te Slimy i Go nigdy mnie nie ciągnęły do tego, żeby pobyć się swojego ,,grubasa''.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler