Sterowanie samą postacią nie jest skomplikowane. Na ekranie widzimy stan życia, energii, aktualnie wybraną broń/przedmiot/implant, stan amunicji i mapkę. Sama mapa jest dobrą pomocą. Pokazuje ona najbliższą okolicę (na moje oko 5-10 metrów) z zaznaczeniem części przeciwników, punktu do którego mamy się udać i kierunku. Pyzatym możemy włączyć opcję, że widzimy tunel w linii prostej do następnego punktu nawigacyjnego. Rzecz jasna, że lampka też jest dostępna. Możemy korzystać również z niektórych pojazdów, robotów i broni stacjonarnej (karabiny, wyrzutnie, działa). Są rzeczy, których będziecie używać i takie, których nie będziecie. Ja osobiście nie używałem rozkładanej zapory, ale to już zależy od gustu i stylu gry. Naszymi przeciwnikami są przeważnie piechurzy republiki, ale natrafimy też na czołgi, helikoptery, roboty czy też jednostki specjalne posiadające implanty podobne do naszych.
Co do inteligencji to szczerze można zapomnieć o tym, że przez część misji ktoś nam pomaga. Nasi przyjaciele naprawdę nas potrzebują i z trudem przetrzymują parę ataków wroga. Natomiast wrogowie są o wiele inteligentniejsi. Lepiej się chowają, używają taktyki, rzucają granaty. Co do granatów to wspomnieć należy, że zwykły flashbang jedynie nakłada mgiełkę na monitor i dodaje gwizd w uszach, ale granat elektro magnetyczny wyłącza od razu nasze implanty, pozbawia nas części energii jak nie całej, przez chwile nam śnieży ekran a potem przez chwile wszystkie wskaźniki na ekranie (typu życie, amunicja itd.) nam szwankują i znikają, więc jak się już nauczycie jak wyglądają te granaty to starajcie się ich unikać. Wracając do inteligencji przeciwników. Reagują oni na hałasy, alarmy, lecz czasem nie zauważają jak zdejmujemy z karabinu snajperskiego ich kolegów, którzy stoją zaraz przed nimi, ale różnie z tym bywa. W każdym razie nie są najgorsi.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler