Na jakiekolwiek zmiany związane z funkcjonowaniem BIOSu czekamy już od lat. Strona konfiguracyjna najważniejszych funkcji płyty głównej jest taka sama od początku istnienia komputerów i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miało to ulec zmianie.
Na jakiekolwiek zmiany związane z funkcjonowaniem BIOSu czekamy już od lat. Strona konfiguracyjna najważniejszych funkcji płyty głównej jest taka sama od początku istnienia komputerów i nic nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości miało to ulec zmianie. ASUS i MSI starają się niby od jakiegoś czasu wprowadzać BIOS typu UEFI - oferujący graficzny interfejs - ale zastosowane rozwiązania są wolne, brak w nich składu i jednego schematu. Każdy producent, a nawet czasem każda płyta wymaga uczenia się od nowa, co na pewno nie jest przyjazne dla użytkownika.
Menu Główne
Właśnie dlatego firma GIGBYTE – lider rynku płyt głównych – zdecydowała się wyciągnąć rękę w stronę posiadaczy poczciwych blaszaków, oferując im alternatywę wstrętnego, niebieskiego ekranu. Jest nią program nazwany Touch BIOS. Nie podmienia on co prawda oprogramowania płyty, ale umożliwia kontrolowanie BIOSu z poziomu „okienek”. Wystarczy zainstalować stosowną aplikację w systemie Windows i cieszyć się graficznym interfejsem.
Opcje Overclockingu
Nim przejdę do zalet nowego systemu oraz podstawowych informacji dotyczących jego obsługi, miejmy za sobą w zasadzie jedyną wadę rozwiązania. Otóż, jak wiadomo, Touch BIOS da się odpalić tylko i wyłącznie w środowisku Windows. W przypadku źle dobranych opcji bootowania, GIGABYTE zastosował znane zabezpieczenie w postaci technologii Dual BIOS. A zatem, jeśli coś sknocimy i komputer nie będzie chciał się włączyć, przywrócone zostanie poprzednie ustawienie i wszystko powinno wrócić do normy. Gorzej będzie natomiast w przypadku, gdy przez nasze mieszanie nie będzie chciał się włączyć Windows – wszak to też jest możliwe. W takiej sytuacji konieczna jest znajomość pierwotnej postaci BIOSu, co dla osób przyzwyczajonych do jego okienkowej wersji może okazać się sporym problemem. Osobiście doradzam zatem ostrożność i nie grzebanie w tych funkcjach, o których nie mamy żadnego pojęcia.
Fajny pomysł, ale takie coś już istnieje i to bardziej zaawansowane bo zastępujące BIOS. EFI to na prawdę rewolucja. Wykrywa wielordzeniowość, praktycznie nieosiągalne jeszcze ilości RAM i dyski twarde do kilkunastu terabajtów, a do tego każdy producent może robić sobie własny wygląd.
^^
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler