Star Wars: The Last Jedi - zajawka wieści koniec Zakonu Jedi?


bigboy177 @ 19:48 15.04.2017
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Rey rozpoczyna szkolenie


Rey przybyła w poszukiwaniu Luke’a celem rozpoczęcia szkolenia. Nic więc dziwnego, że faktycznie zaczyna powoli zdobywać wiedzę na temat Mocy. Nie sposób powiedzieć jak dokładnie przebiegnie nauka, dziewczyna macha jednak na pewno mieczem, a ponadto robi jakieś sztuczki z kamieniami. Widać, Luke stosuje podobne taktyki, co Yoda.

Rey zawiedziona Lukiem


Rey nie do końca zadowolona jest z tego, jak do życia podchodzi Luke, jest on dla niej zawodem, co sprawia, że zdanie dotyczące końca Jedi, może być swoistym kryzysem Skywalkera - o czym wspomniałem powyżej.

„Mocniej zagłębiamy się w opowieść Rey. Zakończenie Przebudzenia Mocy, a także początek The Last Jedi jasno dają do zrozumienia, że Rey ma pewne oczekiwania wobec Luke’a. Kiedy jednak spotykasz swoich bohaterów, nie zawsze są tym, na co liczyłeś”, powiedziała Daisy Ridley, aktorka wcielająca się w postać Rey w filmie.

Kylo Ren może mieć kolejne problemy emocjonalne


Na zwiastunie widzimy dwie scenki nawiązujące do Kylo Rena - jednego z głównych antagonistów nowej trylogii. Najpierw widzimy zmiażdżony hełm jego idola, Dartha Vadera, a następnie samego Kylo. Nie mówi on jednak nic, a ujęcie z nim jest stosunkowo krótkie. Może to oznaczać dwie rzeczy: albo twórcy nie chcieli zbyt wiele pokazywać, albo po prostu jego rola tym razem będzie nieco mniejsza.

Istotną rolę w filmie odegra zakon Jedi


Jedna ze scen pokazuje tajemniczo wyglądającą książkę, na której widoczny jest symbol nawiązujący do Zakonu Jedi. Nie wiemy kto dokładnie ową książkę planuje otworzyć, ale pewnym jest, że skrywana przez nią wiedza w znaczący sposób wpłynie na fabułę obrazu. Może to być też nawiązanie do komiksów. Jeśli je czytacie, powinniście wiedzieć, że Luke w pewnym momencie odkrył stare dzienniki Obi-Wana Kenobi. Może to właśnie jeden z nich, ukryty gdzieś w biblioteczce Skywalkera.

Yoda i Obi-Wan jako duchy?


Na zajawce słychać w tle dziwne głosy. Niełatwo wychwycić co konkretnie one wypowiadają, niemniej jednak słyszymy najpewniej Yodę oraz Obi-Wana. Obaj będą się pewnie starali pomóc Lukowi, a być może również Rey. Duchy rycerzy Jedi nie są niczym nowym, już w oryginalnej trylogii mieliśmy z nimi do czynienia. Dlaczego więc tym razem miałoby być inaczej?

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosgeass   @   08:42, 16.04.2017
Mnie przez to jak wyglądało Przebudzenie Mocy w ogóle już nie interesuje główna saga. Tu mi się SW kończą na epizodzie VI. VII to profanacja tej serii.
Natomiast po tym co zobaczyłem w SW Historie to był duży skok jakościowy. Nie był to może film wybitny, ale przy Przebudzeniu Mocy który był ogromnym gniotem, Łotr 1 był filmem bardzo dobrym. O ile Boba Fett i Han Solo mnie nie interesuje. To już na Dartha Vadera z pewnością do kina zawitam.
0 kudosTheCerbis   @   11:06, 17.04.2017
Tak myślałem, że to Biga artykuł. Uśmiech Jestem ciekaw w jaką stronę pójdą twórcy i co przygotowali fabularnie.
0 kudosB43   @   10:44, 22.04.2017
Tak sobie myślę o sadze Star Wars...lepsze gorsze ważne że są...pamiętam pierwszy raz jak obejrzałem Star Wars w młodości i ne mogłem w nocy spać... Pokręcony Choć nie ukrywam w te ostatnio to trochę mi się trudniej wczuć w ten świat Cool
0 kudoskobbold   @   18:04, 23.04.2017
"Na zajawce słychać w tle dziwne głosy."
0:46 - Leia: "Help me Obi-Wan 0:51 - Darth Vader - oddech 0:53 - Ben Kenobi: "Seduced by the dark side" 0:59 - Yoda: "Surrounds us, Binds us"
1 kudosgrydo   @   14:56, 24.04.2017
Nie ma co przesadzać, nowa część była niezła jednak do epizodów 4-6 się nie umywa. Może z czasem się to jednak zmieni, papiętam po premierze części 1-3 kiedy tak narzekałem na te części. Po tylu lat jak ostatnio oglądałem te części to wydały mi się lepsze, już nie byłem tak krytyczny względem nich. Myślę że z nową trylogią będzie podobnie i po kilku latach będziemy zupełnie inaczej na nią spoglądać
Dodaj Odpowiedź