Aliens: Colonial Marines (PC)

ObserwujMam (33)Gram (15)Ukończone (17)Kupię (18)

Aliens: Colonial Marines (PC) - recenzja gry


@ 16.02.2013, 09:40


Zaraz po odpaleniu gry zdziwi Was także przestarzała jakość oprawy wizualnej. Colonial Marines prezentuje się dosłownie jak dzieło sprzed kilku lat, nijak nie przystając do współczesnych standardów i możliwości obecnych komputerów. Bardzo przeciętnie wyglądają tekstury, oświetlenie, animacja, efekty wybuchów… W miarę nie najgorzej zaprezentowano architekturę wnętrz, choć i tu nie ma szału. Oczywiście najwięcej obiecywaliśmy sobie po kreacjach Ksenomorfów, ale one wyglądają raczej karykaturalnie i mało przerażająco. Grając miałem wrażenie, że ich animację oparto na animacji zwykłych ludzi, a w rezultacie biegają bardzo dziwnie. Czasem zdarza im się też zrobić jakiegoś moon walka, spacerując wstecz. Po grze wydanej w 2013 roku oczekiwać można znacznie więcej!

Aliens: Colonial Marines (PC)

Kwestię oprawy trochę podciągnie warstwa dźwiękowa, jednak i tutaj spodziewałem się trochę więcej. Towarzyszą nam na przemian dość przyzwoite i słabsze motywy muzyczne, piorunującego wrażenia nie robią też efekty dźwiękowe. Wprawdzie świetnie słucha się takich smaczków jak kultowego już dźwięku wystrzału karabinu pulsacyjnego, czy „pikania” czujnika ruchu (co znamy właśnie z Decydującego Starcia), ale ogólne wrażenie jest nadal słabe.

Jakby tego było mało, nie tylko techniczna strona gry daje ciała. Sporo rzeczy szwankuje też w rozgrywce. Przede wszystkim, gameplay nie zawiera praktycznie żadnego klimatu – co jest także efektem zarówno banalnej fabuły, jak i średnio udanej oprawy (choć nie tylko, rzecz jasna). Aliens: Colonial Marines nie wywołuje strachu, nie budzi poczucia zaszczucia, nie przenika, nie rodzi też nerwowości. Zabrakło temu wszystkiemu jakiejś wyszukanej subtelności czy emocjonalności. Ciemne korytarze, zniszczone kompleksy i niby-tajemnicze dźwięki i odgłosy to stanowczo za mało, by ktokolwiek miał dostać ataku serca. Niestety, nie spodziewajcie się ani nadzwyczaj wyszukanej otoczki, ani gęsiej skórki.

Już powyższe może być sporym odstraszaczem, ale pójdźmy dalej i przyjrzyjmy się pozostałym aspektom gameplayu. Mamy do czynienia z zupełnie klasycznym FPSem: chodzimy, biegamy, strzelamy, coś tam przełączamy, przecinamy/spawamy zamknięte/otwarte drzwi, itp.. Nie ma niczego nadzwyczaj nowatorskiego. Praktycznie każda z misji ogranicza się do tych samych czynności, polegających na przemierzaniu wyznaczonego szlaku, eliminowaniu hord Ksenomorfów (bądź żołnierzy Weyland-Yutani). I tak, jak wyżej wymienione elementy produkcji i ten prezentuje się zupełnie przeciętnie. Czasem bardzo słabo, czasem trochę lepiej. Niekiedy doświadczymy strasznego chaosu i misz-maszu. Innym razem z kolei Aliens: Colonial Marines uraczy nas lepszymi momentami, w których eksterminacja dostarczy większej lub mniejszej frajdy. Jednym z największych niedopatrzeń jest karygodnie niski poziom inteligencji - zarówno naszych kompanów, jak i adwersarzy. Wszyscy walczą kompletnie idiotycznie i nieskładnie, zachowując się jak boty, a nie oskryptowane jednostki trybu single player. Jedna z najbardziej idiotycznych akcji miała miejsce kiedy przebiłem szybę, a obcy zamiast atakować przez powstały w ten sposób otwór o szerokości kilku metrów, biegli do wąskiego wejścia.

Aliens: Colonial Marines (PC)

Poza klasycznymi etapami, twórcy pofatygowali się o przygotowanie pewnych „smaczków” i urozmaiceń dla standardowej rozgrywki (a przynajmniej w ich zamyśle tak właśnie miało być). I tak niekiedy zostaniemy pozbawieni broni, a naszym ratunkiem będzie skradanie się za plecami czyhających na nas Obcych (wyjątkowo słabo przygotowany etap); innym razem uciekniemy przed jakimś olbrzymim Ksenomorfem, skonfrontujemy się z ksenomorfią królową, pozbieramy jakieś ogniwa, itp.. Nic nadzwyczajnego, zwyczajne poziomy wypadają lepiej.


Screeny z Aliens: Colonial Marines (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmateusz_kd   @   19:39, 16.02.2013
Już nigdy nie kupię żadnej gry w uniwersum obcego. Tyle w tym temacie.
0 kudosUxon   @   19:59, 16.02.2013
Nie ma się co obrażać na gry z uniwersum Obcego, gra grze nierówna byleby się za nią wzięli ludzie, którzy są fanami a nie tacy, co chcą tylko zbić walutę na popularności wielkiej marki. Jak się takie coś kończy to widzimy, po prostu twórcy strzelili sobie w stopę i tyle. Przypuszczam, że ciężko im będzie odzyskać zaufanie graczy. Myślę, że jeszcze powstanie niejedna dobra gra o Alienach bo głupio byłoby zmarnować taki potencjał. Tylko, że musi się za to zabrać ktoś, kto ma w głowie coś więcej niż dolary i po prostu czuje ten klimat.
0 kudosLucas-AT   @   22:39, 16.02.2013
Aliens vs Predator 2 zjada tę grę na śniadanie, połykając ją jednym kęsem. A jeszcze większy poziom zaszczucia od AVP2 posiada przecież Alien Resurrection z PSX, niedościgniony wzór gier w uniwersum Obcego. Tyle lat temu wyszły te gry, a teraz wielcy deweloperzy nie potrafią stworzyć czegoś, co się do nich zbliży chociaż trochę. Niech Warner Bros. odda prawa do marki twórcom Amnesii: Mroczny Obłed albo Slendera, da im środki do dewelopingu i może by coś z tego wyszło.

Gearbox i Sega zarządzali tym projektem, a za to co zrobili, mam do nich ogromny żal, bo to dla mnie jedna z najważniejszych marek w życiu, obok GTA czy Resident Evil.

Cytat:
Gearbox didnt care about the game, they spent the money from acm on the borderlands games. Look at the release dates of borderlands and when aliens was anounced, they had the other companies like timegate do the work. When they got the game back timegate had done a terrible job. When it came into sega it was shit basicaly. Gearbox only cared about fixing 'progression blockers' (things that stop a player from getting through a level) or crashes/


https://www.reddi(...)nes_ama/

Gearbox już dla mnie jest skreślone.
0 kudosUxon   @   23:42, 16.02.2013
To prawda, gra z Alienami od twórców Amnesii albo np. Silent Hill to genialny pomysł. Slendera nie znam więc nie będę się wypowiadał ale nie mam powodów, by sądzić, że nie masz racji i w tym względzie. A co do cytatu, który podałeś, to jeśli to prawda to jest to totalna kpina z graczy, którzy przecież wyczekiwali tyle czasu i przeżyli taki zawód. I na dodatek wielu z nich zapłaciło za ten bubel sporo pieniędzy. Ale teraz gry to głównie biznes, nie to, co kiedyś tyle, że dla niektórych developerów właśnie tylko biznes. Przykre, choć na szczęście nie wszyscy w tej branży widzą przed oczami tylko walutę.
0 kudosMaskor84   @   23:52, 16.02.2013
Uwazam ze jedyna firma ktora czuje swietnie te klimaty Aliena i Predatora to Rebelion.Zrobila swietna 1 czesc i zrobila tez bardzo dobra AVSP 2010 3 czesc mimo tez slabych recenzji mnie sie bardzo podobala.

Wy oczekujecie po Alienie i Predatorze gry horroru a prawda jest tak ze 2 czesc filmu od Camerona wogole nie byla Horrorem tylko wlasnie swietnym filmem akcji i ze swietnym mrocznym klimatem.Ale nie Horrorem do jasnej holery.Ludzie opamietajcie sie bo znawcami Obcych i Predatorow to wy napewno nie jestescie.

Poprostu ALiens Colonial Marines zawiodl na kazdej lini ale juz niech nie oskarzajcie ta gre ze nie jest straszna bo taka nigdy nie miala byc.W Obcy
0 kudosLucas-AT   @   00:00, 17.02.2013
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ja pisałem o poziomie zaszczucia, a nie typowym horrorze, a twórcy takiej Amnesii wiedzą jak trzymać gracza w napięciu. Zresztą sam piszesz, że Obcy: Ósmy Pasażer Nostromo był horrorem, a wielu ludzi uważa tę część za najlepszą, więc?

No i zagraj sobie w Aliens vs Predator z 2000 roku - gra nie dość, że trzyma w napięciu, to i przy niektórych horrorach nie ma czego się wstydzić, bo w nocy ze słuchawkami, grając jako marine, można się zesrać w gacie za przeproszeniem. Uśmiech

I owszem, gra miała być straszna na swój sposób - oferując mroczny klimat i trzymając gracza w napięciu - jak Alien: Resurrection czy starsze Aliens vs Predator, gdzie, trzeba było oszczędzać amunicję i uważać co czai się za rogiem. Obcy ma wzbudzać strach, tak jak to robił we filmie.
0 kudosUxon   @   00:04, 17.02.2013
@Maskor84 Może Ty byś nie chciał gry z dreszczem ale mi by się taka widziała idealnie. Świetnie by to współgrało z klimatem Obcego. W końcu czułbyś się jak w skórze takiego komandosa, wciąż zaszczuty, zupełnie nie spodziewając się skąd nadejdzie zagrożenie A jakby już nadeszło to w sposób spektakularny. Byłby to strzał w dziesiątkę. I na pewno miałoby klimat;)
0 kudosDankoPL   @   09:59, 17.02.2013
Cytat: Uxon
To prawda, gra z Alienami od twórców Amnesii albo np. Silent Hill to genialny pomysł. Slendera nie znam więc nie będę się wypowiadał ale nie mam powodów, by sądzić, że nie masz racji i w tym względzie. A co do cytatu, który podałeś, to jeśli to prawda to jest to totalna kpina z graczy, którzy przecież wyczekiwali tyle czasu i przeżyli taki zawód. I na dodatek wielu z nich zapłaciło za ten bubel sporo pieniędzy. Ale teraz gry to głównie biznes, nie to, co kiedyś tyle, że dla niektórych developerów właśnie tylko biznes. Przykre, choć na szczęście nie wszyscy w tej branży widzą przed oczami tylko walutę.

Też tak uważam, że gdyby za grę wzięli się panowie od Amnesji lub Silent Hill to byłby najlepszy horror 2013 roku. Niestety, ale gearbox się nie spisało.
0 kudosMaskor84   @   10:59, 17.02.2013
Panowie od Amnesi i panowie od Silent Hill jak by sie wzieli za Obcego i Predatora to na bank bylby Horror ale co z tego , skoro taka gry byla by strasznie wolna i malo grywalna.Ludzie chca sie rozerwac przy grze a nie usypiac ;].Nie rozumiecie pewnych Rzeczy ale moze to i lepiej ;].
0 kudosLucas-AT   @   18:22, 17.02.2013
Nie rozumiesz to tych pewnych rzeczy, a konkretnie to postów, które czytasz. ;) Wyraźnie napisałem, że wzorem dla gier w uniwersum Obcego jest Aliens: Resurrection i AVP2 - gry, które nie dość, że straszyły, to były szybkie pod względem akcji.

To, że Amnesia jest wolna, to nie znaczy, że kolejny projekt studia taki by musiał być. Nie każdy deweloper rodzi się ograniczony. Amnesia ma taki styl. Zresztą to był tylko przykład - równie dobrze inny, utalentowany deweloper mógłby się zabrać za Aliena - ktoś odpowiedzialny i mający świadomość, jak wielką i znaną markę mu powierzono.
0 kudosSZYMEZ   @   03:10, 26.02.2013
Szkoda, że zmarnowano taki potencjał - liczyłem, że zrobią horror/FPP, a tymczasem wyszedł kolejny klon AvP ( słabego zresztą ).
0 kudosKrru   @   07:58, 13.05.2013
Colonial Marines szarga dobre imię uniwersum.
0 kudosfrycek88   @   10:47, 07.12.2013
A pamiętacie taką starą z 1996 roku, fajną strzelankę w uniwersum obcego. Alien Trylogy się nazywała czy jakoś tak. Bardzo fajnie się grało. Do dziś czasem lubię ją sobie odpalić.
0 kudosmikhail01   @   00:43, 18.10.2014
Mam żal. O spoiler z Hicksem. I jak ja, wielki fan filmów, który dopiero zaczął grać w CM, mam się teraz wkur@@@ na takie potraktowanie fabuły? Nie tak się pisze recenzje, nie wolno zdradzać w recenzji więcej, niż można się domyśleć z trailera. Jestem tak zły/rozczarowany, że nie wiem co napisać.
0 kudosSzymono111   @   12:05, 18.10.2014
Kompletna klapa. Zmarnowany potencjał woła o pomstę do nieba. Przecież walka walka Predatorów i Kosmitów to jest podłoże, na którym można zrobić grę dekady. Mroczny światłocień, soczyste odgłosy zbliżającego się zagrożenia, poczucie zaszczucia i na koniec klimatyczna muzyka, która powoduje wielkie ciarki.
Tak BTW, co robi w tej grze tłumnik?!
Dodaj Odpowiedź