Strona główna » Gry MMORPG » Podgląd tematu
Recenzja World of Tanks PC - komentarze

Offline
Ktobadz //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Chev Chelios (exp. 202 / 400) lvl 7 ]0 kudos
Nie obraź się, ale od razu widać, że nie jesteś dobrym graczem. Na niskich tierach faktycznie gra sie jak w zwykłych strzelankach. pograj chwile, dojdź sam do 6 tieru i wtedy zobaczysz, że najważniejszą rzeczą w tej grze jest taktyka. Jeżeli nauczysz się dosłownie paru taktyk będziesz mógł się bawić w pro i mieć w 2 tierze po 4 zabitych bezproblemowo w jednej bitwie(oczywiście nie sam na wszystkich).
Nie trzeba kogoś widzieć żeby trafić. Musi być jedynie w twoim ZASIĘGU. Często artyleria dobija camperów siedzących w bezruchu mimo, że go nie widzą.

Jeżeli chodzi o granie tierem 1 vs 10 to nie jest to problemem. Wystarczy, że tier 1 jest w brygadzie z tierem 10. Co jakiś czas widać takiego loltraktora w nie swojej klasie.



Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9315 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Cytat: CzesiuGM
Jak widzę, od bety nic się nie zmieniło. Grę polecam? Jakoś po tygodniu mi się znudziła, więc chyba dobrze o niej nie świadczy, prawda?

To ciekawe czy zgodzą się z Tobą osoby, które grają już w to kilka miesięcy non stop. Uśmiech

Offline
Redmeer //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ El Mariachi (exp. 992 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Cytat: Lucas-AT
Cytat: CzesiuGM
Jak widzę, od bety nic się nie zmieniło. Grę polecam? Jakoś po tygodniu mi się znudziła, więc chyba dobrze o niej nie świadczy, prawda?

To ciekawe czy zgodzą się z Tobą osoby, które grają już w to kilka miesięcy non stop. Uśmiech


Od bety doszło dość sporo nowych czołgów, Clan Wars, które nadało nowy sens zabawie. Reszta została jak za starych, dobrych zabugowanych czasów.

Ja gram w WoTa rok, znudzony nim jestem od, powiedzmy, 9 miesięcy. Jedyne co jest interesujące to turnieje i CW, których w tej recenzji zabrakło, przez co jest ona wielebnie wręcz niekompletna Uśmiech No, ale może to narzekanie człowieka, który o tej grze pisał nawet wypracowania. Niemniej pare rzeczy zganię:

- Raist nie ogarnął różnic między low/high bitwami
- Niedokładnie przedstawiono znaczenie złota w grze
- Nie pokazano Clan Wars
- Nie wspomniano, że Redmeer jest wymiataczem Uśmiech
- Nie wychwalono dubbingu, którego kwestie układał mistrz Redmeer

@Ktobadz - na żadnym randomie nie masz taktyki. Taktykę masz w topowym CW, czyli z polskiej strony w 1PAD, SBP, PTS (aczkolwiek polacy z PTS do HM idą) i na turniejach, aczkolwiek na Drill: Total War istniały właściwie tylko ekipy klanów już wymienionych.

Strzelanie do celów, które zniknęły, jeśli się nie gra artą ze sporym splashem, to zabawa w zbijanie sobie hit ratio. Od paru miesięcy nie ma kontrowania po tracerach, co jest tak badziewne, że obecnie każda lama może na arcie coś tam działać, a przy obecnym poziomie artylerzystów strzały w cele, które zniknęły i zostały dobite kawałek dalej, są domeną może 10 osób na zafajdanym europejskim grajdołku WoTa.

Offline
Pterophyllum //grupa Mieszczanie » [ Niewolnik (exp. 2 / 10) lvl 1 ]0 kudos
Wystarczy, że w drużynie pojawią się 2-3 osoby z odrobiną oleju w głowie i zalążki taktyki pojawiają się ot tak po prostu bez komunikacji, czego nie uświadczysz w innych strzelankach (np. w Battlefield 2, w który sporo tłukłem dopiero gra z mikrofonem coś w tej kwestii poprawiała). Wyjątkowe jest również oddanie roli jaką mają do spełnienia maszyny w zależności od typu (lekki, średni, ciężki czołg - niszczyciele czołgów - artyleria). Problemów z fizyką nie doświadczyłem (klinowanie się pojazdu). Innymi słowy, moim zdaniem, gra przynajmniej fajna.

Offline
Redmeer //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ El Mariachi (exp. 992 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Cytat: Pterophyllum
Wystarczy, że w drużynie pojawią się 2-3 osoby z odrobiną oleju w głowie i zalążki taktyki pojawiają się ot tak po prostu bez komunikacji, czego nie uświadczysz w innych strzelankach (np. w Battlefield 2, w który sporo tłukłem dopiero gra z mikrofonem coś w tej kwestii poprawiała). Wyjątkowe jest również oddanie roli jaką mają do spełnienia maszyny w zależności od typu (lekki, średni, ciężki czołg - niszczyciele czołgów - artyleria). Problemów z fizyką nie doświadczyłem (klinowanie się pojazdu). Innymi słowy, moim zdaniem, gra przynajmniej fajna.


3 osoby współdziałające to tylko i wyłącznie pluton - random nie mysli Uśmiech

Co do stucków zdarzają się dość często. Kilkukrotnie na bardzo ważnych meczach ktoś wisiał na kamieniu albo "przykleił" się do budynku.

Offline
kobbold //grupa Growi Bohaterowie » [ Master Chief (exp. 1760 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
Cytat: Redmeer

3 osoby współdziałające to tylko i wyłącznie pluton - random nie mysli Uśmiech

Random nie myśli to fakt, ale wystarczy, że trafią się te 3 osoby które chociaż częściowo ogarniają i akurat jada w tę samą stronę to potrafią zrobić spore zamieszanie. Nie muszą być w plutonie aby wiedzieć, że plecy trzeba chronić i jazda na pałe w większości przypadków kończy w jeden sposób-bez względu na tier. A najlepsza gra zaczyna się od tieru 8, kiedy trzeba się ostro napocić żeby czołg, jeśli na siebie nie zarobił to przynajmniej nie przyniósł strat.

Liczba czytelników: 475816, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53789 wątków oraz napisali 675852 postów.