Infinity Ward jest martwe?
Ten tydzień jest z całą pewnością jednym z najczarniejszych w historii zarówno studia Infinity Ward, jak również firmy kontrolującej działania deweloperów, czyli Activision.
Ganymede @ 18.04.2010, 14:29
pc, ps3, xbox 360
Ten tydzień jest z całą pewnością jednym z najczarniejszych w historii zarówno studia Infinity Ward, jak również firmy kontrolującej działania deweloperów, czyli Activision. Przypomnijmy pokrótce, że na fali wcześniejszych zdarzeń, skłóceni z korporacją Roberta Koticka szefowie IW - Jason West i Vince Zampella - odeszli ze swojego dotychczasowego miejsca pracy, po czym założyli zupełnie nowy twór, znany jako Respawn Entertainment. Zaraz po tym wydarzeniu tropem powyższych zaczęli podążać inni, w chwili obecnej byli już pracownicy Infinity Ward. Natenczas wiemy już o co najmniej 13 osobach, które zwolniły się w związku z ostatnimi zawirowaniami. Co poniektórzy twierdzą, że to dopiero namiastka przyszłości, a śladami powyższych pójść może jeszcze 20 innych person. Wszyscy zadają sobie pytanie - czy to początek końca jednej z najbardziej zasłużonych grup w naszej branży?
Do takiego wniosku można dojść po przeczytaniu wyznania bliżej niesprecyzowanego źródła, bliskiego ponoć Infinity Ward, zamieszczonego na łamach portalu Kotaku. Z informacji udzielonych przez tajemniczego jegomościa wiemy, że Activision nigdy nie było przygotowane na tak dramatyczny obrót sprawy, a wszystko, o czym mówi i pisze się w mediach, to zaledwie niewielki skrawek prawdziwej sytuacji wewnętrznej firmy.
"Oni (Activision - dop. Gany) są przerażeni nie na żarty. Nigdy nie spodziewali się czegoś takiego. Nie mogą uwierzyć w to, co się dzieje. Najpierw zamydlili nam oczy jakimiś bzdurami na temat szybszych podwyżek płac i uregulowaniu wszelkich zaległości płacowych względem nas. To było wtedy, kiedy (projektant) Todd Alderman oraz (inżynier) Frank Gigliotti nas opuścili. Ale wraz z ogłoszeniem założenia Respawn i ludźmi nadal opuszczającymi studio, oni mogą tylko łapać się za głowy." - czytamy.
Activision rzecz jasna nie odpowiedziało jeszcze na powyższe zarzuty i rewelacje. Źródło wspomniane jednak nie poprzestało tylko na tych wiadomościach, odniosło się także do sytuacji, która zadecydowała o obecnym stanie rzeczy, to jest do sprawy z Zampellą i Westem w rolach głównych.
"Wyrzucili dwóch najbardziej niesamowitych liderów, jakich kiedykolwiek widzieliśmy, po czym oszukali nas w kwestii sporej ilości pieniędzy, które nam obiecali...nie ma nic, co mogliby zrobić, by zyskać nasze zaufanie lub szacunek. I jestem praktycznie pewien, że oni o tym wiedzą.".
Co w takim razie ze studiem jako takim i ich kolejnym projektem, ujawnionym niedawno Modern Warfare 3? Za odpowiedź niech posłuży poniższe, ostatnie już zdanie od autora.
"IW jakie znaliście jest martwe...i będzie się nadal rozpadać. Jest znacznie więcej weteranów, którzy z całą pewnością zdecydują się odejść."
Czy to faktycznie koniec pewnej epoki? Pomimo tak dramatycznego przedstawienia sprawy, nadal istnieją przesłanki, pozwalające nieco pozytywniej zapatrywać na całość ostatnich doniesień. Na łamach Kotaku wypowiedzi udzielił bowiem inny pracownik zespołu deweloperskiego, który na wszystko spogląda nieco inaczej.
"Po pierwsze, tak, to gówniana sytuacja, ale należy pamiętać o tym, że są dwa rodzaje ludzi, którzy zostali: ci, którzy trzymają się studia dla pieniędzy, a także inni, którzy chcą wykonywać dobrą pracę. Nie jesteśmy martwi, z pewnością straciliśmy członków pierwotnego zespołu, ale nie cały talent studia. Kiedy mówi się o ludziach, którzy odeszli, to są oni najlepsi w branży, ale jednocześnie każdy w Infinity Ward zasługuje na takie referencje. (...) Wciąż mamy talent, który zaprowadzi nas tam, gdzie musimy dojść, a teraz jest czas na to, aby znaleźć nowych liderów" - dowiadujemy się z drugiego źródła.
To jedna z najbardziej spektakularnych i przykrych przy tym sytuacji tego typu w branży nie tylko w ostatnich latach, ale i ogólnie całej jej historii. Nadal nie widać końca temu zamieszaniu, wiele wskazuje zaś na to, że sprawa ma dopiero nabrać rozpędu. Czekamy na jej rozwój, z pewnością będziemy śledzić wszystkie doniesienia na bieżąco. Liczymy na skomentowanie zdarzeń przez Was, na łamach naszego forum.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler