Pewnie słyszeliście już o kiepskiej, chwila, jakiej kiepskiej? Tony Hawk: SHRED nie sprzedaje się prawie wcale! W pierwszym tygodniu zanotowano około 3 tys.
zvarownik @ 21.11.2010, 19:17
Kamil "zvarownik" Zwijacz
ps3, xbox 360, wii
Pewnie słyszeliście już o kiepskiej, chwila, jakiej kiepskiej? Tony Hawk: SHRED nie sprzedaje się prawie wcale! W pierwszym tygodniu zanotowano około 3 tys. opchniętych egzemplarzy w wersji na wszystkie platformy, co jest tragicznym wynikiem, jednak nasze ukochane Activision, jak zwykle, się nie załamuje, ba, wierzy w sukces tej produkcji.
"Jest metoda w tym szaleństwie. Po raz pierwszy celujemy tą grą w rynek produkcji dla dzieci. Doskonale nadaje się na prezent, więc cały czas o niej informujemy. Myślę, że w okresie świątecznym zanotujemy znacznie lepszą sprzedaż." - powiedział Eric Hirschberg.
Nadzieja nie umiera nigdy, ale w tym przypadku chyba powinni dać sobie siana. Raz, że gra jest kiepska, dwa, że dla dzieci jest dużo więcej, lepszych produkcji, chociażby ostatni LEGO Harry Potter: Years 1-4, a z gadżetami dajmy na to DJ Hero 2. Nawet nie wspominam o tym, że na rynku jest i PS Move i Kinect.
Szkoda tej serii. Za czasów PSX zagrywałem się do nieprzytomności, jednak wydaje mi się, że jak szatański plan wydawcy się nie sprawdzi, to będzie to pewnie ostatnia odsłona, więc może przestaną ją bezcześcić...
Tony Hawk: SHRED to kolejna pozycja traktująca o jeździe na deskorolce, opatrzona nazwiskiem znanego skateboardzisty - Tony'ego Hawk'a. Za produkcję odpowiedzialne jest s...
Świństwo robią mojej ulubionej serii... THPS2 to była najlepsza gra serii, jedynka (TH Skateboarding) nie była dostępna na PC (grałem na PSX i rom z N64 na PC) była bez manuala, a w dwójeczce był i klimat i kapitalna grafika. Trójka dodała reverta, czwórka spine transfer i wyszła w Polsce po roku, THUG ominął Pecety szerokim łukiem (przeszedłem na gba he he ), THUG 2 zawitał na komputery, podobnie jak THAW. Od project 8 już nie grałem w Tońki i wcale nie żałuję, dla mnie seria kończy się na THPS4- potem już tylko odcinanie kuponów z gry, gdzie zwiedzanie planszy i high score traci należne im miejsce na rzecz demolki, budowania skejt parku itp. itd. Straszna szkoda, bo jak nigdy nie ciągnęła mnie jazda na desce (wolę rolki), tak nie grałem w lepszą serię gier sportowo- zręcznościowych niż ta sygnowana nazwiskiem Tonego... Teraz Activision tylko się skompromituje, bo teraz zrobienie takiej grywalnej serii to kosmos albo i lepiej- Neversoft.
W grach tego typu powinny być bluzgi, ucieczki przed glinami, bójki, wyrywanie lasek na triki, potem mistrzostwa i zdobywanie ogólnoświatowej sławy itd. Gra powinna być niegrzeczna do bólu, wtedy i nabywców byłoby więcej.
Bo pod wględem modelu jazdy, ciężko będzie im dogonić Skate.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler