Cytat: Lucas-AT
Ważne byś się teraz czymś właśnie zajmował, wychodził gdzieś do ludzi. Praca by się przydała. Przez siedzenie w domu można zwariować w takiej sytuacji.
Poczekaj kilka dni (ze 4) i znów się odezwij do niej.
Właśnie mądrze gadasz już teraz to robię jak mam dała to tak jest , chciałbym mieć pracę aby się czymś zająć ale kurde no nie ma a ma być teraz ciężej ją znaleźć
Cytat: remik1976
Raz porozmawiać chyba może, a tak w ogóle to pomyślałem właśnie, że tu może chodzić o te Twoje ciągłe bycie z nią. Pisałeś, że cały czas chciałbyś byś blisko niej nawet w pracy, może robiłeś to zbyt często nie pozostawiając jej wolnego czasu dla siebie. Spróbuj to jakoś wybadać delikatnie, bo może właśnie tu tkwi problem. Takie przebywanie ze sobą non stop też może być bardzo uciążliwe. To jest tylko moje spostrzeżenie wynikające z tego co napisałeś, ale może wcale nie o to chodzi. Ciężko to rozszyfrować.
Właśnie sęk w tym że nie !!.. W pracy ją odwiedzałem tak na miesiąc z 2-3 razy(lecz częściej 1 lub 2 razy ) jak pracowała jeszcze po 12H miała wtedy tak ze robiła 3dni i miała 2 dni wolnego.
Ale to się zmieniło i teraz robi po 8H i ma mniej wolnego czyli teraz robi 4-5dni pod rząd i 1 dzień wolnego. Wraz z ta zmiana odwiedzałem ją rzadko .
No i Ona napisała mi to ja mam mieć dla siebie czas ze ja go potrzebuję.. Chodziło jej oto że mam wrócić do normalności (do normalnego stanu nie dołować się itp: myśleć trzeźwo)
Napisałem mem że zrobię to dla niej dla siebie też.
A ona mi odpisała że : NO!! i że idzie spać i wiadomo dobranoc takie tam
A ja jej odpisałem że będę się o nią też starał i życzyłem jej kolorowych snów
A ona że nawzajem :* dobranoc.
Wiem że to takie szczeniackie takie pisanie. Ale wiem ze też muszę mieć pracę
Bo wcześniej jak mnie poznawała to byłem dla niej kimś nowym zachwycała się mną każdym moim gestem itp:
Teraz dla mniej jestem normalny raczej, i wiem ze jak będę miał pracę to zaimponuje jej np: Kolacją, Kinem że zabiorę ją gdzieś w Góry i że np: zrobię coś romantycznego coś że sprawi że będzie WOW!!.
Tylko właśnie ile mi to zajmie czasu
??
Boje się też oto że jak będę miał pracę to nie będzie tak korzystny grafik aby się spotkać (myślałem tez ze jakbym kończył w miarę wcześnie np: 14:00 to wtedy kiedy będzie miała wolne to jechać do niej spotkać się wtedy by to miało sens.)
Dlatego też poszukuje pracy w Katowicach aby być blisko niej aby raz na jakiś czas się jej pokazać po mojej pracy że jestem i pamiętam o niej. A w miarę możliwości umówić się z nią na jakieś spotkanie (oczywiście wszystko po czasie)
Sam to z początku spieprzyłem
bo gdybym miał wcześniej tą pracę i zabierał ją gdzieś itp: to nie zostawiła by mnie.
A pamiętam przed zerwaniem (takie normalne spotkanie ) czułem że coś jest nie tak i zapytałem się co jest a ona mi odpowiedziała że ma "Kryzys na wspólne życie ale to pewnie minie" ale jednak nie minęło
Teraz chciałbym aby mi się udało i to co mnie dołuję to to że znowu muszę wszystko od nowa zaczynać
i że to może pochłonąć nawet kilka miesięcy może nawet do jesieni/ zimy
lub nawet do nowego roku.