Online
Nie wiem, czy słyszeliście, ale niektóre sklepy (w tym też niestety ceniony dotąd przeze mnie X-kom) wystawiły starą wersję w dniu premiery Resurrected i jeszcze do tego zupełnie "przypadkowo" w sugerowanej cenie remastera. Niby głęboko w opisie dane są pokazane i można zweryfikować, że to nie ten produkt, którego wielu teraz szuka, ale niesmak pozostaje.
Dziwi mnie też to, że abstrahując od etyki (której w biznesie zawsze było mało, ale co roku jest jeszcze mniej) jest to idiotyzm także z ekonomicznego punktu widzenia. No bo krążą po Internecie informacje, że ktoś faktycznie się na to złapał. Ale "zyski" na pewno nie przekroczą strat wizerunkowych i utraty potencjalnych zysków, bo ktoś inny, zdegustowany taką postawą, uprze się i kupi jakiś inny produkt specjalnie gdzieś indziej.
Dziwi mnie też to, że abstrahując od etyki (której w biznesie zawsze było mało, ale co roku jest jeszcze mniej) jest to idiotyzm także z ekonomicznego punktu widzenia. No bo krążą po Internecie informacje, że ktoś faktycznie się na to złapał. Ale "zyski" na pewno nie przekroczą strat wizerunkowych i utraty potencjalnych zysków, bo ktoś inny, zdegustowany taką postawą, uprze się i kupi jakiś inny produkt specjalnie gdzieś indziej.