Horizon II: Forbidden West (PS5)

ObserwujMam (5)Gram (0)Ukończone (5)Kupię (1)

Horizon II: Forbidden West (PS5) - recenzja gry


@ 16.02.2022, 21:46
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Ciekawostką w Forbidden West jest  specjalny pasek odwagi, który napełniamy, a który daje głównej bohaterce rozmaite bonusy podczas walki. System przypomina nieco rozwiązania stosowane w innych grach akcji, tyle że jest bardziej rozbudowany. Nie mamy tu bowiem jednego efektu, np. poprawionych obrażeń. Jest tego więcej i możemy wybrać to, co najbardziej nam w danym momencie odpowiada. Wśród tychże umiejętności jest np. opcja włączania kamuflażu, który sprawia, że przez moment stajemy się niewidzialni i łatwiej podchodzimy do napotkanych przeciwników, by sprawnie się ich pozbyć. Dzięki bogactwu dostępnych opcji, walka się nie nudzi.

Nie sposób się też nudzić podczas eksplorowania wirtualnego świata. W Forbidden West bohaterka posiada znacznie więcej możliwości przemieszczania się. Możemy się wspinać, korzystać z linki z hakiem, jesteśmy w stanie spożytkować specjalną lotnię do szybowania, a ponadto zanurkować pod wodę i przeszukiwać ukryte pod nią ruiny. Co ważne, wiele miejsc wypełnionych jest zagadkami środowiskowymi, przypominającymi te, które znamy np. z serii Assassin’s Creed albo Tomb Raider. Do ich rozwiązywania przydaje się spryt oraz pewna doza kreatywności. Osoby mniej spostrzegawcze Aloy naprowadzi podpowiedziami, więc bez obaw, na pewno nie utkniecie.

Jestem też przekonany, że zwiedzanie świata Forbidden West przysporzy Wam mnóstwa przyjemności. Miejscówki opracowane przez deweloperów zaprojektowano wyśmienicie. Są zróżnicowane i rozbudowane, a osady, do których trafia bohaterka przywodzą na myśl Wiedźmina 3 oraz jego miasta. Każda osada jest wyjątkowa i w każdej nie brakuje rozrywek. Są to zarówno rozmowy z ciekawymi postaciami niezależnymi, zleceniodawcy szukający pomocy, a także osoby chętne do rywalizacji w tutejszą grę. Mimo że na mapie nie brakuje markerów, nie są one zwykłymi zapychaczami miejsca. Nie wydłużają też sztucznie czasu zabawy, który – w przypadku jedynie głównego wątku fabularnego – oscyluje w granicach 30 godzin.

Najnowsze dzieło Guerrilla Games jest nie tylko dopieszczone pod względem merytorycznym, ale również technicznym. O udźwiękowieniu i muzyce raczej pisać nic nie trzeba. Sony przyzwyczaiło nas do tego, że w ich grach za każdym razem mamy wyśmienity dubbing oraz wspaniałą ścieżkę dźwiękową. O grafice mogę natomiast napisać tyle, że w tym momencie nic piękniejszego i bardziej dopieszczonego nie znajdziecie. Modele postaci, scenki przerywnikowe, tekstury, efekty specjalne – wszystko przygotowano bezbłędnie! Nie ma w tym momencie lepiej wyglądającej gry na PlayStation 5, a byłbym nawet skłonny napisać, że to najładniejsza produkcja obecnej generacji! Szczególnie, jeśli mówimy o trybie rozdzielczości – do wyboru mamy dwa albo więcej szczegółów, albo wyższą wydajność. Niezależnie jednak od włączonej opcji to, co widzimy na ekranie prawie bezustannie zachwyca.

Horizon II: Forbidden West to epicka przygoda, w którą wręcz wypada się wkręcić. Jeśli nie graliście w „jedynkę”, zerknijcie na jakieś podsumowanie, ewentualnie najpierw się z nią zapoznajcie. Tego typu widowiska, tudzież doświadczenia, nie zdarzają się często i dlatego perypetii Aloy nie powinniście odpuszczać. Jestem przekonany, że będziecie się bawić wyśmienicie od początku, do końca, a potem albo do zabawy powrócicie, albo z wypiekami na twarzy wyczekiwać będziecie kontynuacji. Aż strach pomyśleć co uda się osiągnąć studiu Guerrilla Games na jej potrzeby!

Grę do testów otrzymaliśmy za darmo od firmy PlayStation Polska.


Długość gry wg redakcji:
30h
Długość gry wg czytelników:
87h 57min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Guerrilla Games zawsze specjalizowało się w tworzeniu niesamowitej oprawy wizualnej. W przypadku Horizon II: Forbidden West deweloperzy przeszli samych siebie.
Genialny Dźwięk:
Nie sposób się do czegokolwiek przyczepić. Zarówno dialogi, jak i efekty specjalne oraz muzyka to najwyższa światowa liga.
Genialna Grywalność:
Mnóstwo aktywności głównych i pobocznych. Co ważne, niczego nie wrzucono tu na siłę. Wisienką na torcie jest rozbudowany system walki.
Świetne Pomysł i założenia:
Prawie bezustannie jesteśmy zaskakiwani czymś wyjątkowym. Pamiętajcie jednak, że to kontynuacja. Nie ma rewolucji w formule.
Świetna Interakcja i fizyka:
Animacje czasem lekko szwankują, ale całokształt zasługuje na pochwałę. Dopracowano scenki przerywnikowe i dialogi.
Słowo na koniec:
Horizon II: Forbidden West to jedna z najlepszych gier akcji, w jakie miałem przyjemność zagrać. Z niecierpliwością wyczekują na kontynuację!
Werdykt - Genialna gra!
Screeny z Horizon II: Forbidden West (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
3 kudosshuwar   @   06:58, 17.02.2022
Mi jedynka bardzo przypadła do gustu.
Z jej mankamentów wymieniłbym: średnie możliwości rozbudowy broni (runy, modyfikacje były mało spektakularne), włócznia, której crafting nie istniał, no i pancerz... chciałoby się go rozbudowywać, ulepszać, ale znalazłem w grze tylko jeden, który dawał mi satysfakcjonujący bonus, a do tego wyglądał najlepiej. Szybko go podrasowałem i już przy nim pozostałem. A szkoda, bo chciałoby się go z czasem wymieniać, zmieniając wygląd bohaterki, jednak parametry
innych "ubrań" dyskwalifikowały je.

Mam nadzieję, że w dwójce te mankamenty poprawiono.
1 kudoswojteklog   @   07:09, 17.02.2022
Juz sie nie moge doczekac zeby zagrac Szczęśliwy Zero Dawn i Frozen Wilds byly super, ciekawe czy tu tez bedzie jakis dodatek.
3 kudosDirian   @   10:48, 17.02.2022
Gra wygląda fenomenalnie, ale sorry Guerilla - Elden Ring ma u mnie pierwszeństwo Cool
1 kudosgacmen45   @   18:16, 18.02.2022
Trafia na listę do ogrania, nie mniej przeraża mnie nieco ogrom świata. Jedynka była pod tym względem idealna, nie za duża, nie z mała taka w sam raz 😁
1 kudosUxon   @   18:29, 19.02.2022
Cytat: shuwar
Mi jedynka bardzo przypadła do gustu.
Z jej mankamentów wymieniłbym: średnie możliwości rozbudowy broni (runy, modyfikacje były mało spektakularne), włócznia, której crafting nie istniał, no i pancerz... chciałoby się go rozbudowywać, ulepszać, ale znalazłem w grze tylko jeden, który dawał mi satysfakcjonujący bonus, a do tego wyglądał najlepiej. Szybko go podrasowałem i już przy nim pozostałem. A szkoda, bo chciałoby się go z czasem wymieniać, zmieniając wygląd bohaterki, jednak parametry
innych "ubrań" dyskwalifikowały je.
Jak dla mnie największymi mankamentami jedynki były płytkie postacie na czele z bezbarwną Aloy, sztampa w dialogach i wątkach pobocznych, niezbyt ciekawa i nieco monotonna eksploracja. Fantastyczne zaś było odkrywanie tajemnicy i historii tego intrygującego świata, i to było jedyne właściwie, co przyciągało mnie do gry. Tutaj podobno z fabułą jest o wiele gorzej, tajemnicy też chyba nie ma jakiejś wybitnej, bo jedynka najważniejszą wyjaśniła. Kolejny ex PS, którego jako graczowi PC mi nie szkoda.
Dodaj Odpowiedź