Uzależnienie od gier - fakt czy mit?
Z cyklu Osiedlowe Rozmowy:
- Siema Rafał, gdzie się podziewałeś!?
- No cześć Tomek. A w klinice leczenia uzależnień byłem…
- No co Ty? Alkohol?
- Nie…
- Prochy?
- Nie…
- To co?
- Gry…
Uzależnienie – nabyta silna potrzeba wykonywania jakiejś czynności lub zażywania jakiejś substancji. W praktyce określenie to ma kilka znaczeń.
W języku potocznym termin "uzależnienie" jest stosowany głównie do osób, które nadużywają narkotyków (narkomania), leków (lekomania), alkoholu (alkoholizm), czy papierosów. W szerszym kontekście może odnosić się do wielu innych zachowań, np. gier hazardowych, oglądania telewizji, internetu, czy seksu.
via Wikipedia
Uzależnienie od gier wideo - ten nowo odkryty rodzaj przypadłości wywołuje autentyczne zdziwienie na twarzach wyrośniętych już graczy, którzy całe swoje dzieciństwo spędzili na obcowaniu z szeroko pojętą elektroniczną rozrywką, a obecnie czas zajmuje im praca czy opieka nad własnymi dziećmi. Taki stan rzeczy można przyrównać do niedowierzania naszych rodzicieli, którzy nie mogą pojąć przeróżnych zdiagnozowanych i orzeczonych przypadków dysleksji, dysgrafii czy ADHD. Ostatnio niepokojącym sygnałem wydaje się być fakt nie tyle wzrostu liczby „zachorowań”, ile podchwycenia tematu przez prasę, serwisy internetowe, oraz zmartwionych dorosłych. Prowadzi to do absurdów takich jak holenderska klinika, która niedługo po otwarciu została dosłownie zawalona telefonami zatroskanych o swoje pociechy rodzicieli. Na szczęście założyciel tego przybytku - Keith Bakker, okazał się człowiekiem na poziomie stwierdzając, iż co prawda "Problem jest poważniejszy niż nam się zdawało...", dodając jednak, że 90% graczy szukających pomocy nie jest uzależnionych. Pamiętajmy jednak, że inni lekarze mogą nie być tak uczciwi, w końcu business is business, a na pobieranie opłat od leczenia urojeń paragrafów nie ma.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler