Atomic Heart (PS5)

ObserwujMam (1)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (1)

Atomic Heart (PS5) - recenzja gry


@ 22.02.2023, 10:13
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Skoro o rozwoju mowa, nie sposób nie wspomnieć o tym, że główny bohater gry, P-3, także pozyskuje umiejętności specjalne. Są one związane z substancją zwaną polimerem. Poprawia ona cechy fizyczne protagonisty, a prócz tego daje mu nowe zdolności. Polimer pozwala nam zamrażać oponentów, tworzyć specjalne tarcze energetyczne, a nawet nauczyć się telekinezy. Co istotne, poszczególne skille da się ze sobą łączyć. Przeciwnika upaćkanego polimerem jesteśmy w stanie np. podpalić, co wpływa na przebieg walki i sprawia, że jest ona całkiem dynamiczna.

Przeciwnicy w Atomic Heart to różnej maści roboty. Od początku dają one w kość grającemu, bo ich ciosy są niełatwe do zablokowania, a ponadto zadają sporo obrażeń. Z tego względu szybko trzeba opanować korzystanie z broni białej i palnej, a także uniki. Amunicja jest ograniczona, a na domiar złego, stan rozgrywki zapisujemy tylko w specjalnych stacjach. Pójście "na żywioł" szybko może się źle skończyć. Przeciwnicy najczęściej atakują w większych grupach i są dość agresywni. Nieważne czy mówimy o robocie laboratoryjnym, czy „kaczce” potrafiącej strzelać granatami, nie wolno lekceważyć nikogo. Trzeba też koniecznie przyglądać się kamerom rozmieszczonym po okolicy. Gdy wywołamy alarm, natychmiast zleci się spore grono żądnych krwi pokrak. Ich eliminowanie też nie jest do końca skuteczną metodą gry, albowiem po mapie latają specjalne drony, naprawiające wszystko, co uda nam się zdemolować.

Oponentów w grze podzielono na kilka kategorii. Niektórych dość łatwo sprzątnąć, ale napotykamy też wrogów twardszych, wyprowadzających mocniejsze ciosy i wymagających bardziej zdecydowanych środków perswazji. Najtrudniejsi są oczywiście bossowie. W ich przypadku ubolewam nieco, że deweloperzy nie poszli w ślady gatunku soulslike, wymagając od nas pomyślunku, tudzież sprytu. W zasadzie każdy szef to gąbka na naboje, a ubijanie ich utrudniają drony oraz inne cudactwa latające po okolicy. Mimo tego drobnego zarzutu, walka w Atomic Heart spełnia oczekiwania i daje mnóstwo satysfakcji – szczególnie, gdy się ją opanuje. By odnosić zwycięstwa, trzeba bowiem umiejętnie korzystać z broni białej, palnej, przedmiotów jednorazowego użytku oraz zdolności specjalnych. Zginąć idzie tu dość łatwo.

Jak widać, Atomic Heart oferuje nam elementy typowe dla strzelanek, a całość uzupełniono o rozwiązania charakterystyczne dla gier RPG. Typowy dla tego drugiego gatunku jest też dość znaczny nacisk na wątek fabularny, przeczesywanie świata w poszukiwaniu wskazówek oraz rozmawianie z napotkanymi zwłokami… Tak, dokładnie, tak – zwłokami. Chodzi o to, że polimeryzacja tutejszych ludzi dała im coś w rodzaju pośmiertnej pamięci. Wszyscy niby nie żyją, ale główny bohater może pogadać z niektórymi zwłokami, by poznać jakieś ważne informacje albo coś otrzymać – np. bilet kolejowy. Sama fabuła jest ciekawa, pomysłowa i nieźle poprowadzona. Podoba mi się też interakcja pomiędzy głównym bohaterem, a jego rękawicą zwaną Charles. Gadżet jest bardzo wygadany i choć niektóre kwestie dialogowe są raczej durne, większość jest dość zgrabnie wplecionych w to, co widzimy na ekranie. Niejednokrotnie uśmiechałem się pod nosem, słysząc wypowiadane przez bohaterów teksty.

Jeśli chodzi o samą rękawicę, stanowi ona źródło umiejętności specjalnych naszego bohatera. Jest też przydatna do eksploracji oraz gromadzenia surowców. Wciśnięcie konkretnej kombinacji przycisków sprawia, że rękawica skanuje otoczenie, ujawniając oponentów oraz przydatne przedmioty. Inna komenda odpowiada za to, że rękawica „wychyla” macki, przeszukując szafki, szuflady i skrzynie, błyskawicznie przekierowując przydatne graty do naszego niebywale pojemnego - kompresującego wszystko - plecaka (kompresję da się zwiększać, tak przy okazji).


Screeny z Atomic Heart (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?