Street Fighter V (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Street Fighter V (PC) - recenzja gry


@ 16.02.2016, 17:37
Kacper "Itchytude" Kutelski
I AM ERROR.

Na szczęście rozgrywka online - sama w sobie - przynajmniej w zakresie moich testów (od kilku dni przed premierą do dnia publikacji tej recenzji), potrafi sprawić mnóstwo uciechy - niemalże jak zabawa w trybie lokalnym. Niezwykle istotną rolę odgrywa tu oczywiście jakość połączenia między obiema stronami, warto więc zaznaczyć w ustawieniach wyszukiwania odpowiedni zakres akceptowalnego opóźnienia. Oczywiście rozgrywka online zawsze będzie odrobinkę “wypaczona”, jednak zastosowany w grze netcode pozwala zazwyczaj cieszyć się całkiem niezłą płynnością gry. Zdarzyły mi się oczywiście pojedynki, w których walka przypominała Power Pointową prezentację (szczególnie frustrujące w rankingowych pojedynkach), jednak zazwyczaj warunki oferowane przez serwery Capcomu były wystarczające do przyjemnej zabawy. Nikt jednak nie rodzi się mistrzem, a porażki odniesione w pojedynkach z innymi graczami bywają dotkliwe. Zadbano więc o odpowiednie narzędzia, pozwalające poskładać nasze pogruchotane ciało do kupy i popracować nad techniką walki.

Aby odpowiednio przygotować swój umysł oraz paluchy do wirtualnej walki, prędzej czy później niezbędne okaże się uruchomienie trybu treningowego, pozwalającego na szlifowanie umiejętności bez zbędnej presji. Ten na szczeście został opracowany jak należy, oferując bardzo szeroką gamę opcji konfiguracyjnych. Zgodnie z panującymi standardami, możemy w dowolnej chwili ingerować w ustawienia pasków czy zachowanie postaci wybranej do odgrywania zaszczytnej roli naszego worka treningowego. Miłą atrakcję stanowi również możliwość nagrywania i odtwarzania sekwencji ruchów, ułatwiające wałkowanie schematów wypatrzonych w starciach toczonych z innymi graczami. Jeśli więc jakaś technika sprawia wam problemy i zastanawiacie się jak pokonać stawiany przez przeciwnika opór, to szybka wizyta w dojo pozwoli testować kontr-strategie do nieprzytomności. Aby ułatwić sprawną naukę, do naszej dyspozycji oddano spis technik poszczególnych postaci. Jednak pod tym względem do pełni szczęścia brakuje np. frame data, czyli okraszenia poszczególnych ciosów szczegółowymi informacjami na temat ich właściwości oraz czasów trwania, straty bądź ewentualnej przewagi na bloku itp. Nie jest to wprawdzie niezbędne do czerpania przyjemności z doskonalenia umiejętności, jednak okazuje się pomocne przy wyszukiwaniu najskuteczniejszych kombinacji i, przykładowo, w Mortal Kombat X sprawdziło się śpiewająco. Cóż, może ta funkcjonalność również znajdzie się w którejś z planowanych łatek… chyba najwyższa pora przyspieszyć prace nad wspomnianym na początku recenzji wehikułem.

Nadmiernych poprawek nie spodziewałbym się zaś w obszarze oprawy audiowizualnej. Graficznie najnowszy fighter Capcomu to bardzo wysoka półka - szczególne wrażenie robią wysokiej jakości modele postaci oraz doskonałe rozbłyski, towarzyszące wyprowadzanym przez graczy szlagom. Duża w tym zasługa zastosowania świeżego stylu graficznego - zrezygnowano z nieco zmęczonej, siermiężnej, artystyczno-oczobijnej stylistyki “czwórki” na rzecz nieco bardziej stonowanej, komiksowej stylistyki. Również plansze wydają się bardziej naturalne, a ich niewielka ilość jest poniekąd rekompensowana estetyką oraz żywotnością - mimo braku prawdziwie interaktywnych elementów lokacje wypełnione są ruchomymi obiektami. Nawet tutaj jednak wkradły się oznaki pośpiechu twórców, np. pod postacią brakujących finisherów w rogach większości aren. Mimo wszystko efekt momentami bywa iście piorunujący (zwłaszcza na maksymalnie podkręconych detalach), a za sprawą wyrazistych modeli oraz sporej dawki ślicznych efektów cząsteczkowych nie cierpi na tym czytelność rozgrywających się na poziomach potyczek. Nie zabrakło jednak drobnych potknięć, głównie w sferze płynności animacji wspomnianego tła walki oraz clippingu (przenikania) poszczególnych obiektów, co szczególnie rzuca się w oczy na ekranie wyboru postaci. W ogólnym rozrachunku jest jednak bardzo pozytywnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę stosunkowo niewielkie różnice między wersjami na PC-ty i PS4. Jeśli zaś chodzi o te pierwsze, to grę wyposażono w całkiem sensowne menu opcji graficznych, pozwalające na sporą dawkę dowolności w skalowaniu najbardziej wymagających obiektów renderowanych scen. Gdyby jednak nawet pomimo niezłej optymalizacji i selekcji dostępnych opcji płynność pozostawiała sporo do życzenia, to twórcy przygotowali nawet specjalny launcher, umożliwiający uruchomienie gry w trybie przeznaczonym dla słabszych komputerów. Zdecydowanie na plus.

Dobrze wypada również ścieżka dźwiękowa, stanowiąca wybuchową mieszankę znanych i eksperymentalnych brzmień. Nie zabrakło remiksów kilku sławetnych klasyków, a świeżo dodane utwory świetnie pasują do przypisanych im postaci. Również pod względem gatunkowym najnowszy soundtrack to istny misz-masz, oferujący szerokie spektrum doznań audytywnych. W pamięci szczególnie utkwiła mi nowa wariacja na temat motywu przewodniego Kena i kompozycja towarzysząca hasaniu po menu głównym. Nie jest to może doskonały pod względem stylistycznym Third Strike, ale spece z departamentu dźwiękowego z pewnością nie mają powodów do rozpaczy. Również angielscy voice-actorzy solidnie zaangażowali się w wykonywaną pracę, dostarczając przekonywujących i spójnych wizerunkowo okrzyków oraz kwestii dialogowych. Zagorzali fanatycy prawdopodobnie zasypią niektórych z nich falą krytki, jednak ja nie znalazłem specjalnych powodów do narzekań. Dla purystów przewidziano na szczęście możliwość zmiany ustawień językowych między angielskimi i japońskimi dubami, dla każdej postaci z osobna.


Screeny z Street Fighter V (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbinio1   @   21:22, 17.02.2016
Beta za 250 zł no no (...) Dobrze że późniejsze uaktualnienie jest już wliczone w cenę. To i tak chyba lepiej niż wczesna beta z bugami nie do ogarnięcia. jak np. unity czy batman na pc
0 kudosarek88r   @   13:28, 26.03.2016
Kupiłem około 2 tygodnie temu Street Fighter V w cenie troszkę poniżej 140 zł (wersja PC).
Obecnie grałem około 4 godziny. W sumie wspominam ten czas OK - multiplayer.

Czekam do czerwca na fabułę. Obecnie odstawiłem grę ponieważ nie mam czasu.
Jednak wrócę. Myślę, że pogram w nią około 50 godzin i wrócę do innych tytułów.

Porównując np: do Mortal Kombat to wolę Street Fighter - lepiej mi pasuje.

Serdecznie pozdrawiam.
0 kudosalina87r   @   18:56, 16.04.2016
Kupiłem tą grę ok 1/2 tyg temu i polecam, ale trzeba nauczyć się różnych ciosów niektóre nawet połowę życia biorą jeszcze tego niestety nie opanowałem, gra ogólnie spoko, teraz czekam na fabułę.
0 kudosdandunn   @   13:15, 18.05.2016
Ja za młodu byłem większym fanem Street Fightera, ze względu na figurki sprzedawane w sklepach z zabawkami (ktoś je pamięta?). Później, kiedy zagrałem w MK4 to stałem się większym fanem tej serii. W SF4 grałem i mi się podobało i w sumie z przyjemnością za gram w piątkę.