Need for Speed: Most Wanted 2012 (XBOX 360)

ObserwujMam (15)Gram (4)Ukończone (11)Kupię (8)

Need for Speed: Most Wanted 2012 (XBOX 360) - recenzja gry


@ 10.11.2012, 12:11
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Gdy za zręcznościową grę wyścigową zabiera się studio Criterion to nie ma bata, tytuł musi być przynajmniej bardzo dobry. Do tej pory łykałem wszystko, co wyszło spod dłuta tej ekipy bez żadnego zastanawiania się.

Gdy za zręcznościową grę wyścigową zabiera się studio Criterion to nie ma bata, tytuł musi być przynajmniej bardzo dobry. Do tej pory łykałem wszystko, co wyszło spod dłuta tej ekipy bez żadnego zastanawiania się. Kolesie od lat idealnie trafiali w mój gust i zupełnie nie interesowało mnie to, czy robią kolejnego Burnouta czy NfS’a. Jednak czas chyba zweryfikować swoje poglądy, bo na Need for Speed: Most Wanted, krótko pisząc, przejechałem się dość mocno.



Ci, którzy oczekiwali remake’u/kontynuacji czy czegoś w tym stylu, gry z 2005 roku o tym samym tytule, zawiodą się srogo. Ci którzy liczyli, ze deweloper pójdzie śladem znakomitego Hot Pursuit sprzed dwóch lat, także nie będą zadowoleni. Jedynie fani Burnout Paradise mogą się cieszyć, chociaż także nie wiem czy na 100%.

Historia w grze wygląda tak, że w sumie to nawet jej nie ma. I dobrze, bo te durne historyjki o policjantach i przystojnych kierowcach zaczynały mnie już lekko denerwować. Celem jest po prostu przedostanie się w rankingu 10 kierowców Most Wanted na sam szczyt i tyle. Chwała im za to, że postanowili olać temat. Niestety mniej roboty przy scenkach i wymyślaniu scenariusza nie przełożyło się na lepsze dopracowanie całej reszty.

Need for Speed: Most Wanted 2012 (XBOX 360)

Need for Speed: Most Wanted to gra z otwartym światem. Niewielkim, bo niewielkim, ale zdecydowanie jest w nim co robić. Po mieście porozsiewane są stacje mechaniczne, gdzie naprawiamy w locie swoje auto i zmieniamy jego kolor (jedno i drugie przydaje się przy ucieczkach przed policją), różne zakamarki, billboardy do rozwalenia, tunele, budynki płynnie przechodzące w otwarte przestrzenie i autostrady. To samo zrobiono z zestawem kilkudziesięciu samochodów – poukładano je to tu, to tam. Nie ma żadnych sklepów, dilerów bazarów, nie ma nic. Jeżeli chcecie nowe auto, to najpierw musicie je znaleźć. Wszystkie dostępne są od samego startu i do każdego przypisanych jest po kilka zadań. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie, osobiście niezbyt się nim jaram z bardzo prostego względu – nie jestem typem gracza, który lubi lizać ściany. Wolałbym tradycyjny system, w którym dostajemy kasę za wygrane wyścigi, którą przeznaczamy na zakup dodatkowych fur i ulepszeń. W tym przypadku maszyn trzeba szukać, a bonusy wygrywać. Czemu to ma niby służyć? Nie mogę pojąć za cholerę. Nie zmienia się tego, co dobre, tylko to, co złe, a w nowym Most Wanted na opak jest połowa rzeczy.


Screeny z Need for Speed: Most Wanted 2012 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRooseckRooseck   @   13:27, 10.11.2012
To przy Call of Duty napisz, że pójdziesz i strzelisz do kogoś, przy Deus Ex, że sobie pendrive'a wsadzisz gdzie tam chcesz. To jest gra, nie życie. Hejtujesz gdzie tylko możesz, powtarzając te same epitety i nie tylko.
Gra jest spoko jak się przymknie oko na brak powiązań z oryginalnym most wanted. Można się przy niej dobrze bawić.
0 kudosMicMus123456789   @   13:44, 10.11.2012
Czułem, że tak będzie. Zaskoczony ani zdziwiony nie jestem. I grę zdecydowanie sobie odpuszczam.
0 kudosLucas-AT   @   15:33, 10.11.2012
Cytat: Fox46
eraz idę na dwór być może znajdę jakieś otwarte auto i sobie nim pojadę



Obrazek

0 kudosFox46   @   16:32, 10.11.2012
Cytat: RooseckRooseck
To przy Call of Duty napisz, że pójdziesz i strzelisz do kogoś, przy Deus Ex, że sobie pendrive'a wsadzisz gdzie tam chcesz. To jest gra, nie życie. Hejtujesz gdzie tylko możesz, powtarzając te same epitety i nie tylko.
Gra jest spoko jak się przymknie oko na brak powiązań z oryginalnym most wanted. Można się przy niej dobrze bawić.


Taa nie ma to jak nie zajarzyć mocnego sarkazmu.... o ile wiesz co to jest. Nie tu nie można na nic przymykać oko, bo musiałbyś zamknąć oczy a nie przymknąć oko. Rozwiązań beznadziejnych jest całe masy które ewidentnie na psują do tej części gry, sorry gregory no BONUS for You. A ocena jak najbardziej trafna choć wcale bym się nie zdziwił gdyby dostała niższą.

A dziewiątki które poleciały w zagranicznych serwisach były mocno na wyrost.
0 kudossilverkin   @   16:44, 10.11.2012
Skąd wiesz Foxiu, już spiraciłeś?
0 kudosFox46   @   16:51, 10.11.2012
Cytat: silverkin
Skąd wiesz Foxiu, już spiraciłeś?


Słaba prowokacja, ale próbuj dalej.
Co do samej gry to nie sadze by odniosła jakiś sukces i sprzedała się jakoś cudownie. Bo jak na razie ma bardzo małą grupkę fanów.
0 kudosDaerdin   @   18:01, 10.11.2012
Cytat: RooseckRooseck
To przy Call of Duty napisz, że pójdziesz i strzelisz do kogoś, przy Deus Ex, że sobie pendrive'a wsadzisz gdzie tam chcesz. To jest gra, nie życie. Hejtujesz gdzie tylko możesz, powtarzając te same epitety i nie tylko.
Gra jest spoko jak się przymknie oko na brak powiązań z oryginalnym most wanted. Można się przy niej dobrze bawić.
Świeżak, a już zauważył, że Fox pisze to samo w każdym temacie i o każdej produkcji. Coś więc w tym chyba musi być? Uśmiech
0 kudosRooseckRooseck   @   19:03, 10.11.2012
Oj Foxiu, wystarczy spojrzeć ile razy w swoich komentarzach użyłeś słów "aut" i "beznadziejnie".
To miał być mocny sarkzm? No nie powiem, jesteś mistrzem (uwaga - sarkazm Uśmiech ), a do tego znasz liczbę fanów gry która istnieje na rynku niecałe dwa tygodnie. Czyli mamy uwierzyć, że znasz się lepiej od ludzi z branży, którzy oceniają - mimo tego, że nie posiadasz gry i nie posiedziałeś przy niej sporej ilości godzin?
Daerdin - prawda, udzielam się od niedawna, ale rynek growy i portal MG śledzę od długich lat. Po czasie widać charakterystyczne elementy Szczęśliwy
Wracając do samej gry - mam przejechane na liczniku gry prawie 9h i jakoś się nie nudzi, o to chodziło.
0 kudoskafel123full   @   21:00, 10.11.2012
Recenzja przydatna, uchroni wiele osób przed popełnieniem błędu w postaci zakupu tego czegoś. Jarałem się, że to będzie odwalony na maxa kawał dobrej rozrywki, a wychodzi takie marne cuś. Szkoda. a mogło być tak pięknie.
0 kudoslukas94mos   @   23:08, 10.11.2012
Grałem w to u szwagra i baaardzo mi sie podoba Uśmiech chyba sobie kupie na mojego kompa Uśmiech fakt może i krótka ale sama rozgrywka mnie wciąga a żeby ulepszyć wszystkie auta to trzeba sporo czasu nad tym spędzić Uśmiech
0 kudosLucas-AT   @   01:13, 11.11.2012
Cytat: kafel123full
a wychodzi takie marne cuś

Gra oceniona na 7/10 jest marna? 7 oznacza, że gra jest dobra. MG prowadzi skalę od 0 do 10, nie od 6 do 10.
0 kudosMaxter1   @   01:40, 11.11.2012
W dzisiejszej erze gamingu wszystkie gry z oceną mniejszą niż 60% są uważane za tragiczne. Dziwi mnie takie myślenie. Co do MW uważam że to dawka świeżości którą seria need for speed potrzebowała od dawna i czekam na dalszy rozwój serii.
0 kudoslukas94mos   @   01:43, 11.11.2012
Lucas dla większości ten NFS miał (podobno) być powrotem do dawnej świetności marki, i jak zauwazyles większość osób uważa to za gniot, co według mnie jest trochę głupie bo jak mozna było się domyśleć to już nie bedzie ten sam nfs co kiedyś, a co do oceny to jak najbardziej słuszna. Ale co jak co w tym nfs jest bardzo bardzo dobry soundtrack Uśmiech
0 kudosraziel91   @   09:57, 11.11.2012
Co jak co ale dla mnie ta gra jest beznadziejna. Grałem w dużo gier z serii NFS a także Burnouta , część kupiłem a w kilka grałem u znajomych i chyba dołączę się do życzeń że to gniot. Oczywiście to moje prywatne zdanie . komuś może się podobać ale jak dla mnie ta część zawiera to czego akurat nie powinna ( całe wyżej opisywane szukanie aut , tuning za wyścigi , itp).
0 kudosderm   @   00:49, 08.12.2012
Po tym co zapowiadali Elektronicy to i tak ocena jest zawyżona.Miała być rewolucja,powrót do korzeni,sam Bóg wie co jeszcze a wyszło to samo co wychodzi corocznie.Pograłem w to chwilę i muszę przyznać,że jest lepszy od The Run (w którego moim zdaniem kompletnie nie da sie grać i być od tego lepszym to niewielkie wyzwanie) ale niestety seria NFS z porządnej marki,o której świadczyły takie tytuły jak Underground czy Most Wanted 2005 stała się zwykłym łajnem,które trzeba szybko wydawać bo zbliża się jesień i nie ważna jaka jest jakość produkcji, byle się nazywało NFS. Nieistotne co z tego wyjdzie i tak się sprzeda.Szkoda tylko,że zamiast porządnej gry dostajemy porządny rozgłos,przechwłaki i reklamę.Ta seria powinna zakończyc się na Carbonie.To jak z telenowelą,po iluśtam odcinkach kończą się pomysły i jest przedłużana na siłę.A miałem takie nadzieje związane z tym tytułem.Ehh..
Dodaj Odpowiedź