Zawsze byłem wielkim fanem serii PoP. Mam wszystkie poprzednie części, kiedyś grałem nawet w wersję na pegazusie. Ksiąrze zawsze prezętował wysoki poziom, nigdy nie zawiódł. Najbardziej polubiłem PoP:WW za mroczny klimat. Jak zagrałem w, że tak powiem cel-shadingowego księcia zachwyciłem się piękną grafiką, to była prawdziwa sztuka.