A ja z chęcią to zobaczę. Tak fajnie to opisał Raaistlin, że wiem już czego się spodziewać mniej więcej, dlatego jeszcze bardziej mnie ciekawi co z tego wyjdzie, bo teraz zapowiada się jeszcze mocniejszy Most Wanted niż był. Parę lat roboty, też robi swoje i nie można wymagać odgrzanego kotleta, tylko żeby był lepszy od poprzedniego, także nie mam nic przeciwko niektórym rozwiązaniom, jeśli zostaną umieszczone inaczej niż Burnout: Paradise.