World of Tanks (PC)

ObserwujMam (165)Gram (163)Ukończone (21)Kupię (1)

World of Tanks - beta test (PC)


Redmeer @ 14:32 10.09.2010
"Redmeer"

W czasach "każualowego" grania w tytuły niewymagające żadnych umiejętności pojawienie się na rynku czegoś, co chociażby po części jest symulatorem, to istne zbawienie. Wystarczy dodać do tego czołgi i zabawę po sieci, aby otrzymać coś naprawdę świeżego (docenionego zresztą nagrodą na E3 – właśnie za innowacyjny pomysł).

W czasach "każualowego" grania w tytuły niewymagające żadnych umiejętności pojawienie się na rynku czegoś, co chociażby po części jest symulatorem, to istne zbawienie. Wystarczy dodać do tego czołgi i zabawę po sieci, aby otrzymać coś naprawdę świeżego (docenionego zresztą nagrodą na E3 – właśnie za innowacyjny pomysł). Superlatywy te opisują World of Tanks, grę sieciową autorstwa studia Wargaming, traktującą o zmaganiach pojazdów pancernych z czasów bliskich Drugiej Wojnie Światowej. Obecnie tytuł znajduje się w fazie betatestów, toteż grzechem z naszej strony byłoby nie opisać Wam wrażeń związanych z WoT.

Na początku może przybliżę nieco, z czym to właściwie się je. Ano, od razu trzeba powiedzieć, że gra nie ma ambicji na zostanie hardkorowym symulatorem, co zresztą deweloper wyraźnie podkreśla. Wsiadamy za stery pancernej maszyny i po prostu ruszamy, bez ręcznego odpalania silników, oddzielnego sterowania każdą z gąsienic i tym podobnych praktyk. W założeniach, World of Tanks ma łączyć pieczołowite odwzorowanie czołgów i realiów z łatwym i przyjemnym modelem rozgrywki. Można od razu przyznać, że wyszło to dość dobrze. Ale po kolei, omówmy każdy element z osobna.



Zdecydowanie najważniejszym elementem gry są jej główni aktorzy. Co to by była za produkcja, jeśli jej przodujący element byłby najzwyczajniej słaby? Na szczęście Wargaming zapoznał się z danymi technicznymi stalowych potworów i nawet dla osoby w temacie zaawansowanej wszystko wygląda co najmniej dobrze. Każda „puszka” jest bardzo pieczołowicie odwzorowana, nie ma tu miejsca na rażące uchybienia. Kilka mniejszych jest, nie mogę zaprzeczyć, jednakowoż zwykłemu amatorowi stalowych bojów nie będą one przeszkadzać w żadnym stopniu, więc pominę ich wypisywanie. O ile "tanki" w stanie wyjściowym są świetne, o tyle efekty trafień widoczne na pancerzu nie są już tak zadowalające. Jeszcze gorzej jest, gdy nasz pojazd zostanie zniszczony – destrukcja, niezależnie od przyczyny, objawia się bardzo podobnym wybuchem i modelem wraku, gdzie dziury po pociskach są zawsze w tych samych miejscach. Na dodatek przez owe wyrwy widać, że model „od środka” nie jest zupełnie oszlifowany i nie da się zajrzeć do kabiny. Pamiętajmy jednak, że to dość wczesna beta.

Każdy z czołgów opisany jest szeregiem statystyk technicznych, mających praktycznie idealne odzwierciedlenie w samej rozgrywce. To czasami nieco brutalne, gdy odkrywamy, że przebijalność pancerzy działa z naszego czołgu nie wystarczy nawet na połaskotanie wnętrza cięższych maszyn, ale bardzo prawdziwe i w sumie zgodne z realiami. Tabelka w połączeniu z dobrymi modelami na pewno zapunktuje u fanów symulacji. Dodatkowym niuansem jest system doświadczenia, rzecz w grach sieciowych nieodzowna. W World of Tanks bez nabijania XP nie zawojujemy świata, jeżdżąc do samej śmierci najsłabszym "tankiem". Doświadczenie zdobywamy poprzez uszkadzanie wrogich maszyn oraz ich wykrywanie. Zdobyte punkty przeznaczamy na ulepszenia lub odblokowanie nowego modelu czołgu. Cały system jest pokazany za pomocą bardzo czytelnego drzewka – nie sposób się tam zamotać, wszystko jasno i prosto.

Drzewka zasadniczo mamy dwa – jedno pokazuje nasz progress w materii odblokowywania kolejnych czołgów, drugie zaś, indywidualne dla każdej maszyny, status dostępnych "upgrade’ów". Tych mamy kilka rodzajów. Oprócz najbardziej oczywistego, czyli wzmocnienia (acz niekoniecznie, obrażenia danej broni to tylko jeden z czynników gwarantujących skuteczność) działa, wprowadzono jeszcze zmianę modelu wieżyczki, gąsienic (co jest ważne w kontekście zwrotności i maksymalnego udźwigu czołgu), silnika i radia. Ostatni z tych elementów jest zaskakująco ważny, gdyż bez dobrego radyjka jesteśmy na polu bitwy jak ślepcy - nie znamy pozycji nieprzyjaciela namierzonego przez innych członków zespołu. To praktycznie wyklucza większość zaawansowanym manewrów taktycznych.

Screeny z World of Tanks (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJakubkob   @   19:13, 10.09.2010
Osobiście grałem w betę i jest naprawdę fajna.
0 kudosCzesiuGM   @   10:42, 15.09.2010
Gra zapowiada się znakomicie. Gram w betę i jestem pod wrażeniem tego, co stworzono. Plus dla twórców za to, że mimo iż jest to wczesna wersja, da się w nią grać! Szczęśliwy
0 kudosradziu1980   @   20:09, 27.09.2010
Może być niezły byle sterowanie i fabuła była OK.Czołgi podobały mi się w misjach Call of Duty.