Mass Effect (PC)

po angielsku?? Marnowanie dialogu które przez polaków wykonane jest na wysokim poziomie.

A ja Wrex'a zastrzeliłem Potem ciągnęło się to nawet w dwójce, niektórzy Kroganie mieli o to do mnie pretensje

Też go zastrzeliłem . Do dziś żałuję. Jego teksty były powalające .

Choć zamordowanie go nie było umyślne. Jakoś przez przypadek bezmyślnie kliknąłem i Wrex padł. A nie chciało mi się już wczytywać (goniony chęcią zobaczenia co dalej), więc tak się jego przygoda skończyła.

Polska wersja językowa rzeczywiście bardzo dobra w porównaniu z beznadziejną do dwójki. Przeszedłem tą grę po polsku a teraz gram po angielsku i ocenię je tak:
Polska 9/10 Bo za dużo przeklinali.
Angielska 7/10 Bo niektóre głosy mi nie pasują a jednak te przekleństwa tworzyły fajny klimat.

Weź się zastanów czy te przekleństwa ci przeszkadzają ci czy nie, ale, do angielskiej części to powiem tylko że głosy są bezbarwne a szczególnie Sheparda w męskiej wersji ( w kobiecej nie miałem przyjemności posłuchać ).

Chodzi mi o to że przeklinali zbyt często bo Wrex używa kurwa jak przecinka, mimo to czasami wychodziły fajne teksty.

Tu się zgadzam. Czasami mogli by jakieś inne zabawne słówko użyć. Ale teksty ogólnie to pasowały do niego

jedna z lepszych gier jakie gralem od EA i BioWare i ta czesc mi bardziej sie podoba o Mass
Effecta 2
ja sie juz nie umie doczekac do Mass Effect 3

Może byłoby i fajnie ale ostatnio chciałem przejść tą część na 100% i zauważyłem niestety że twórcy odwalili w wielu miejscach fuszerkę:
-Praktycznie wszystkie kompleksy na planetach wyglądają identycznie tak z zewnątrz jak i wewnątrz. Wyjątek to główna baza na asteroidzie w dodatku" Bring down the sky".
-Planety są mało zróżnicowane, mapy są źle zbudowane bo Mako nie może wjechać na wiele wzniesień. Jedyne różnice to kolory planet i klimat.
-Misje typu znajdź zaginione Salariańskie nieśmiertelniki albo zbadaj złoża minerałów są strasznie nudne. Więkrzość z tych rzeczy znajduje się na planetach gdze trzeba lądować i jeździć po często niemożliwym do przejechania terenie. Pół biedy misje z cyklu znajdź nieśmiertelniki bo mamay je na mapie, gorzej z surowacami bo sami musimy ich szukać co jest nużące.
Gra niemniej jest dobra ale to co wymieniłem to poważny minus, widać twórcy nie mieli pomysłów.

Tu chyba nie chodzi tak bardzo o niechęć tylko zrozumienie gracza no bo jedni ( czyli większość ) przechodzi mass effect'a dla fabuły. Druga część przechodzi bo chce sobie poszczelać. No i nareszcie ta garstka graczy chcących przejść mass effect'a całego w 100% twórcy wiedzą że takich jest mało więc do większości zadań dodatkowych również się nie przyłożyli.