MEGAMOD: Horn of the Abyss - druga młodość Herosów
Wszystko to zostało zbalansowane przede wszystkim pod gry wieloosobowe, bo autorzy Horn of the Abyss chcą wskrzesić rywalizację w HoMM III. Oznacza to także zmianę w starych frakcjach, czyli przede wszystkim nerf dla zbyt mocnej Nekropolii. Rzeczy zbyt słabe wyrzucono lub zastąpiono nowymi starając się rozszerzyć sensowne możliwości do maksimum.
No dobra, to jak się gra w to cudo? Generalnie na pierwszy rzut oka nie licząc nowego menu głównego, ze starą muzyką, nie zauważycie różnicy co nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli lubicie grać na losowych mapach, to się jednak nie rozczarujecie, bowiem zaserwowano nam jeszcze większe rozmiary z bardziej inteligentnymi algorytmami generującymi. Przetestowałem i mogę śmiało stwierdzić, że ta losowość w końcu ma jakąś logikę.
Sama zabawa wygląda dokładnie tak samo, jak w starych, poczciwych Herosach. Jest szybko, lekko i przyjemnie, a nowości pojawiają się całkiem subtelnie. Zdecydowaną większość funkcji budynków odkryłem bez pomocy wiki, zatem spokojnie można grać bez uprzedniego studiowania. Nie napotkałem zbyt wielu nowych bohaterów, ale zauważyłem, że utrzymano konwencję, a nowe twarze wpasowują się w lore. Jeśli chodzi o nową frakcję to nie tylko świetnie wpasowuje się w klimat gry, ale została też bardzo dobrze wykonana. Nawet utwór przygrywający w oknie zamku bardzo szybko wpadł mi w ucho. Jako ciekawostkę dodam, że nie wzięła się z powietrza, a stanowi przeniesienie niegrywalnej frakcji z siódmej odsłony serii. Niestety grałem tylko przeciw AI, więc trudno mi skomentować sam balans i czy faktycznie jest tak dobry, jak sami twórcy się chwalą. Dodam za to, że HotA współdziała z modem HD, który dostosowuje grę do dzisiejszych standardów. Zdecydowanie polecam używanie obu naraz.
Obecna wersja jest całkiem przyjemna, choć osobiście brakuje mi paru nowinek z WoGa, w tym nawet takiej pierdoły, jak animowane drzewa. Łatwość oraz wierność oryginałowi stanowią zarówno wadę, jak i zaletę, choć wiem, że nie brakuje purystów, którzy preferują tylko nową zawartość. Mod nie jest jednak zakończony, a już całkiem niedługo, bo jeszcze w tym roku czeka nas kolejny update. Wprowadzi on przede wszystkim kolejną frakcję wzorowaną na anulowanym Factory z jednego z oficjalnych dodatków. Autorzy nazwali ją Forge i podobnie jak pierwowzór wprowadzi do „Hirołsów” steampunkowy klimat. Osobiście polecam mod, chociażby w celach edukacyjnych. Ostrzegam jednak, że syndrom jeszcze jednej tury nadal mocno trzyma!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler