Lightning Returns: Final Fantasy XIII zapowiedziane!

Wszystkich fanów zabójczo pięknej Lightning z pewnością ucieszy ten news. Square Enix zapowiedziało kolejną odsłonę swojej flagowej serii jRPG, zatytułowaną Lightning Returns: Final Fantasy XIII.

@ 02.09.2012, 11:25
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
ps3, xbox 360

Lightning Returns: Final Fantasy XIII zapowiedziane!

Wszystkich fanów zabójczo pięknej Lightning z pewnością ucieszy ten news. Square Enix zapowiedziało kolejną odsłonę swojej flagowej serii jRPG, zatytułowaną Lightning Returns: Final Fantasy XIII. Produkcja bierze sobie za cel wyjaśnić wszystkie wątki fabularne z poprzednich (dwóch) części. Tytuł ukaże się w przyszłym roku na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3.

Lightning Returns: Final Fantasy XIII zapowiedziane!

Kolejna odsłona cyklu została zaprezentowana na trwających w Bostonie targach PAX 2012 oraz w Japonii, w trakcie specjalnej konferencji zorganizowanej z okazji 25-lecia istnienia serii. Co ciekawe, gra ma zarówno kontynuować wątki z Final Fantasy XIII, XIII-2 jak i oferować przygodę, którą mogą rozpocząć nowi gracze. W trakcie japońskiej części prezentacji, pokazano głownie szkice koncepcyjne, projekty przeciwników, scenografii oraz npc. Na zamkniętej części konferencji pokazano zarówno trailer jak i gameplay - ten we wczesnej wersji alfa.



Trzeba przyznać, że Square-Enix od czasów legendarnej siódemki i postaci Clouda nie stworzyło persony, która była tak autentyczna i wzbudzała emocje - taka właśnie jest Lightning. Twórcy nie wspomnieli na razie czy ponownie zobaczymy także postacie z poprzednich odsłon trzynastki. Akcja rozgrywa się na Navus Partus - cztery wyspy połączone linią kolejową. Lokacje w głównej mierze projektowane są od podstaw. Pierwszym miastem jakie odwiedzimy będzie Luxuria (w wersji jap. Lexerion). Metropolię - jak każdą na świecie - można podzielić na różne dystrykty, różne style (slumsy na obrzeżach miasta). Podczas naszej przygody zwiedzimy lasy, świątynie, jak i ruiny.

Producenci wprowadzili zmieniający się cykl dnia i nocy, wpływający na otoczenie. Pociągi, sklepy czy koniec końców ludzie funkcjonują zgodnie z upływającym czasem - nocami na ulicach roić się ma od bandytów i potworów. Nocą dostępne będą też przejścia czy skróty, których za dnia brak. W czasie zabawy towarzyszyć ma nam także zegar odmierzający czas do końca świata, będący kluczowym elementem rozgrywki. Daje On nam 13 dni - rozwiązywanie zadań i unieszkodliwianie przeciwników cofa jego wskazówki, magia i specjalne zdolności popychają wskazówki do przodu.



Twórcy zapewniają, że liftingowi został poddany system walki. Wciąż oczywiście będzie to turowe RPG, z tym że teraz będziemy mogli skakać i swobodne poruszać się po polu bitwy. Gracze będą mieli możliwość wykreowania własnej wersji Lightning - dziesiątki strojów czy oręża, który oprócz stylistycznych walorów będzie w sporym stopniu wpływać na umiejętności bohaterki. Wypada się cieszyć - panna w różu wraca. Po dość średniej ostatniej odsłonie, cykl ma szanse znów rozbłysnąć światłem sprzed lat. W mojej opinii Lightningzasługuje na efektowne zwieńczenie swojej historii - liczę na to, że otrzymamy je przy okazji Lightning Returns: Final Fantasy XIII. Postać stała się legendą zarówno w firmie matce jak i półświatku jRPG.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdenilson   @   15:18, 02.09.2012
Ciekawe co z tego wyjdzie bo obecnie seria FF jest trochę w cieniu swych poprzedniczek znanych z PSX i PS2. Może się coś zmieni.
0 kudosKreTsky   @   12:25, 03.09.2012
Kiepsko, ze teraz kazda czesc jaka zrobia bedzie miala po piec czesci zamiast tworzyc nowe historie i bohaterow... Kiedys moze sie zabiore za XIII, ale chyba nie predko.
0 kudoskafel123full   @   23:56, 11.09.2012
Oj tam, marudzicie. FF zawsze ma zaj*biste hot chicks Uśmiech Taka gorąca laska jak z pierwszego video mogłaby mi skopać dupsko - nie miałbym nic przeciwko temu, bo jak to w azjatyckich gierach przyszłaby druga jeszcze gorętsza opatrzyć moje obolałe dupsko, a może nawet przyszłaby pierwsza ze skruchą przeprosić hehe Szczęśliwy