Ale to nie ma być sztywne i "profesjonalne". Takie zdrobnienia mają klimat, a zresztą... co one Ci przeszkadzają...?
Będziesz zachodził w głowę o potęgę zdrobnień, jak kobieta powie do Ciebie nie, np. Przemku, tylko "Przemusiu".
I co najlepsze, zrobisz to dopiero, gdy to powie to inna kobieta niż Twoja mama.
Nie, nie starsza siostra i nie babcia.