Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (PS4)

Mam Big pytanie - mówiąc "fabuła gorsza, niż poprzednie części" - masz na myśli <patrz spoiler>.

spoiler

Big Medic?

Szajch?

Niet. To że jest bardziej rozczłonkowana. Widać, że większy nacisk położyli na gameplay, a mniejszy na historię. Nie ma tylu przerywników, długaśnych scen, rozmów itd. jest tego zdecydowanie mniej, a przez to fabularnie jest nieco słabiej, w moim odczuciu.

A jak oceniasz ten "plot twist", przez który ludzie na MGS Reddit popełniają masowe samobójstwa?

Skoro są to masowe samobójstwa, a nie ucinanie głów przez ISIS, to twist jest - prawdopodobnie - doskonały.

Kurde, myślę coby się nie zaopatrzyć z powrotem w PSX i przejść wszystkie MGS'y jeden po drugim. Coś musi być w tej serii, a Phantom Pain wygląda bardzo dobrze. Jednak przeraża mnie myśl o oglądaniu godzinnych cutscenek...

Nie ma w Metal'ach godzinnych cutscenek. Pierwszą część i drugą przechodzi się bez dłużyzn zaś w Snake Eater zaczyna się telenowela. Osobiście utknąłem na części 3.
Phantom Pain kiedyś może obadam ale najpierw trzeba dokończyć Snake Eater'a.

Tyle że zdaniem wielu łącznie ze mną, Snake Eater jest najlepszą odsłoną serii. O piątce się jeszcze nie wypowiem ale zapewnie zagotuję moją PS3 tym cudem i się okaże co lepsze, piaskownica czy telenowela

Snake Eater to gra milenium, ale czuję, że piątka wchłonie mnie równie mocno. Gra idealnie trafia w mój gust, swobodą skradania, eliminowaniem po cichu, eksploracją baz i japońskim duchem rozgrywki.