Jerry Bruckheimer uważa, że już wkrótce granica między filmem a grą się zastrze!
Jerry Bruckheimer to od niedawna nie tylko słynny producent filmowy, lecz również właściciel growego studia deweloperskiego.
bigboy177 @ 27.04.2010, 10:05
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
pc, ps2, ps3, psp, xbox 360, wii, inne
Jerry Bruckheimer to od niedawna nie tylko słynny producent filmowy, lecz również właściciel growego studia deweloperskiego. W tym momencie zatrudniona przez niego ekipa zajmuje się dwoma, nieujawnionymi jeszcze projektami. Jerry wierzy, że gry to przyszłość rozrywki i sądzi, że w przeciągu najbliższych dziesięciu lat ich oprawa audio-wizualna będzie na tak wysokim poziomie, że odróżnienie ich od filmów stanie się prawie niemożliwe.
Podczas wywiadu z ekipą HeyUGuys, Jerry zapytany o nagłe zainteresowanie wirtualną rozrywką powiedział:
"Naprawdę uważam, że w ciągu kolejnych 10 lat nie będziesz w stanie rozróżnić filmu od gry. Gry będą tak realistyczne. Są one formą opowiadania historii, a my uwielbiamy opowiadać historie w filmach i w telewizji. Szukamy w tym momencie jakiś wykonawców. Jeśli wszystko pójdzie dobrze ruszymy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy."
Czy Bruckheimer ma rację? Ciężko powiedzieć. Pewne jest natomiast to, że gry wcale nie muszą dążyć do fotorealizmu, obawiam się bowiem, że gdy go osiągną stracą część uroku. Chociaż być może przemawia przeze mnie strach przed nieznanym... no cóż, może wy macie jakieś zdanie w tym temacie? Zapraszamy do komentowania na naszym forum.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler