Strona główna » Flirt » Podgląd tematu
Sprawy sercowe :(:(

Offline
Fox46 //grupa Wojownicy RPG » [ Maestro de la Orden (exp. 150432 / 8388600) lvl 20 ]0 kudos
UP: tak tylko że ona nie chce się na razie spotykać zemną Smutny

EDIT: I ja w ogóle nie umiem znaleźć sobie miejsca w domu Smutny .. nie chce mi się grać no nic.... Sedze całymi dniami i myślę i myślę, gdyby była ta praca to jeszcze jest jakieś zajęcie.

Szukam też pracy ale bez skutku.



Offline
remik1976 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 16078 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Raz porozmawiać chyba może, a tak w ogóle to pomyślałem właśnie, że tu może chodzić o te Twoje ciągłe bycie z nią. Pisałeś, że cały czas chciałbyś byś blisko niej nawet w pracy, może robiłeś to zbyt często nie pozostawiając jej wolnego czasu dla siebie. Spróbuj to jakoś wybadać delikatnie, bo może właśnie tu tkwi problem. Takie przebywanie ze sobą non stop też może być bardzo uciążliwe. To jest tylko moje spostrzeżenie wynikające z tego co napisałeś, ale może wcale nie o to chodzi. Ciężko to rozszyfrować.

Offline
Fox46 //grupa Wojownicy RPG » [ Maestro de la Orden (exp. 150432 / 8388600) lvl 20 ]0 kudos
Cytat: Lucas-AT
Ważne byś się teraz czymś właśnie zajmował, wychodził gdzieś do ludzi. Praca by się przydała. Przez siedzenie w domu można zwariować w takiej sytuacji.

Poczekaj kilka dni (ze 4) i znów się odezwij do niej.


Właśnie mądrze gadasz już teraz to robię jak mam dała to tak jest , chciałbym mieć pracę aby się czymś zająć ale kurde no nie ma a ma być teraz ciężej ją znaleźć

Cytat: remik1976
Raz porozmawiać chyba może, a tak w ogóle to pomyślałem właśnie, że tu może chodzić o te Twoje ciągłe bycie z nią. Pisałeś, że cały czas chciałbyś byś blisko niej nawet w pracy, może robiłeś to zbyt często nie pozostawiając jej wolnego czasu dla siebie. Spróbuj to jakoś wybadać delikatnie, bo może właśnie tu tkwi problem. Takie przebywanie ze sobą non stop też może być bardzo uciążliwe. To jest tylko moje spostrzeżenie wynikające z tego co napisałeś, ale może wcale nie o to chodzi. Ciężko to rozszyfrować.

Właśnie sęk w tym że nie !!.. W pracy ją odwiedzałem tak na miesiąc z 2-3 razy(lecz częściej 1 lub 2 razy ) jak pracowała jeszcze po 12H miała wtedy tak ze robiła 3dni i miała 2 dni wolnego.

Ale to się zmieniło i teraz robi po 8H i ma mniej wolnego czyli teraz robi 4-5dni pod rząd i 1 dzień wolnego. Wraz z ta zmiana odwiedzałem ją rzadko .


No i Ona napisała mi to ja mam mieć dla siebie czas ze ja go potrzebuję.. Chodziło jej oto że mam wrócić do normalności (do normalnego stanu nie dołować się itp: myśleć trzeźwo)

Napisałem mem że zrobię to dla niej dla siebie też.
A ona mi odpisała że : NO!! i że idzie spać i wiadomo dobranoc takie tam
A ja jej odpisałem że będę się o nią też starał i życzyłem jej kolorowych snów
A ona że nawzajem :* dobranoc.

Wiem że to takie szczeniackie takie pisanie. Ale wiem ze też muszę mieć pracę
Bo wcześniej jak mnie poznawała to byłem dla niej kimś nowym zachwycała się mną każdym moim gestem itp:
Teraz dla mniej jestem normalny raczej, i wiem ze jak będę miał pracę to zaimponuje jej np: Kolacją, Kinem że zabiorę ją gdzieś w Góry i że np: zrobię coś romantycznego coś że sprawi że będzie WOW!!.

Tylko właśnie ile mi to zajmie czasu Smutny ??
Boje się też oto że jak będę miał pracę to nie będzie tak korzystny grafik aby się spotkać (myślałem tez ze jakbym kończył w miarę wcześnie np: 14:00 to wtedy kiedy będzie miała wolne to jechać do niej spotkać się wtedy by to miało sens.)
Dlatego też poszukuje pracy w Katowicach aby być blisko niej aby raz na jakiś czas się jej pokazać po mojej pracy że jestem i pamiętam o niej. A w miarę możliwości umówić się z nią na jakieś spotkanie (oczywiście wszystko po czasie)

Sam to z początku spieprzyłem Smutny Smutny bo gdybym miał wcześniej tą pracę i zabierał ją gdzieś itp: to nie zostawiła by mnie.

A pamiętam przed zerwaniem (takie normalne spotkanie ) czułem że coś jest nie tak i zapytałem się co jest a ona mi odpowiedziała że ma "Kryzys na wspólne życie ale to pewnie minie" ale jednak nie minęło Smutny

Teraz chciałbym aby mi się udało i to co mnie dołuję to to że znowu muszę wszystko od nowa zaczynać Smutny i że to może pochłonąć nawet kilka miesięcy może nawet do jesieni/ zimy Smutny lub nawet do nowego roku.

Offline
gregory16mix //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2012 ]0 kudos
To ja, chyba po temacie, ale się wypowiem Uśmiech
1) Uspokój się, nerwy i strach przed rozmową oraz lęk przed najgorszym nie pomogą.
2) Rozmowa to podstawa. Niech Ci się nie śpieszy do rozmowy, a podczas niej bacz na każde słowo. Myśl co mówisz i nie daj się ponieść, choćby mówiła najgorszą prawdę, która boli, to wysłuchaj spokojnie i spokojnie odpowiadaj... Bez odważnych pytań, bez obietnic. Macie porozmawiać i zdecydować wspólnie co zrobicie.
3) Jeśli chce czasu, to jej daj, to nie firma co na złożone CV "oddzwania". Może chce sprawdzić czy się zmienisz. Zmiany i pracę nad sobą Ci zalecam, ale żeby nie były to nagłe zmiany o 180 stopni od razu... Naucz się panować nad nerwami, naucz się słuchać swojej dziewczyny i rozpoznawać jej potrzeb.
4) Wybryki romantyczne uczynić można, lecz pamiętać musisz, że jeśli na to się zdecydujesz, to nie może to być jednorazowe, by dziewczyna nie pomyślała, że robisz tak, bo Ci się grunt pod nogami wali, a dla jej przyjemności... Dumny
5) Nie obwiniaj tylko siebie, bo to zła taktyka. Jeśli taki będziesz, to na pewno w jej oczach nie będzie to dobrze wyglądać. I nie oceniaj siebie po tym jak miała z poprzednim chłopakiem, bo to nie wypada i nie o to chodzi w tym wszystkim...
6) Żadnych drogich prezentów teraz, bo pomyśli, że chcesz się wkupić. Jedyne co Ci mogę polecić, to kwiaty. Środek prosty, skuteczny i powszechnie stosowany Uśmiech
7) Uwierz w siebie. Musisz być pewny siebie i zdecydowany tego co chcesz. Na pytania: czy kochasz, czy zależy Ci odpowiadaj patrząc prosto w oczy i bez większego namysłu...

Nie wiem co Ci jeszcze napisać... Przede wszystkim musisz być sobą, co nie oznacza, że masz nad sobą nie pracować... Pracuj, ale pamiętaj, że Ona chce być z Tobą, a nie z kimś kogo będziesz udawał. Ja polecę Ci szczególnie spokój i cierpliwość, bo to najlepsi Twoi sojusznicy Uśmiech

Offline
gregory16mix //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2012 ]0 kudos
Kilka "epizodów" z gimnazjum, których nie nazywam nawet związkami, jeden z technikum nie udany, choć i ona i ja chwieliśmy ( bała się nie wiem czego, później byłem z Darią, to się zdecydowała -> teraz przyjaciele Uśmiech ) No o moja Lady, od 3,5 roku Uśmiech doświadczenia zbierałem długo, a przez ostatnie kilka lat załatałem i pogodziłem kilka par i jedno małżeństwo...

Liczba czytelników: 475822, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53802 wątków oraz napisali 675882 postów.