Ciekawostką w Forbidden West jest specjalny pasek odwagi, który napełniamy, a który daje głównej bohaterce rozmaite bonusy podczas walki. System przypomina nieco rozwiązania stosowane w innych grach akcji, tyle że jest bardziej rozbudowany. Nie mamy tu bowiem jednego efektu, np. poprawionych obrażeń. Jest tego więcej i możemy wybrać to, co najbardziej nam w danym momencie odpowiada. Wśród tychże umiejętności jest np. opcja włączania kamuflażu, który sprawia, że przez moment stajemy się niewidzialni i łatwiej podchodzimy do napotkanych przeciwników, by sprawnie się ich pozbyć. Dzięki bogactwu dostępnych opcji, walka się nie nudzi.
Nie sposób się też nudzić podczas eksplorowania wirtualnego świata. W Forbidden West bohaterka posiada znacznie więcej możliwości przemieszczania się. Możemy się wspinać, korzystać z linki z hakiem, jesteśmy w stanie spożytkować specjalną lotnię do szybowania, a ponadto zanurkować pod wodę i przeszukiwać ukryte pod nią ruiny. Co ważne, wiele miejsc wypełnionych jest zagadkami środowiskowymi, przypominającymi te, które znamy np. z serii Assassin’s Creed albo Tomb Raider. Do ich rozwiązywania przydaje się spryt oraz pewna doza kreatywności. Osoby mniej spostrzegawcze Aloy naprowadzi podpowiedziami, więc bez obaw, na pewno nie utkniecie.
Jestem też przekonany, że zwiedzanie świata Forbidden West przysporzy Wam mnóstwa przyjemności. Miejscówki opracowane przez deweloperów zaprojektowano wyśmienicie. Są zróżnicowane i rozbudowane, a osady, do których trafia bohaterka przywodzą na myśl Wiedźmina 3 oraz jego miasta. Każda osada jest wyjątkowa i w każdej nie brakuje rozrywek. Są to zarówno rozmowy z ciekawymi postaciami niezależnymi, zleceniodawcy szukający pomocy, a także osoby chętne do rywalizacji w tutejszą grę. Mimo że na mapie nie brakuje markerów, nie są one zwykłymi zapychaczami miejsca. Nie wydłużają też sztucznie czasu zabawy, który – w przypadku jedynie głównego wątku fabularnego – oscyluje w granicach 30 godzin.
Najnowsze dzieło Guerrilla Games jest nie tylko dopieszczone pod względem merytorycznym, ale również technicznym. O udźwiękowieniu i muzyce raczej pisać nic nie trzeba. Sony przyzwyczaiło nas do tego, że w ich grach za każdym razem mamy wyśmienity dubbing oraz wspaniałą ścieżkę dźwiękową. O grafice mogę natomiast napisać tyle, że w tym momencie nic piękniejszego i bardziej dopieszczonego nie znajdziecie. Modele postaci, scenki przerywnikowe, tekstury, efekty specjalne – wszystko przygotowano bezbłędnie! Nie ma w tym momencie lepiej wyglądającej gry na PlayStation 5, a byłbym nawet skłonny napisać, że to najładniejsza produkcja obecnej generacji! Szczególnie, jeśli mówimy o trybie rozdzielczości – do wyboru mamy dwa albo więcej szczegółów, albo wyższą wydajność. Niezależnie jednak od włączonej opcji to, co widzimy na ekranie prawie bezustannie zachwyca.
Horizon II: Forbidden West to epicka przygoda, w którą wręcz wypada się wkręcić. Jeśli nie graliście w „jedynkę”, zerknijcie na jakieś podsumowanie, ewentualnie najpierw się z nią zapoznajcie. Tego typu widowiska, tudzież doświadczenia, nie zdarzają się często i dlatego perypetii Aloy nie powinniście odpuszczać. Jestem przekonany, że będziecie się bawić wyśmienicie od początku, do końca, a potem albo do zabawy powrócicie, albo z wypiekami na twarzy wyczekiwać będziecie kontynuacji. Aż strach pomyśleć co uda się osiągnąć studiu Guerrilla Games na jej potrzeby!
Grę do testów otrzymaliśmy za darmo od firmy PlayStation Polska.
Genialna |
Grafika: Guerrilla Games zawsze specjalizowało się w tworzeniu niesamowitej oprawy wizualnej. W przypadku Horizon II: Forbidden West deweloperzy przeszli samych siebie. |
Genialny |
Dźwięk: Nie sposób się do czegokolwiek przyczepić. Zarówno dialogi, jak i efekty specjalne oraz muzyka to najwyższa światowa liga. |
Genialna |
Grywalność: Mnóstwo aktywności głównych i pobocznych. Co ważne, niczego nie wrzucono tu na siłę. Wisienką na torcie jest rozbudowany system walki. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Prawie bezustannie jesteśmy zaskakiwani czymś wyjątkowym. Pamiętajcie jednak, że to kontynuacja. Nie ma rewolucji w formule. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Animacje czasem lekko szwankują, ale całokształt zasługuje na pochwałę. Dopracowano scenki przerywnikowe i dialogi. |
Słowo na koniec: Horizon II: Forbidden West to jedna z najlepszych gier akcji, w jakie miałem przyjemność zagrać. Z niecierpliwością wyczekują na kontynuację! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler