Logitech G413 SE - test. Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej


bigboy177 @ 23:04 15.11.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Firma Logitech ma w swoim portfolio produkty dla wszystkich grup graczy, niezależnie od zasobności ich portfela. Tym razem testujemy w miarę tanią klawiaturę mechaniczną Logitech G413 SE.

Przed kilkoma dniami na naszych łamach mogliście przeczytać test bardzo dobrej myszki bezprzewodowej Logitech G305 Lightspeed. Tym razem przychodzimy do Was z testem budżetowej (przynajmniej, jak na Logitech) klawiatury mechanicznej, G413 SE. Jej cena to niespełna 300 złotych. Czy za taką sumę pieniędzy można otrzymać wysokiej jakości markową klawiaturę mechaniczną? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie oczywiście w niniejszym teście.

Logitech G413 SE nabywamy w niewielkich rozmiarów kartonowym opakowaniu, a w środku jest w zasadzie tylko kilka sztuk lektury oraz sama klawiatura. Jako że to sprzęt z najniższej półki cenowej, jeśli chodzi o mechaniczne klawiatury gamingowe firmy Logitech, nie spodziewałem się niczego więcej. Na szczęście sama klawiatura została porządnie zabezpieczona, dzięki czemu przyjechała w pełni sprawna i nie poobijana.

Logitech G413 SE - specyfikacja


  • Rodzaj przełączników: Mechaniczne - Tactile;
  • Typ: Dla graczy;
  • Łączność: Przewodowa;
  • Interfejs: USB;
  • Klawisze numeryczne: Tak;
  • Klawisze multimedialne / funkcyjne: Tak;
  • Obsługa makr: Nie;
  • Podświetlenie klawiszy: Tak;
  • Kolor podświetlenia klawiszy: Białe;
  • Rodzaj podświetlenia: Jednostrefowe - wszystkie klawisze w tym samym kolorze;
  • Złącza: Nie posiada;
  • Podpórka pod nadgarstki: Nie;
  • Kolor: Czarny;
  • Długość przewodu: 1,8 m;
  • Obsługiwane systemy:
    • Windows,
    • Mac OS X;
  • Obudowa: Aluminiowa;
  • Dodatkowe informacje:
    • Stopki antypoślizgowe,
    • Technologia Anti-Ghosting,
    • Nakładki klawiszy z PBT;
  • Wymiary (dł. x sz. x wys.): 435 mm x 127 mm x 36 mm;
  • Waga: 780 g;
  • Gwarancja: 24 miesiące (gwarancja producenta).

Jakość wykonania Logitech G413 SE stoi na dobrym poziomie. Pod klawiszami znajduje się aluminiowa płytka, w której zamocowane są wszystkie switche. Płytka jest stylizowana na szczotkowane aluminium, przez co prezentuje się efektownie. Od spodu inżynierowie przewidzieli plastik, w którym zamontowano dwie regulowane stopki umiejscowione z tyłu oraz trzy stałe gumowe stopki usytuowane z przodu. Niestety mam tu dwa małe zarzuty. Po pierwsze, regulacja uniesienia tyłu klawiatury jest jednostopniowa i stosunkowo niewielka. Po drugie, mimo że klawiatura ma z przodu trzy stopki, ta środkowa nie spoczywa na podłożu (podkładce, biurku). Cała klawiatura przez to wygina się pod naciskiem ku dołowi. Środkowa gumka w ogóle nie spełnia swojego zadania, skoro jest ponad powierzchnią biurka.

Pomijając te dwa zarzuty, jakość wykonania Logitech G413 SE oceniam dobrze. Wszystko jest odpowiednio dobrze poskładane, nic nie skrzypi, nic się nie przesuwa. Nie ma żadnych dziwnych szczelin i nieładnie spasowanych elementów. Klawiatura jest naprawdę minimalistyczna i dość ciężka. Egzemplarz który dostaliśmy to klawiatura pełna, ale jest też TKL, gdybyście woleli coś mniejszego, nie zajmującego aż tyle przestrzeni na biurku.

Jeśli chodzi o switche, Logitech zastosował w swoim produkcie przełączniki mechaniczne firmy Kailh, a typu Long Hua Brown (typowe switche tactile). Pracują one płynnie, sprężyście i względnie cicho, choć jednocześnie nieco bardziej metalicznie niż klasyczne Kailh Brown, zbliżając się odrobinę do podobnego setu od CherryMX. Keycapy wykonano metodą podwójnego wtrysku z PBT, czyli tworzywa znacznie twardszego od popularnego ABS. Dzięki niemu nakładki mają mieć długą żywotność i sądzę, że wytrzymają nawet dynamiczną eksploatację, co w sumie nie powinno być zaskoczeniem, gdy weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia ze sprzętem dla graczy. Podwójny wtrysk zapewni natomiast długowieczność znaków. Nie będą się one wycierać, jak to bywa w przypadku naklejek, a nawet laserowo wypalanego ABS. Pod dłuższymi klawiszami znajdują się oczywiście stabilizatory. Pracują one równo i płynnie. Z tego, co udało mi się wybadać, są lekko przesmarowane... ale naprawdę minimalnie.

Logitech G413 SE jest klawiaturą z wbudowanym podświetleniem, choć nie mamy tutaj pełnego RGB, a jedynie podświetlenie białe. Nie jest to oczywiście w żadnym razie zarzutem, albowiem jest ono estetyczne i dobrze widoczne. Ponadto na podświetlenie mamy wpływ dzięki specjalnym klawiszom funkcyjnym. Z ich pomocą zwiększamy i zmniejszamy intensywność podświetlenia, całkowicie je wyłączamy, a także wybieramy jeden z kilku dostępnych trybów iluminacji klawiszy. Niestety sprzęt ten nie posiada wbudowanej pamięci, więc ustawienia są resetowane za każdym wyłączeniem komputera. Nie ma tu też żadnego dedykowanego oprogramowania, więc jesteśmy ograniczeni do funkcji dostępnych bezpośrednio na klawiaturze (wspomniana regulacja podświetlenia czy blokada klawisza Windows). Nie da się definiować makr, nie da się zmieniać przypisania klawiszy i nie da się przygotowywać profili zależnych od zastosowania. Trochę szkoda, bo konstrukcje konkurencji czasem nawet tańsze, oferują sporo więcej. Na plus jest natomiast anti-ghosting, który działa sprawnie nawet, jak wciśniemy znaczną część klawiatury.

Podsumowując, Logitech G413 SE to bardzo dobra klawiatura mechaniczna, którą można nabyć w całkiem atrakcyjnej cenie. Nie jest ona idealna i tak dopracowana, jak produkty droższe, ale też nie sposób oczekiwać tu tego samego, co w flagowcach. Jako prosty „mechanik” gamingowy sprawdzi się wystarczająco dobrze. Korzystanie z G413 SE jest przyjemnością, a sprzęt Logitech słynie z wytrzymałości i niezawodności. Zakładam więc, że podobnie będzie w przypadku opisywanego tu produktu. Jeśli te zalety są dla Was najważniejsze, brać możecie w ciemno – szczególnie jeśli uda Wam się G413 SE dorwać w jakiejś promocji. Nie ma się bowiem co oszukiwać, budżetowa konstrukcja Logitecha to często poziom średniej półki u wielu innych, często również bardzo dobrych, producentów.

Plusy:Minusy:
  • Dobra jakość wykonania;
  • Estetyczne nakładki;
  • Porządne switche;
  • Dobrze widoczne podświetlenie.
  • Brak oprogramowania;
  • Dość skromna funkcjonalność;
  • Środkowa stopka nie podpiera klawiatury.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Logitech.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?