Strona główna » Flirt » Podgląd tematu
Sprawy sercowe :(:(

Offline
Fox46 //grupa Wojownicy RPG » [ Maestro de la Orden (exp. 150432 / 8388600) lvl 20 ]0 kudos
2xUP: Dzięki ale ja bym paru lat nie wytrzymał Smutny

A mówię że to moja wina bo faktycznie o pierdoły się kłóciłem kiedy ona była spokojna ja na nią najeżdżałem nie ze wyklinałem itp: ale po prostu teraz tak sobie to przypomnę to takie pierdoły to były.. Boże naprawdę nie będę wam tu tego pisał bo się tylko pogrążę i będę mógł się zapaść pod ziemię.

Ale też wina pewnie leży po jej stronie ale bardziej po mojej bo w końcu przez coś musiała przestać mnie kochać sądze że przez moje wady. A bardziej się pogrążałem bo miała wcześniej takiego Faceta

Ale ja przy nim to naprawdę aniołek jestem
-Ten synek ją zdradzał (przez gg pisał z innymi dupami)
-Wyliczał ją z jej własnych pieniędzy
-Mieszkał zaledwie 400M od niej!! i jak przyszedł z pracy a ona miała wolne to jej gadał ze mu się nie chce spotkać bo jest zmęczony!!
-Jak Ona robiła do 21 to ten potrafił przyjśc do niej po 21 do domu i powiedzieć "ubieraj się idziemy na imprezę do znajomych " a ona miała na 10:00 do pracy a wracali o 2-3 nad ranem. A jak mu nieraz odmówiła to wielka obraza.
Mało tego on się jej oświadczył!! a ona powiedziała TAK ale wałek był taki że pół roku przed ślubem (miała za 2 tyg wybierać sukienkę ślubną ) to on jej SMSem napisał ze zrywa zaręczyny !!.

Heh a ja a moja wina tez w tym jest bo czasem tez potrafiłem się obrazić o byle i jak już mówiłem ze potrafiłem o byle głupotę się kłócić (tych kłótni nie na żywo zazwyczaj przez SMS były 3)
No ale wiem że też trochę to głupie jest boo miała synka który tak ją zdradzał a mimo to z nim była a ja jestem 4 razy lepszy od niego a ode mnie chcę czasu/odpoczynku

Wiem ja tez super idealny nie jestem nikt nie jest, ale mam nadzieje że ją odzyskam Smutny wiem że zabardzo się obwiniam ale każdy z was zabrałby swoja ukochana gdzieś do kina,pubu, restauracji itp: choć byłem i jestem bez pracy już kilka miesięcy nie mogłem jej tego zapewnić. Ona taka nie jest ale to jest mój punkt widzenia że pewnie gdybym ją gdzieś zabierał to było by lepiej.

Bo ona nie jest taką materialistką zawsze jak kupowałem jej prezent na urodziny (nasz portret w takiej fajnej ramce+ obrączki) to mówiła że mam nic nie kupować i że wystarczy to że jestem.



Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6573 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Fox spokojnie. Jeżeli to były drobne kłótnie to na pewno nie przez to. Jeżeli byłeś zazdrosny itp to w sumie też dobrze, bo to znak, że Ci na niej zależy... tzn o ile nie zdarzyły się często, bo to bywa denerwujące.
Porównywanie siebie do jej byłego... sory że tak bez niczego, ale dla mnie to głupota. Po co Ci to?

Cytat: Fox
Wiem ja tez super idealny nie jestem nikt nie jest, ale mam nadzieje że ją odzyskam wiem że zabardzo się obwiniam ale każdy z was zabrałby swoja ukochana gdzieś do kina,pubu, restauracji itp: choć byłem i jestem bez pracy już kilka miesięcy nie mogłem jej tego zapewnić. Ona taka nie jest ale to jest mój punkt widzenia że pewnie gdybym ją gdzieś zabierał to było by lepiej.

Nie ważne gdzie, kiedy i jak, ważne z kim, więc to też nie będzie powód.

Za bardzo się obwiniasz, szukasz dziury w całym i za bardzo to przeżywasz. Po co to? Uspokój się, znajdź odpowiedni moment i z nią porozmawiaj. Zaproś ją jutro gdzieś w spokojne miejsce i porozmawiajcie szczerze. Bo tak będziesz się tylko niepotrzebnie zadręczał.

Offline
Andziorka //grupa Growi Bohaterowie » [ Big Boss (exp. 62379 / 82200) lvl 18 ]0 kudos
Dobra. To płeć przeciwna się wypowie.. mimo, że sama jestem kobietą, większości kobiet nie rozumiem, chyba się nie da, sami wiecie. ;)

Fox, napisałeś, że przeginałeś, czepiałeś się byle pierdoły. I pewnie tu przebrała się miarka, zwłaszcza jeśli ona miała wcześniej takiego faceta jak opisałeś. Może bała się, bo widziała w Was pewne podobieństwo i nie chciała przeżywać podobnego piekła? Ciężko powiedzieć, bo nie znam ani jej ani Ciebie, ani też sytuacji. Mogę sobie gdybać.

Cytat: Fox
'Załamałem się wtedy byłem zły sam na siebie, ona myślała że jestem zły na nią, ale tak nie było.'

Pewnie odebrała to jako złość na nią. Zresztą sam tak piszesz, to nie pomaga, wręcz przeciwnie. To wypadałoby z nią wyjaśnić, powiedzieć co czułeś wtedy.

Cytat: Fox
'Ona chce abyśmy dali sobie czasu tylko ja nie nie wiem ile'

Powiedzenie - dajmy sobie czas ma dwa końce. Z jednej strony może oznaczać delikatne - nie chcę już z Tobą być, a z drugiej - zależy mi na Tobie, ale muszę poukładać sobie to wszystko w głowie. Muszę widzieć, że Tobie zależy, że się zmienisz i będzie jak dawniej.. A co do samego czasu, pytasz ile? Ano tyle ile ona uzna za stosowne, musisz być cierpliwy. W międzyczasie pokazać, że Ci zależy, że się zmienisz, znasz swój błąd + nie możesz naciskać na nią.

Cytat: Fox
'Przyznam się bez bicia że zawsze byłem pesymistą'

Trochę więcej optymizmu.. czasem sami kopiemy sobie dół tym przesadnym pesymizmem. Uwierz, że masz siłę, wiarę i chęć do walki i że jeszcze może być przepięknie..to głupie, ale pomaga.

Cytat: Fox
'Chodzi oto że ja często z byle g...... robiłem igły widły to moja wina, zrozumiałem ze źle to zrobiłem i muszę to zmienić. No a ona chciała żebyśmy dali sobie czasu, sam w sumie nie wiem do końca czemu może chce sobie to wszystko przemyśleć ale ja nie mogę czekać aż ona mi powie "spotkajmy się" . Zamierzam ją tak nawiedzać co jakiś czas w pracy żeby wiedziała że jestem, poza tym w Silesi City Center też poroznoszę kilka CV i to będzie taki mój pretekst że wpadłem.'

Napisz może jakiegoś maila albo odręczny list. Wyjaśnij to co zrozumiałeś i to co postanowiłeś w sobie zmienić. Napisz dlaczego. Nie nawiedzaj jej w pracy na siłę.. już lepiej z kwiatami wpadnij do niej do domu, na rozmowę, szczerą.

Cytat: Fox
'Ale też wina pewnie leży po jej stronie ale bardziej po mojej bo w końcu przez coś musiała przestać mnie kochać sądze że przez moje wady. '

Czy przestała kochać..tego nie wiesz. O tym też musisz z nią pomówić. Nie zakładaj więc tego z góry i nie dołuj się niepotrzebnie.

Offline
MasterTomster //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2010 ]0 kudos
Fox, choć chwilowa separacja może nie wyglądać źle to jednak już nie jest dobrze. Gdy nie będziesz z nią może się coś wydarzyć. Lepiej nie dawać życiu takich okazji. Jak na niej ci zależy, pogadaj z nią. Jeśli ty zawaliłeś (kłótniami o błahostki) przeproś, poproś o nowa szansę i zrób coś z sobą aby być bardziej "do życia". Związek z kimś nie tylko branie ale również dawanie, to sztuka kompromisu. Proporcje dawania różnią się w każdym związku. Czasem kobiety są bardziej zaborcze i ograniczają kawalerską swobodę a czasem mniej. takie rzeczy trzeba uzgodnić/dotrzeć wcześniej i trzeba wiedzieć na czym się stoi. Czasem charaktery się nie zgadzają i trzeba się rozstać....
Tutaj nie robiłbym tragedii. Jeśli wasze drogi muszą się rozminąć, nie wpadaj w wielką rozpacz, zobaczysz że znajdziesz inną bliską twemu sercu osobę. Jesteś jeszcze młody i wszystko się ułoży. Znam to z własnych doświadczeń. Kiedyś świata nie widziałem za jedną panienką, razem uciekliśmy z domu i ... potem wszystko się rozwaliło. Pozostały tylko miłe wariackie wspomnienia o dzikiej, namiętnej młodzieńczej miłości... wtedy myślałem że świat się zawalił. Ale nie, żyję dalej. Poznałem inną, wtedy chodziliśmy 6 lat, tak było fajnie że nawet tego nie poczuliśmy jak czas zleciał, uzgodniliśmy że trzeba się poślubić i teraz z nią jestem już 15 lat po ślubie (w tym roku, 3 lutego miałem rocznicę, wpadłem do chaty nie zapowiedziany z kwiatami, do końca ściemniałem że wychodzę do pracy 2tyś km od domu i było najs), mamy dwójkę "bobasków". Dbam o nią, jest najważniejsza. Nie jestem szczególnie ulegliwy ale wiem że w duecie trzeba się lekko poświęcić bo inaczej w tej drugiej osobie coś pęknie i przestanie widzieć w tobie same plusy.
Moja rada tak jak ktoś pisał. Poproś ją o chwilę czasu i porozmawiaj. Wiem że przemyślałeś już wszystko i to co napisałeś powinieneś powiedzieć jej w oczy, to powinno pomóc.

Offline
Fox46 //grupa Wojownicy RPG » [ Maestro de la Orden (exp. 150432 / 8388600) lvl 20 ]0 kudos
Cytat: Andziorka
wyjaśnić, powiedzieć co czułeś wtedy.

Powiedzenie - dajmy sobie czas ma dwa końce. Z jednej strony może oznaczać delikatne - zależy mi na Tobie, ale muszę poukładać sobie to wszystko w głowie. Muszę widzieć, że Tobie zależy, że się zmienisz i będzie jak dawniej.. A co do samego czasu, pytasz ile? Ano tyle ile ona uzna za stosowne, musisz być cierpliwy. W międzyczasie pokazać, że Ci zależy, że się zmienisz, znasz swój błąd + nie możesz naciskać na nią.



Mam nadzieje że będzie tak jak mówisz Smutny .
UP: nie chce szukać innej bo wiem że ona jest jedyna taka wiem głupie myślenie ale teraz nie okłamując się laski się zepsuły, trudno spotkać taka poukładaną dziewczynę.

Offline
Gilberto //grupa Stara Gwardia » [ GrandTheftHamster (exp. 22503 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Po pierwsze, jeżeli kobieta Ci mówi żebyście sobie dali trochę czasu, to oznacza że z Tobą zrywa definitywnie, tylko nie mówi tego wprost, żebyś się nie załamał zbytnio, po prostu to taka łagodna forma zrywania. Nie mówię że w Twoim przypadku jest tak samo, ale być może.

Po 2, jeżeli Ci na niej zależy, i nie wiesz co masz robić, to po prostu zrób coś mega szalonego, romantycznego (jeżeli owa panna jest wrażliwa i lubi takie romantyczne bajery Szczęśliwy ja np. lubię xd), ekscytującego, niespodziewanego itd. Po prostu wysil i poświęć się w 200%. Zrób coś dla niej mega szalonego (kreatywność, spontaniczność mode on), bo taka forma może coś zdziałać, poprawić itd, bo sama rozmowa może po prostu nie wystarczyć. Przekonaj ją do siebie, pokaż jej że jest całym Twoim życiem Uśmiech Powodzenia!

Offline
Fox46 //grupa Wojownicy RPG » [ Maestro de la Orden (exp. 150432 / 8388600) lvl 20 ]0 kudos
Wiem że jestem niekumaty ale może ktoś mi to wyjaśnić , pisałem z nią SMSy i ja napisałem jej takiego:
Napisałem jej że Dam jej ten czas jak już wcześniej mówiłem,a starał się o ciebie będę .

A ona mi odpisała Krótko:
przestań mi to mówić!,ten czas jest dla ciebie nie dla mnie.

Dla mnie o co jej chodziło ?? wiem że muszę znaleźć pracę i skończyć szkołę techniczno informatyczną. Ale powie mi ktoś co mogła mieć na myśli (tak wiem że jestem tępy )

Offline
remik1976 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 16078 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Pewnie ma na myśli, jakąś rzecz która jej w tobie nie pasuje. Szkoda, że każe ci się domyślać o co chodzi. Ja bym po prostu do niej poszedł i zapytał w prost co ma na myśli. Umów się z nią na taką rozmowę w jakieś kawiarni czy innym miejscu i pogadaj o tym. I najważniejsze nie załatwiaj tej sprawy przez sms-y, takie załatwianie jest do d*py. W pierwszej kolejności się umów z nią, nie rób jej niespodziewanej wizyty.

Liczba czytelników: 475798, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53763 wątków oraz napisali 675752 postów.