Wraz z mechaniką punktów otrzymujemy zupełnie nowy tryb rozgrywek wieloosobowych, Wager. Uzupełnia on standardowe typy zabawy, takie jak Team Deathmatch, Domination, Headquarters oraz powracający Prestige Mode. W skład trybu Wager wchodzi kilka pomniejszych modeli spędzania wolnego czasu, jak np. One in the Chamber, w którym mamy jeden nabój w komorze, ale jest on wystarczający do tego, by zabić każdego napotkanego przeciwnika – konieczny jest jeden strzał, w dodatku niezależnie od miejsca. Jest też Gun Game, w którym każde zabójstwo sprawia, iż zmienia się broń, którą niesiemy. I kilka innych. Pomniejszych trybów rozgrywek jest całkiem sporo, a myślą przyświecającą każdemu z nich jest obstawianie własnych punktów Call of Duty. Możemy w ten sposób stać się prawdziwym milionerem, albo bankrutem. Wszystko zależy od tego, jaką formą dysponujemy.
Oprócz punktów Call of Duty, nadal występuje też oczywiście standardowe doświadczenie, które gromadzimy za eliminowanie przeciwników oraz realizowanie różnych założeń (przejmowanie punktów kontrolnych, asysty itd.). Im więcej punktów posiadamy, tym wyższym poziomem (maksymalnie 50) możemy się pochwalić, a to natomiast odblokowuje szereg bonusów. Między innymi dodatkowe sloty na klasy, nowe tryby rozgrywek oraz niedostępne wcześniej rodzaje broni.
Prócz standardowego trybu rozgrywek wieloosobowych, Black Ops oferuje też znane i lubiane Nazi Zombie. Poddano je kilku drobnym zmianom, aczkolwiek nie będę się zbytnio rozpisywał w tym temacie, gdyż zabawa jest tak, czy tak wzorowana na trybie survival. Całość oparta została na prostej zasadzie – kto przetrwa najdłużej wygrywa. Odpieramy ciągle atakujące oddziały Zombie, walcząc o przetrwanie.
Black Ops zawiera jeszcze jeden element, o którym wypadałoby wspomnieć - system nagrywania przebiegu rozgrywek. Z jego pomocą jesteśmy w stanie zarejestrować swoje najlepsze akcje, a następnie edytować materiał i udostępnić go na łamach oficjalnej witryny serii. Rozwiązanie nazywa się Theatre Mode i muszę przyznać, sprawuje się zaskakująco dobrze. Myślałem, że będą problemy z wydajnością, gubieniem klatek, lagami itd. Nic z tych rzeczy. Dzięki temu, że silnik graficzny Black Ops nie jest już pierwszej młodości, PS3 bez problemu jest w stanie obsłużyć grę i jednocześnie zapisywać akcję na swoim dysku. Jako że muszę się do czegoś przyczepić, brakuje mi opcji udostępniania materiałów na YouTube.
Choć merytorycznie gra jest naprawdę imponująca, od strony technicznej najnowsze Call of Duty niestety mnie zawiodło. Silnik graficzny, na którym śmiga produkcja nie jest już tak imponującym narzędziem, jak cztery lata temu. Napędzał on już w sumie trzy poprzednie odsłony cyklu: Modern Warfare I i II oraz World at War. Tekstury, jak na dzisiejsze standardy, są niskiej jakości, modele postaci mało szczegółowe (dobrze wygląda tylko mimika twarzy), a efekty specjalne po prostu nie powalają. Najsłabiej wypadają wybuchy, które prezentują się tak, jakby eksplodowały fajerwerki, a nie potężne ładunki. Występują też dziwne zmiany płynności animacji. Ta sama broń potrafi strzelać z różną częstotliwością, w zależności od tego, w jakim otoczeniu się znajdujemy. Dokuczliwy jest również efekt popup, czyli pojawiające się przed nami elementy otoczenia, których silnik nie nadąża przetwarzać. Oczywiście nie jest tragicznie, gdyż ogólna prezencja trzyma w miarę w porządku poziom. Na pewno jest lepiej niż w Modern Warfare 2, ale jednocześnie słabiej niż w wydanym niedawno Medal of Honor. No i na koniec, co z tą fizyką! Czy kiedykolwiek doczekamy się jakiegoś rozsądnego modelu fizyki w serii? Ile lat jeszcze będą klepać ten sam silnik?
Podsumowując, Call of Duty: Black Ops to na pewno jedna z najlepszych strzelanek tego roku. Rewolucji nie ma, ale jednocześnie jest całkiem w porządku. Na pochwałę zasługuje fakt, iż kampania jest dłuższa i sensowniejsza niż w Modern Warfare II, a multiplayer to nie tylko kopia starych rozwiązań, a również garść nowych. Zastanawia mnie nad czym ciekawym pracują osoby, które zdecydowały się pozostać w Infinity Ward. Jeśli ich projekt nie dorówna Black Ops, to być może Treyarch przejmie na siebie developing najlepszych odsłon wojennej sagi? Dobrych gier nigdy za wiele, czekam więc z niecierpliwością!
| Dobra |
Grafika: Silnik graficzny Black Ops radzi sobie nieźle, ale nie jest w stanie już zachwycić. |
| Świetny |
Dźwięk: Muzyka pogrywa okazyjnie, ale jest dynamiczna i zagrzewa do boju. Efekty specjalne odrobinę mniej sugestywne niż w Battlefield czy Medal of Honor, dialogi natomiast trzymają wysoki poziom. |
| Genialna |
Grywalność: Singiel jest dynamiczny, dobrze zaprojektowany i wciągający. Mutli także nie powinno nikogo zawieść. To czy system punktów się przyjmie zweryfikuje czas. |
| Świetne |
Pomysł i założenia: Punkty Call of Duty to dobry pomysł. Oby tylko ich koncept nie kłócił się z normalnym zdobywaniem doświadczenia. |
| Dobra |
Interakcja i fizyka: Fizyka znowu prawie nie istnieje. Co z tego, że wybuchów jest co niemiara, skoro każda eksplozja wygląda mizernie. |
|
Słowo na koniec: Black Ops jest o wiele lepsze od Modern Warfare 2. Choć nie można go nazwać królem strzelanek, Treyarch jest na dobrej drodze by kiedyś takowego stworzyć. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler