Teufel Real Blue NC - test. Dynamiczny bas, czysty środek i przejrzysta góra.

Sprzęt firmy Teufel w ostatnim czasie regularnie trafia na nasze łamy. Marka ta wciąż zyskuje na popularności w naszym kraju, a jako że tworzy naprawdę wyśmienite słuchawki, głośniki oraz soundbary, z wielką radością testujemy wszystko, co uda nam się zdobyć. Tym razem mamy dla Was słuchawki Real Blue NC. Nie są to słuchawki gamingowe (jak testowane wcześniej Teufel Zola), choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by do komputera, tudzież konsoli je podłączyć. Sprzęt ten sprawdzi się w każdym zastosowaniu, ale zdecydowanie najlepiej wykorzystywać go do słuchania muzyki. Do tego został stworzony... a szczegóły w naszej recenzji.

Real Blue NC docierają do nas w niewielkich rozmiarów, bardzo minimalistycznym opakowaniu. W środku znalazło się miejsce dla efektownego etui, kabla umożliwiającego ładowanie baterii słuchawek oraz kabla, którym możemy podłączyć słuchawki do dowolnego źródła, dysponującego gniazdem mini jack 3,5 mm. Jest też jeszcze garść makulatury i w sumie tyle. Nic innego nie ma i zasadniczo niczego innego nie potrzeba.

Teufel Real Blue NC – specyfikacja techniczna

• Konstrukcja: wokółuszna, zamknięta;
• Dźwięk: tylko stereo 2.0;
• Łączność:
  • bezprzewodowa Bluetooth 5.0 z aptX oraz AAC;
  • przewodowa przez gniazdo 3,5 mm;
• Przewód: odłączany, z oplotem, o długości 120 cm;
• Aktywna redukcja szumu (ANC): tak, z opcją ambient;
• Podświetlenie: brak;
• Pasmo przenoszenia: 10 Hz - 20 000 Hz;
• Czas pracy: 55 godzin;
• Pojemność akumulatora: 700 mAh;
• Przetworniki: 40 mm, dynamiczne;
• Dźwięk przestrzenny: brak;
• Mikrofon: wbudowany, z redukcją szumu Qualcomm cVc;
• Masa: 280 g;
• Kompatybilność: Android, iOS, Microsoft;
• Aktualna, najniższa cena: ~700 zł.

Etui skrywające wszystkie elementy zestawu jest bardzo estetycznie wykonane i wytrzymałe. Z zewnątrz zrobiono je z ekoskóry lub czegoś podobnego. W środku jest natomiast wyściełane delikatnym materiałem, który zapobiegać ma ewentualnym rysom, tudzież uszkodzeniom. Etui zamykamy na zamek, więc nie ma mowy o tym, aby przypadkowo się otworzyło, tudzież coś z niego wypadło. Poszczególne elementy są bardzo dobrze wpasowane w środek.

Słuchawki w etui są umieszczone w dość nietypowy sposób, co zresztą widać na załączonych zdjęciach. Już po wyjęciu ich na zewnątrz czuć, że mamy do czynienia z produktem z wyższej półki. Matowy plastik, z którego wykonano zarówno nauszniki, jak i pałąk jest porządnej jakości. Wariant, który otrzymaliśmy jest biały, ale nie jest to taka czysta biel, ale przełamana srebrem. W oczy rzuca się od razu sporych rozmiarów logo na każdym z nauszników, miękkie gąbki zrobione z memory foam, a także srebrne akcenty to tu, tam tam. Tą samą gąbkę znaleźć można od spodu pałąku, dzięki czemu słuchawki delikatnie spoczywają na głowie.

Nauszniki regulować można do góry i w dół – w obu przypadkach w dość szerokim zakresie. Ponadto automatycznie dopasowują się one do kształtu twarzy dzięki temu, że nauszniki poruszają się na boki i nie wymuszają na sztywno swojego położenia. Wszystkie elementy pracują płynnie, choć lekko skrzypią, a regulacja wysokości nauszników utrzymuje swoją pozycję i nic samoistnie się nie zmienia. Pałąk jest dobrze spasowany, dzięki czemu Real Blue NC naprawdę świetnie leżą na głowie. Nic nie ciśnie, nic nie przeszkadza… jest tak, jak być powinno. Dodatkowo słuchawki nie mają tendencji do zsuwania się z uszu, co też jest ogromnym plusem, szczególnie że mówimy przecież o konstrukcji mobilnej, przeznaczonej do wykorzystywania nie tylko w domu, ale też na polu (czyt. na dworze).

Jakość wykonania Real Blue NC nie wzbudza żadnych zastrzeżeń. Jak wspomniałem, słuchawki są zrobione porządnie, a także estetycznie. Jak to się mówiło w erze kamienia łupanego, nie ma lipy. Rzekłbym, że to jedne z bardziej unikatowych stylistycznie słuchawek, z jakimi miałem do czynienia. Wszystkie elementy są przemyślane, nie ma bezsensownego piano black (czy white), wrzuconego na siłę. Nie ma udziwnień oraz niepotrzebnego podświetlenia. Teufel poszedł w elegancję i na pewno wielu użytkowników to doceni.