Offline
Gdy po raz pierwszy ogłoszono Deathloop, bodajże w zeszłym roku, nie brzmiało to jakoś wybitnie interesująco. Arkane to dla mnie marka sama w sobie, więc i tak zamierzałem w końcu to sprawdzić, ale nie rwało mnie do tego tak, jak do gier z serii Dishonored. Teraz jednak, gdy dowiedziałem się o niej nieco więcej, jestem bardziej pozytywnie nastawiony.
Podoba mi się zwłaszcza ten motyw z Julianną. Niby Ameryki tym nie odkrywają, ale w grach, gdzie występuje szeroko rozumiane zakrzywianie lub zapętlanie czasu, rzadko nie jesteśmy jedynymi, których to dotyczy. To będzie interesujące doświadczenie.
Podoba mi się zwłaszcza ten motyw z Julianną. Niby Ameryki tym nie odkrywają, ale w grach, gdzie występuje szeroko rozumiane zakrzywianie lub zapętlanie czasu, rzadko nie jesteśmy jedynymi, których to dotyczy. To będzie interesujące doświadczenie.